Marek Doliński

Leczyłam się u Pana Dolińskiego po wypadku samochodowym. Nie dość, że lekarz był nieuprzejmy, gburowaty i robił mi łaskę, że w ogóle mnie przyjął, to nawet nie poświęcił czasu na zbadanie uszkodzonego kolana. Wyniki badań same mówiły za siebie, że konieczne jest leczenie i najprawdopodobniej będzie wymagany zabieg. Na moje pytanie, co z ciągłym bólem w kolanie, otrzymałam odpowiedź, że jak nie przestanie boleć po 3 tygodniach, to wówczas mam przyjść znowu. Tylko, że ból od wypadku pogarszał się i nie było mowy, że przestanie boleć. Pan Doliński dziurę w ...

Leczyłam się u Pana Dolińskiego po wypadku samochodowym. Nie dość, że lekarz był nieuprzejmy, gburowaty i robił mi łaskę, że w ogóle mnie przyjął, to nawet nie poświęcił czasu na zbadanie uszkodzonego kolana. Wyniki badań same mówiły za siebie, że konieczne jest leczenie i najprawdopodobniej będzie wymagany zabieg. Na moje pytanie, co z ciągłym bólem w kolanie, otrzymałam odpowiedź, że jak nie przestanie boleć po 3 tygodniach, to wówczas mam przyjść znowu. Tylko, że ból od wypadku pogarszał się i nie było mowy, że przestanie boleć. Pan Doliński dziurę w kolanie kazał smarować maścią przeciwbólową. Po takiej "diagnozie" udałam się do kompetentnego lekarza, który udzielił mi wszelkich niezbędnych informacji, przeprowadził potrzebne badania i leczenie zostało podjęte. Nie polecam Pana Marka Dolińskiego. Strata czasu na tak niekompetentnego lekarza. Dziwie się, że w ogóle wykonuje swój zawód, nie wie co robi i tylko patrzy w monitor komputera podczas każdej wizyty.

Jestem pod wielkim wrażeniem dzisiejszej wizyty w poradni przy ulicy Lubelskiej w Rzeszowie. Towarzyszyłem tacie po 3 krotnej operacji nogi aby wesprzeć go podczas wizyty. Poprzednia była fatalna. Bez sensu, dlatego postanowiłem porozmawiać z Panem doktorem. Rozruszać go jakoś. Dwoiłem się, troiłem, uśmiechałem ale na nic się to zdało. Kamienne i nieprzeniknione oblicze wyrażało niechęć, odrazę, brak zainteresowania. Ożywienie nastąpiło w momencie zacięcia się komputera, w który utkwiony był wzrok. CHODZIĆ! i to było tyle. Na życzenie dobrego dnia również brak reakcji. Myślę, że Panu doktorowi jest potrzebna pomoc. Chciałbym, ...

Jestem pod wielkim wrażeniem dzisiejszej wizyty w poradni przy ulicy Lubelskiej w Rzeszowie. Towarzyszyłem tacie po 3 krotnej operacji nogi aby wesprzeć go podczas wizyty. Poprzednia była fatalna. Bez sensu, dlatego postanowiłem porozmawiać z Panem doktorem. Rozruszać go jakoś. Dwoiłem się, troiłem, uśmiechałem ale na nic się to zdało. Kamienne i nieprzeniknione oblicze wyrażało niechęć, odrazę, brak zainteresowania. Ożywienie nastąpiło w momencie zacięcia się komputera, w który utkwiony był wzrok. CHODZIĆ! i to było tyle. Na życzenie dobrego dnia również brak reakcji. Myślę, że Panu doktorowi jest potrzebna pomoc. Chciałbym, aby tak samo myślał on o cierpiących ludziach, którzy nieświadomi niczego tracą czas, a czasem i wiarę w człowieka przyjeżdzając na minutę lub 3, by stanąć przed tym zagadkowym jegomościem.

To H*j a nie lekarz jeden z tych co ani badania ani nic nie wypisują nawet płytki nie umie odczytać kpina !!! i on jest ordynatorem !!!! ludzie MÓZG STAJE !!! byłem raz i z powrotem idę do Dr. Koczana którego " dyrektorek " zwolnił z przychodni na lubelskiej bo za dobry był dla ludzi

To H*j a nie lekarz jeden z tych co ani badania ani nic nie wypisują nawet płytki nie umie odczytać kpina !!! i on jest ordynatorem !!!! ludzie MÓZG STAJE !!! byłem raz i z powrotem idę do Dr. Koczana którego " dyrektorek " zwolnił z przychodni na lubelskiej bo za dobry był dla ludzi

Niekompetentny, gburowaty lekarz, odradzam każdemu kto się do niego wybiera! Traktuje pacjenta jak "zło konieczne"! Po złamaniu ręki, nie dostałam żadnego skierowania na rehabilitację, ponieważ p. Doktor uważa, że ćwiczyć powinno się samemu, choć nie wskazał nawet jak.

Niekompetentny, gburowaty lekarz, odradzam każdemu kto się do niego wybiera!
Traktuje pacjenta jak "zło konieczne"! Po złamaniu ręki, nie dostałam żadnego skierowania na rehabilitację, ponieważ p. Doktor uważa, że ćwiczyć powinno się samemu, choć nie wskazał nawet jak.

Bardzo niekompetentny człowiek, zmagam się z bólem pleców ,mam skoliozę.Nie oglądnął pleców , bardzo niegrzecznie odpowiadał ,poświęcił 3 minuty na wizytę ... strata czasu i skierowania...

Bardzo niekompetentny człowiek, zmagam się z bólem pleców ,mam skoliozę.Nie oglądnął pleców , bardzo niegrzecznie odpowiadał ,poświęcił 3 minuty na wizytę ... strata czasu i skierowania...

Tego lekarza powinni wyrzucić ! Co za gbur ! Nawet mnie nie zbadał a juz wszystko wiedział - przepisał lek przeciwbólowy i do widzenia. Ja nie wiem za co taki ignorant bierze pieniądze a czeka się do niego miesiąc czasu ...żenada.

Tego lekarza powinni wyrzucić ! Co za gbur ! Nawet mnie nie zbadał a juz wszystko wiedział - przepisał lek przeciwbólowy i do widzenia. Ja nie wiem za co taki ignorant bierze pieniądze a czeka się do niego miesiąc czasu ...żenada.

ZDECYDOWANIE NIE POLECAM,GROZI KALECTWEM! KARYGODNE,żeby lekarz na izbie przyjęć,ortopeda,i w dodatku ORDYNATOR(najwidoczniej po znajomości..) nie wiedział,co ma robić z pacjentem wręcz wyjącym z bólu!Moja babcia trafiła niestety na tego "SPECJALISTĘ", a ten po łaskawym uraczeniu nas swoją obecnością poświęcił jej na diagnozę nawet nie minutę. Babcia pracuje w służbie zdrowia 40 lat,i jeszcze nie zetknęła się z czymś takim! Niesamowity ból kolana,i nie zlecono nawet marnego zdjęcia,czegokolwiek,dostała jedynie lek przeciwbólowy, receptę,i odesłano nas z kwitkiem,a babcia LEDWO SIĘ RUSZAJĄC MUSIAŁA WRÓCIĆ DO DOMU AUTEM,I NA DRUGI DZIEŃ JESZCZE IŚĆ DO ...

ZDECYDOWANIE NIE POLECAM,GROZI KALECTWEM! KARYGODNE,żeby lekarz na izbie przyjęć,ortopeda,i w dodatku ORDYNATOR(najwidoczniej po znajomości..) nie wiedział,co ma robić z pacjentem wręcz wyjącym z bólu!Moja babcia trafiła niestety na tego "SPECJALISTĘ", a ten po łaskawym uraczeniu nas swoją obecnością poświęcił jej na diagnozę nawet nie minutę. Babcia pracuje w służbie zdrowia 40 lat,i jeszcze nie zetknęła się z czymś takim! Niesamowity ból kolana,i nie zlecono nawet marnego zdjęcia,czegokolwiek,dostała jedynie lek przeciwbólowy, receptę,i odesłano nas z kwitkiem,a babcia LEDWO SIĘ RUSZAJĄC MUSIAŁA WRÓCIĆ DO DOMU AUTEM,I NA DRUGI DZIEŃ JESZCZE IŚĆ DO RODZINNEGO. Rodzinny dopiero dał jej leczenie. Stwierdzić(ORTOPEDA!) CO JEST Z KOLANEM NIE TAK NIE POTRAFIŁ,ALE WIEDZIAŁ,ŻE NIE JEGO DZIAŁKA,BO ON JEST OD KOŚCI,nawet rodzinny wiedział co jest nie tak. Okazało się,że jest to zapalenie kaletki maziowej,odrobina chęci,i zaoszczędzilo by to nam mnóstwo nerwów,i babci niepotrzebnego bólu.Poza tym to schorzenie nie w porę zdiagnozowane i za późno leczone prowadzi do stałego usztywnienia nogi. Czy ten lekaż się mści za woją nieudolność?Panie "doktorze" czas na "zaslużoną" emeryturkę.

Fatalny człowiek i jeszcze gorszy lekarz, brak kompetencji i jakichkolwiek zasad. W tym wieku powinien już nie pracować jako ordynator, gdyż jest wypalony zawodowo i nie przestrzega zasad etyki lekarskiej. Ogólnie mówiąc do niczego.

Fatalny człowiek i jeszcze gorszy lekarz, brak kompetencji i jakichkolwiek zasad. W tym wieku powinien już nie pracować jako ordynator, gdyż jest wypalony zawodowo i nie przestrzega zasad etyki lekarskiej. Ogólnie mówiąc do niczego.

Żenada. Szanowny pan doktor nawet nie wstał zza biurka. Rzucił okiem, wydał opinię, że nic mi nie jest i po 3 minutach wizyty mnie pożegnał. Porażka panie doktorze. Jesli nie czuje siępan na siłach do rzetelnego wykonywania zawodu, proszę przejść na emeryturę. Są młodsi i bardziej kompetentni !!

Żenada. Szanowny pan doktor nawet nie wstał zza biurka. Rzucił okiem, wydał opinię, że nic mi nie jest i po 3 minutach wizyty mnie pożegnał. Porażka panie doktorze. Jesli nie czuje siępan na siłach do rzetelnego wykonywania zawodu, proszę przejść na emeryturę. Są młodsi i bardziej kompetentni !!