Maria Baranowska

Pani doktor bardziej zależało na tym żeby wyjść równo o 20 niż żeby poświecić mi swoją uwagę. W czasie mojej wizyty wolała dawać mi pasywno agresywne komentarze zamiast zainteresować się w sytuacji i dać poradę lekarską. Na koniec przepisała mi antybiotyk który dostałam miesiąc wcześniej, który mi nie pomógł i obniżył odporność. Każde moje słowa komentowała w sposób negatywny, jakby chciała się ze mną pokłócić i jakby to co mówię było niewystarczające jakbym miała jej udowadniać ze wizyta na która się zapisałam była uzasadniona. Przyszłam do pani z kolejnymi wynikami ...

Pani doktor bardziej zależało na tym żeby wyjść równo o 20 niż żeby poświecić mi swoją uwagę. W czasie mojej wizyty wolała dawać mi pasywno agresywne komentarze zamiast zainteresować się w sytuacji i dać poradę lekarską. Na koniec przepisała mi antybiotyk który dostałam miesiąc wcześniej, który mi nie pomógł i obniżył odporność. Każde moje słowa komentowała w sposób negatywny, jakby chciała się ze mną pokłócić i jakby to co mówię było niewystarczające jakbym miała jej udowadniać ze wizyta na która się zapisałam była uzasadniona. Przyszłam do pani z kolejnymi wynikami krwi, zrobionymi na zlecenie lekarza, gdyż mam maloplytkowosc i hashimoto. Lekarz generalnie nie godny polecenia, brak empatii i chęci pomocy, wredny bez powodu. Nie polecam.

Lekarz do którego więcej nie pójdę Zero empatii, traktuje pacjenta jako zło konieczne i totalne zero Okropna kobieta

Lekarz do którego więcej nie pójdę
Zero empatii, traktuje pacjenta jako zło konieczne i totalne zero
Okropna kobieta

Okrutnie nieuprzejma. Nie chciała mnie nawet wysłuchać. Mam zamiar złożyć na nią skargę, ponieważ moim zdaniem nie przestrzegała praw pacjenta w trakcie mojej wizyty.

Okrutnie nieuprzejma. Nie chciała mnie nawet wysłuchać. Mam zamiar złożyć na nią skargę, ponieważ moim zdaniem nie przestrzegała praw pacjenta w trakcie mojej wizyty.

Nie należę do osób roszczeniowych i kłótliwych, a mimo to miałem cały czas wrażenie, że ta lekarka mnie atakuje i ciągle jakoś docina, zupełnie bez sensu. Była zła na cały świat. Chamska i niemiła. Pierwszy raz się spotkałem z takim zachowaniem u lekarza. NIE POLECAM TEJ OSOBY.

Nie należę do osób roszczeniowych i kłótliwych, a mimo to miałem cały czas wrażenie, że ta lekarka mnie atakuje i ciągle jakoś docina, zupełnie bez sensu. Była zła na cały świat. Chamska i niemiła. Pierwszy raz się spotkałem z takim zachowaniem u lekarza. NIE POLECAM TEJ OSOBY.

Moja opinia o "pani" doktor jest negatywna. Nie podobało mi się podczas wizyty większe zainteresowanie wypełnianiem historii pacjenta czy wypisywania skierowań, niż pacjentem i jego chorobą. Nie zauważyłam woli pomocy pacjentowi, wręcz miałam wrażenie, że ucieszyła się z mojej nowoodkrytej przez Nią choroby. Wysłuchanie wyjaśnień pacjenta kończy się na wymownym "aha" bez podniesienia oczu, nie wiadomo czy słucha, czy daje się wygadać, ponieważ żadnych wniosków ani tez nie wysnuwa. Poza tym napomknęłam, że ostatnio boli mnie staw biodrowy, parsknęła z oburzeniem, mówiąc "to nie w tym miejscu", pokazując na kość ...

Moja opinia o "pani" doktor jest negatywna. Nie podobało mi się podczas wizyty większe zainteresowanie wypełnianiem historii pacjenta czy wypisywania skierowań, niż pacjentem i jego chorobą. Nie zauważyłam woli pomocy pacjentowi, wręcz miałam wrażenie, że ucieszyła się z mojej nowoodkrytej przez Nią choroby. Wysłuchanie wyjaśnień pacjenta kończy się na wymownym "aha" bez podniesienia oczu, nie wiadomo czy słucha, czy daje się wygadać, ponieważ żadnych wniosków ani tez nie wysnuwa. Poza tym napomknęłam, że ostatnio boli mnie staw biodrowy, parsknęła z oburzeniem, mówiąc "to nie w tym miejscu", pokazując na kość miednicy (sprawdziłam na grafikach dokładnie pokazała talerz biodrowy). Ta Pani nie dość że nie świeci wiedzą, nie ma podejścia do pacjenta to chyba w ogóle zapomina, że to Ona jest DLA PACJENTA, a nie pacjent dla Niej. Pani Doktor Wstyd!