lekarz Mariola Szendzielorz-Kubina

Dzisiaj miała miejsce rozmowa z Internistą po odbyciu wizyty na Izbie Przyjęć (aktualnie przebywam w małej miejscowości, w której nie ma SOR). Nie było również wolnych karetuek pogotowia i dyspozytor zalecił o ile to możliwe pilne dojechanie do Izby z powodu zmian nagłych zmian wartości ciśnienia. Zaczęło się od rana 125/99 później 190/100 przy wysokim tętnie ponad 150 oraz po zażyciu leków Beta oraz catropril uległo obniżeniu do 160/90 z palącym bólem w klatce piersiowej. Na izbie zrobiono EKG i zalecono dalsze badania kompleksowe w porozumieniu z lekarzem rodzinnym. Po ...

Dzisiaj miała miejsce rozmowa z Internistą po odbyciu wizyty na Izbie Przyjęć (aktualnie przebywam w małej miejscowości, w której nie ma SOR). Nie było również wolnych karetuek pogotowia i dyspozytor zalecił o ile to możliwe pilne dojechanie do Izby z powodu zmian nagłych zmian wartości ciśnienia.
Zaczęło się od rana 125/99 później 190/100 przy wysokim tętnie ponad 150 oraz po zażyciu leków Beta oraz catropril uległo obniżeniu do 160/90 z palącym bólem w klatce piersiowej. Na izbie zrobiono EKG i zalecono dalsze badania kompleksowe w porozumieniu z lekarzem rodzinnym. Po przekazaniu tych informacji Pani Doktor poprosiłam wg zaleceń o zwolnienie lekarskie do piątku tj. 4 dni robocze (zdarzenie miało miejsce w poniedziałek) aby móc udać się do lekarza rodzinnego i pilnie na wizytę do kardiologa. Ponadto, w piątek jestem umówiona na echo serca. Internista opisał w dokumentacji medycznej że "żądałam" 7 dni zwolnienia chorobowego. Jednak 4 dni, a 7 to różnica... Pani doktor nie chciała wydać mi zwolnienia do piątku tylko do środy powołując się na to, że nie wierzy moim słowom i muszę poprzez chat wysłać wypis że szpitala (chat na którym zgłoszenie trwa długo aktualnie czekam na swoją kolej ponad godzinę) i że lekarz rodzinny przepisze mi coś na nadciśnienie i będzie wszystko w normie stąd może dać mi zwolnienie tylko do środy - nie wiedząc kiedy mój lekarz przyjmuje. Jestem zbyt oddana pracy, aby z byle powodu prosić o L4, które w pewnym stopniu w zależności od interpretacji lekarza może mi pomóc doĵść do siebie unikając stresu. Muszę również zrobić badanie holtera EKG prywatnie na 24 h i nie obsługiwać w tym czasie urządzeń. Pani doktor dokładnie nie zrobiła wywiadu lekarskiego
Tylko z góry założyła, że wystarczą leki od lekarza rodzinnego. Ponadto nie wiadomo z czego to ciśnienie jest jak również wysokie tętno - tętno kilka razy w miesiącu ponad 150 na kilka sekund. Lekarz internista mimo to powiedział że lekarz rodzinny przepisze mi leki na ciśnienie i wróci do normy i do środy mi starczy. Mimo tego, że powiedziałam o moim pobycie 130 km w domu rodzinnym od miejsca pracy i zamieszkania nie mam mozliwosci pracy bez kompleksowych badań i tego, że nie mogę być sama. Lekarz nic sobie z tego nie zrobił mimo, że dzisiaj mojemu życiu zagrażało niebezpieczeństwo. Na izbie powiedziano że leki, które zdążyłam przyjąć uratowały mnie. Pani Szendzielorz skierowała mnie do czatu, abym przestawila rzeczywiste dane i wypis od lekarza. Czekam wciąż na czacie na kontakt kogoś.
Jednak po co mam z Państwa strony prosić o pomoc skoro mi jej nie dajecie? Jeśli przypuszczalnie coś by mi się stało w delegacji w całej pewności nie byłabym obojętna wobec Państwa postępowania wobec Pacjentów. Dodam, że wahania tętna mam od jakiegoś czasu i dzisiaj miałam ponad 150.
Bywały u mnie róże wizyty u rożnych lekarzy, z których mniej lub bardziej byłam zadowolona, jednak nigdy nie zostawilam negatywnej opinii nikomu. Dzisiaj nie mogłam zostać obojętna. 😞

Nie polecam!! Pani doktor odmówiła wydania skierowania na rozszerzoną morfologię i badanie moczu twierdząc, że badania robione w styczniu są jeszcze ważne, a poza tym rozszerzona morfologia krwi jest drogim badaniem. Po przeczytaniu przepisów - wyniki pełnej morfologii krwi ważne są 2 miesiące. Byle dalej od takich lekarzy

Nie polecam!! Pani doktor odmówiła wydania skierowania na rozszerzoną morfologię i badanie moczu twierdząc, że badania robione w styczniu są jeszcze ważne, a poza tym rozszerzona morfologia krwi jest drogim badaniem. Po przeczytaniu przepisów - wyniki pełnej morfologii krwi ważne są 2 miesiące. Byle dalej od takich lekarzy

Podczas teleporady na Medicover Pani Doktor nie przeprowadziła ze mną nawet wywiadu. Poprosiłam o skierowanie na badania, ponieważ źle się czuję. Pani Doktor nie dopytała co mi dolega a od razu wystawiła skierowanie na badanie krwi. Rozmowa trwała około 30 sekund. Pani Doktor idzie na ilość pacjentów a jakość pozostaje daleko w tyle.

Podczas teleporady na Medicover Pani Doktor nie przeprowadziła ze mną nawet wywiadu. Poprosiłam o skierowanie na badania, ponieważ źle się czuję. Pani Doktor nie dopytała co mi dolega a od razu wystawiła skierowanie na badanie krwi. Rozmowa trwała około 30 sekund. Pani Doktor idzie na ilość pacjentów a jakość pozostaje daleko w tyle.

Miła i kompetentna pani doktor, kompleksowo podeszła do mojej sprawy podczas teleporady. Udzieliła odpowiedzi na każde pytanie i rozwiała wszelkie wątpliwości

Miła i kompetentna pani doktor, kompleksowo podeszła do mojej sprawy podczas teleporady. Udzieliła odpowiedzi na każde pytanie i rozwiała wszelkie wątpliwości

Podczas teleporady w Medicover, Pani doktor nie potrafiła interpretować prostych wyników badań, dobrze że skonsultowałam swoje wątpliwości z innym lekarzem. Nie polecam!

Podczas teleporady w Medicover, Pani doktor nie potrafiła interpretować prostych wyników badań, dobrze że skonsultowałam swoje wątpliwości z innym lekarzem. Nie polecam!

Polecam i polecać zawsze będę :) Pani Doktor jest naszym doktorem rodzinnym. Trafne diagnozy, poprawne leczenie i przede wszystkim anielskie wręcz podejście do mojej schorowanej mamy.

Polecam i polecać zawsze będę :) Pani Doktor jest naszym doktorem rodzinnym. Trafne diagnozy, poprawne leczenie i przede wszystkim anielskie wręcz podejście do mojej schorowanej mamy.

Pani Doktor bardzo mi pomogła w powrocie do zdrowia. Rzetelna i profesjonalna. Przepisała mi leki, które postawiły mnie na nogi. Duża wiedza i empatia do pacjenta.

Pani Doktor bardzo mi pomogła w powrocie do zdrowia. Rzetelna i profesjonalna. Przepisała mi leki, które postawiły mnie na nogi. Duża wiedza i empatia do pacjenta.

Co za okropny człowiek. Prosilam o teleporade w Centrum Medicover celem przedluzenia zwolnienia. Lekarka na mnie nawrzeszczala przez telefon ze mam isc do pracy a nie prosic o zwolnienie. Po czym rzucila sluchawka. Napewno złoże odpowiednia skarge w Centrum gdzie pracuje. Jestem w szoku

Co za okropny człowiek. Prosilam o teleporade w Centrum Medicover celem przedluzenia zwolnienia. Lekarka na mnie nawrzeszczala przez telefon ze mam isc do pracy a nie prosic o zwolnienie. Po czym rzucila sluchawka. Napewno złoże odpowiednia skarge w Centrum gdzie pracuje. Jestem w szoku

Bardzo nie miła i opryskliwa osoba przyjmująca od razu z pretensją w głosie, że w ogóle ktoś od niej coś chce. Nie polecam!

Bardzo nie miła i opryskliwa osoba przyjmująca od razu z pretensją w głosie,
że w ogóle ktoś od niej coś chce. Nie polecam!

Po zgłoszeniu bóli menstruacyjnych oraz lekkiego, sezonowego kataru (lekko zatkany nos, który udrażnia się zaraz po zastosowaniu aerozolu w spreju), dr Szendzielorz-Kubina z punktu skierowała mnie na kwarantannę oraz wystawiła skierowanie na wykonanie testu Covid-owego. Zaznaczyłam wyraźnie, iż nie mam żadnych objawów, mam właściwą temperaturę ciała (Ok. 36,4 st.), nie miałam kontaktu z osobą zakażoną, pracuję w trybie zdalnym i ograniczam przemieszczanie się. Co więcej, jestem zaszczepiona podwójną dawką szczepionki Moderna i jestem zapisana na przyjęcie dawki przypominającej, a zatem- przestrzegam wszyskich rządowych zaleceń w celu profilaktycznym. Doktor nie przeprowadziła ...

Po zgłoszeniu bóli menstruacyjnych oraz lekkiego, sezonowego kataru (lekko zatkany nos, który udrażnia się zaraz po zastosowaniu aerozolu w spreju), dr Szendzielorz-Kubina z punktu skierowała mnie na kwarantannę oraz wystawiła skierowanie na wykonanie testu Covid-owego. Zaznaczyłam wyraźnie, iż nie mam żadnych objawów, mam właściwą temperaturę ciała (Ok. 36,4 st.), nie miałam kontaktu z osobą zakażoną, pracuję w trybie zdalnym i ograniczam przemieszczanie się. Co więcej, jestem zaszczepiona podwójną dawką szczepionki Moderna i jestem zapisana na przyjęcie dawki przypominającej, a zatem- przestrzegam wszyskich rządowych zaleceń w celu profilaktycznym. Doktor nie przeprowadziła ze mną właściwej diagnostyki. Nie wykonała właściwego badania podmiotowego. Nie mówiąc już o przedmiotowym, którego przez telefon przeprowadzic się nie da. Poszła na łatwiznę i nie wypełniła swoich obowiązków lekarskich. Co bardziej szokujące, diagnoza która mi wystawiono jest fałszywa i ni jak ma się do stanu rzeczywistego. Została wystawiona celowo, aby uzasadnić bezpodstawne skierowanie na test. Doktor wpisała w dokumentacji „Ostre zapalenie górnych dróg oddechowych o umiejscowieniu mnogim lub nieokreślonym”. Czy lekki katar jest ostrym zapaleniem górnych dróg oddechowych? Do tego zostałam narażona na duży stres, który przy moich schorzeniach (niedoczynność tarczycy oraz insulinooporność) jest bardzo szkodliwy dla zdrowia. Zostałam także narażona na kontakt z osobami potencjalnie zakażonymi, ponieważ musiałam udać się do punktu testowego. Test wyszedł oczywiście negatywny. Jestem oburzona brakiem kompetencji lekarskich oraz brakiem rzetelnego wywiadu, który oceniłby faktyczny stan zdrowia pacjentki.