lekarz Marta Kwaczyńska

Pani doktor była super uprzejma i miła. Dokładnie przeanalizowała moje badania. Wytłumaczyła to czego nie rozumiałem. Zleciła kolejne badania z racji mojego wieku emerytalnego. Przebadała mnie również, jak za dawnych czasów bywało. Słowem bardzo polecam wszystkim. Doskonały lekarz pierwszego kontaktu - w mojej opinii.

Pani doktor była super uprzejma i miła. Dokładnie przeanalizowała moje badania. Wytłumaczyła to czego nie rozumiałem. Zleciła kolejne badania z racji mojego wieku emerytalnego. Przebadała mnie również, jak za dawnych czasów bywało. Słowem bardzo polecam wszystkim. Doskonały lekarz pierwszego kontaktu - w mojej opinii.

Pani Doktor odmawia wykonywania cyklicznych badań. Nie potrafi wystawić nawet skierowania na morfologię, bo skoro nie ma żadnych poważnych chorób, to nie ma powodu się badać. Bardzo niemiła i protekcjonalna. Szkoda, że niektóre osoby przez takich lekarzy naprawdę nie będą się badać regularnie i jakaś choroba może zostać u nich wykryta za późno.

Pani Doktor odmawia wykonywania cyklicznych badań. Nie potrafi wystawić nawet skierowania na morfologię, bo skoro nie ma żadnych poważnych chorób, to nie ma powodu się badać. Bardzo niemiła i protekcjonalna. Szkoda, że niektóre osoby przez takich lekarzy naprawdę nie będą się badać regularnie i jakaś choroba może zostać u nich wykryta za późno.

leczę się u p.dr.od kilkunastu lat i jestem bardzo zadowolony z podejścia do pacjentka i kompetencji zaznaczam iż dojeżdżam do dr. z Warszawy gdzie jest dużo przychodni.

leczę się u p.dr.od kilkunastu lat i jestem bardzo zadowolony z podejścia do pacjentka i kompetencji zaznaczam iż dojeżdżam do dr. z Warszawy gdzie jest dużo przychodni.

Na prośbe o zwolnienie lekarskie (nie L4) 3 dni wstecz , reaguje uniesieniem głosu , pytaniem pacjeta czy zna konsekwencje prawne i wypisaniem zwolnienia 1 dzien wstecz po wczesniejszym oznajmieniu,że widzi pacjęta danego dnia wiec tego dnia wypisuje zwolnienie. Coś nie trzyma się kupy. Podsumowując zły dzień albo przerost formy nad treścią. Polecam tylko przytakiwać.

Na prośbe o zwolnienie lekarskie (nie L4) 3 dni wstecz , reaguje uniesieniem głosu , pytaniem pacjeta czy zna konsekwencje prawne i wypisaniem zwolnienia 1 dzien wstecz po wczesniejszym oznajmieniu,że widzi pacjęta danego dnia wiec tego dnia wypisuje zwolnienie. Coś nie trzyma się kupy. Podsumowując zły dzień albo przerost formy nad treścią. Polecam tylko przytakiwać.

Jako lekarz rodzinny Pani doktor sprawdza się bardzo dobrze. Diagnozy nawet w przypadku skomplikowanych schorzeń stawia w większości poprawne. Czasami diagnozuje trafniej niż specjalista. Dodatkowo jest bardzo uprzejma i dba o pacjenta. Jedyny minus to kolejki przed gabinetem.

Jako lekarz rodzinny Pani doktor sprawdza się bardzo dobrze. Diagnozy nawet w przypadku skomplikowanych schorzeń stawia w większości poprawne. Czasami diagnozuje trafniej niż specjalista. Dodatkowo jest bardzo uprzejma i dba o pacjenta. Jedyny minus to kolejki przed gabinetem.