lekarz Marzena Saganek-Jarosińska

Byłam prowadzona przez p. doktor przez 4 lata w ramach poradni.Za każdym razem była bardzo miła. Niestety na tym się kończy, bo objawy które zgłaszałam były bagatelizowane i kwitowane uśmiechem i stwierdzeniem, żebym nie wmawiała sobie nawrotu choroby. Po 4 latach uczęszczania do pani doktor, obecnie zdiagnozowano u mnie przerzuty w fazie zaawansowanej. Gdyby wcześniej zostały mi zlecone odpowiednie badania, może byłaby jeszcze szansa na jakieś leczenie. Niestety, nie polecam.

Byłam prowadzona przez p. doktor przez 4 lata w ramach poradni.Za każdym razem była bardzo miła. Niestety na tym się kończy, bo objawy które zgłaszałam były bagatelizowane i kwitowane uśmiechem i stwierdzeniem, żebym nie wmawiała sobie nawrotu choroby. Po 4 latach uczęszczania do pani doktor, obecnie zdiagnozowano u mnie przerzuty w fazie zaawansowanej. Gdyby wcześniej zostały mi zlecone odpowiednie badania, może byłaby jeszcze szansa na jakieś leczenie. Niestety, nie polecam.

lekarz-do którego mam zaufanie-wytłumaczy w dostępnym dla pacjenta języku co i jak,profesjonalnie i spokojnie-to dla mnie ważne bo własny stres mi wystarczy.To lekarz godny polecenia.Fachowiec.

lekarz-do którego mam zaufanie-wytłumaczy w dostępnym dla pacjenta języku co i jak,profesjonalnie i spokojnie-to dla mnie ważne bo własny stres mi wystarczy.To lekarz godny polecenia.Fachowiec.

ta pani ktora sie zwie lekarzem to tak jak w piosence rosiewicza to nie byli policjanci to byli przebierancy a teraz krotko moja zona jest po raku piersi dwa lata temu i ratujaca zycie ONKOLOG moja zone po operacji caly czas prowadzila i teraz smiech od pol roku zona ja prosila o badanie pet ONKOLOG SAGANEK odmawiala az w koncu po naszych interwencjach u innych lekarzy miedzy innymi u ordynatorow wyslala zone na to badanie czyli pet i PROSILA zeby sie z nim jak najszybciej pokazac a wiec tak zrobilismy ...

ta pani ktora sie zwie lekarzem to tak jak w piosence rosiewicza to nie byli policjanci to byli przebierancy a teraz krotko moja zona jest po raku piersi dwa lata temu i ratujaca zycie ONKOLOG moja zone po operacji caly czas prowadzila i teraz smiech od pol roku zona ja prosila o badanie pet ONKOLOG SAGANEK odmawiala az w koncu po naszych interwencjach u innych lekarzy miedzy innymi u ordynatorow wyslala zone na to badanie czyli pet i PROSILA zeby sie z nim jak najszybciej pokazac a wiec tak zrobilismy szybko z rana po wyniki do wroclawia i prosto do pani ONKOLOG KTORA RATUJE ZYCIE a tu zdziwko swoja pacjentke odeslala z kwitkiem bo taka przepracowana ze ma za duzo pacjentow nawet nie zobaczyla wynikow a tu sie okazal przerzut i jeszcze jasnie pani ONKOLOG powiedziala zonie ze ma sie umowic na pozniejszym termin moim zdaniem to KROWA JAK NIE CHCESZ LUDZIC LECZYC TO SE CYCKI USMARZ

felczerrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr ni nadaje sie nawet do leczenia zwierzat czarownica ktora powinna na mjotle wyleciec ze szpitala im.sokolowskiego

felczerrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr ni nadaje sie nawet do leczenia zwierzat czarownica ktora powinna na mjotle wyleciec ze szpitala im.sokolowskiego

Lekarz-marzenie, o dużej dozie empatii , nie zostawi pacjenta samego sobie, poświęca dużo czasu, sprawdza dokładnie skuteczność zaaplikowanych leków. Etyka lekarska wzorcowa. Fachowość również. Osoba godna polecenia.

Lekarz-marzenie, o dużej dozie empatii , nie zostawi pacjenta samego sobie, poświęca dużo czasu, sprawdza dokładnie skuteczność zaaplikowanych leków. Etyka lekarska wzorcowa. Fachowość również. Osoba godna polecenia.