dr n. med. Michał Wojcieszyn

Ja nie byłam u niego w poradni ani prywatnie ani państwowo,ale dość długo leżałam na oddziale pana doktora.Zgadzam się z poprzedniczkami ,że to nie uprzejmy lekarz ,mnie na przykład kazał rodzić naturalnie(1 ciąża zakończona cesarką)co przy 150cm wzrostu a szczególnie wszystkich zaniżonych pomiarach miednicy było zbyt ryzykowne.POzatym inni lekarze nie dawali wiaryże to się uda ,ale z nim nie dyskutowali.Nie polecałam by też tego szpitala,też ze względu takiego, ze oprócz ww.wspomnianego doktora było tam jeszcze kilku takich nieuprzejmych jak on

Ja nie byłam u niego w poradni ani prywatnie ani państwowo,ale dość długo leżałam na oddziale pana doktora.Zgadzam się z poprzedniczkami ,że to nie uprzejmy lekarz ,mnie na przykład kazał rodzić naturalnie(1 ciąża zakończona cesarką)co przy 150cm wzrostu a szczególnie wszystkich zaniżonych pomiarach miednicy było zbyt ryzykowne.POzatym inni lekarze nie dawali wiaryże to się uda ,ale z nim nie dyskutowali.Nie polecałam by też tego szpitala,też ze względu takiego, ze oprócz ww.wspomnianego doktora było tam jeszcze kilku takich nieuprzejmych jak on

2 porody stanowczo odradzam !!!nieuprzejmy, przy badaniu niedelikatny, wręcz nie boje się użyć słowa brutalny.poczułam się jak przedmiot w rekach doktora a nie kobieta...Nie polecam, nie warto!!!

2 porody stanowczo odradzam !!!nieuprzejmy, przy badaniu niedelikatny, wręcz nie boje się użyć słowa brutalny.poczułam się jak przedmiot w rekach doktora a nie kobieta...Nie polecam, nie warto!!!

Zgadzam się z moimi poprzedniczkami. Mam troje dzieci, każdą ciążę prowadził doktor Wojcieszyn. Cieszył się opinią dobrego lekarza więc zaczęłam do niego chodzić. Jednak z każdą kolejną ciążą, przekonywałam się , że to nie był dobry wybór.Nie jest to bowiem tyle dobry lekarz co niezwylke drogi, a te dwie cechy niekoniecznie idą w parze. Każda wizyta, ( najlepiej dla tego lekarza żeby była co 3 tyg. ) kosztuje 150 zł. , podczas której wykonuje usg czy jest to konieczne czy nie ot tak sobie, każe robić badania różne, ale jak ...

Zgadzam się z moimi poprzedniczkami. Mam troje dzieci, każdą ciążę prowadził doktor Wojcieszyn. Cieszył się opinią dobrego lekarza więc zaczęłam do niego chodzić. Jednak z każdą kolejną ciążą, przekonywałam się , że to nie był dobry wybór.Nie jest to bowiem tyle dobry lekarz co niezwylke drogi, a te dwie cechy niekoniecznie idą w parze. Każda wizyta, ( najlepiej dla tego lekarza żeby była co 3 tyg. ) kosztuje 150 zł. , podczas której wykonuje usg czy jest to konieczne czy nie ot tak sobie, każe robić badania różne, ale jak się ma pacjentkę co 15 min.to nie zawsze odczytuje je dobrze , tak zdarzyło się w moim przypadku.Poza tym wizyty są zawsze opóźnione, przynajmniej ok. 40 min., ale jak się na szybko umawia tyle pacjentek naraz, to nie dość ,że dokładnie ich nie zbada, to jeszcze muszą długo czekać. Jeśli nie da się odpowiedniej kasy tzn. 1000 zł to nie ma szans żeby zainteresował się swoją pacjentką w swoim szpitalu przy porodzie. Na szczęście wszystkie moje ciąże przbiegały ok. więc nie potrzebowałam jakiejś specjalnej opieki ze strony lekarza, ale gdyby było inaczej to nie wiem co by było. Tak więc miesiąc przed narodzinami trzeciego dziecka zmieniłam lekarza, i to był najlepszy poród jak do tej pory. Myślę ,że lekarz to nie specjalny,ale trochę naszej w tym winy , bo jeśli tyle płacimy chodząc na prywatne wizyty to wymagajmy więcej, pytajmy, żądajmy wyjaśnień i solidnej opieki , mamy do tego prawo.!!!!!!!!

Mam dokładnie takie doświadczenia jak moja poprzedniczka. Dla dr. Wojcieszyna liczy sie tylko kasa - nic więcej. Mój syn urodził się z wadą wrodzoną - nic go to nie obchodziło. Gdy byłam jeszcze w ciąży i zapytałam czy bedzie przy porodzie - pierwsze co powiedział to - " potem oczywicie się jakoś rozliczymy" - szkoda słów - bo co 3 tyg. płaciłam 150 zł za prywatną wizytę... przestrzegam wszystkich przed tym lekarzem. Zaatrucie ciążowe też miałam - zupełnie jak poprzedniczka... PRZESTRZEGAM!!!!!

Mam dokładnie takie doświadczenia jak moja poprzedniczka. Dla dr. Wojcieszyna liczy sie tylko kasa - nic więcej. Mój syn urodził się z wadą wrodzoną - nic go to nie obchodziło. Gdy byłam jeszcze w ciąży i zapytałam czy bedzie przy porodzie - pierwsze co powiedział to - " potem oczywicie się jakoś rozliczymy" - szkoda słów - bo co 3 tyg. płaciłam 150 zł za prywatną wizytę... przestrzegam wszystkich przed tym lekarzem. Zaatrucie ciążowe też miałam - zupełnie jak poprzedniczka... PRZESTRZEGAM!!!!!

Pomimo systematycznych wizyt przez okres całej ciąży w prywatnym gabinecie (1 lub 2 razy w miesiacu, których koszt jest b, wysoki lekarz bardzo nieuprzejmy, niedelikatny, zarozumiały. Każda wizyta pomimo tego, że przebiegała bez komplikacji musiała zacząć się od badania USG (podczas gdy obecne opinie sław medycyny - polecają minimalizacje takich badań). Jak widac Pan doktor chce po prostu jak najszybciej odzyskac kasę za zakupiony sprzęt. Gdy zjawiłam sie przed porodem opuchnięta i z bólami - wygonił mnie do domu. Potem okazało się że mam zatrucie ciążowe. Dla tego lekarza liczą ...

Pomimo systematycznych wizyt przez okres całej ciąży w prywatnym gabinecie (1 lub 2 razy w miesiacu, których koszt jest b, wysoki lekarz bardzo nieuprzejmy, niedelikatny, zarozumiały. Każda wizyta pomimo tego, że przebiegała bez komplikacji musiała zacząć się od badania USG (podczas gdy obecne opinie sław medycyny - polecają minimalizacje takich badań). Jak widac Pan doktor chce po prostu jak najszybciej odzyskac kasę za zakupiony sprzęt. Gdy zjawiłam sie przed porodem opuchnięta i z bólami - wygonił mnie do domu. Potem okazało się że mam zatrucie ciążowe. Dla tego lekarza liczą się tylko pieniądze, na pewno nie pacjentka i dziecko. Opieka na "Jego" jak to zwie oddziale położniczym w Szpitalu nr 1 - fatalna. Przestrzegam przed takim lekarzem i szpitalem.