lekarz Mirosława Lasek-Gruszewska

Kilkanaście lat temu, P. Lasek była bardzo dobrą lekarką, szczególnie na wizytach prywatnych w domu. Poświęcała czas i uwagę, wyjaśniała co trzeba, teraz nie wiem co się stało, ale zmieniła się bardzo. Teraz jest apodyktyczna i wogóle nie bierze pod uwagę tego, co ma do powiedzenia rodzic. Poza tym skierowała nas na niepotrzebne badania, ortopeda tylko głową kiwał.

Kilkanaście lat temu, P. Lasek była bardzo dobrą lekarką, szczególnie na wizytach prywatnych w domu. Poświęcała czas i uwagę, wyjaśniała co trzeba, teraz nie wiem co się stało, ale zmieniła się bardzo. Teraz jest apodyktyczna i wogóle nie bierze pod uwagę tego, co ma do powiedzenia rodzic. Poza tym skierowała nas na niepotrzebne badania, ortopeda tylko głową kiwał.

Odkąd chodzimy do Pani dr nie mogę powiedzieć dobrego słowa o jej sposobie zajmowania się moim dzieckiem. Fakt dopóki moja córka nie zachorowała było nawet ok, na moje pytania odpowiadała choć jej odpowiedzi nie były wyczerpujące, a raczej przytakiwała temu o czym ja mówiłam co to może być. Kiedy moja córeczka zachorowała, początkowo miała katar Pani dr nie widziała w tym nic nadzwyczajnego, twierdząc, że dziecku nic nie jest a to nie jest katar. Ja ślepo wierzyłam, a mogłam zaufać intuicji i pójść z dzieckiem do innego lekarza. W ciągu ...

Odkąd chodzimy do Pani dr nie mogę powiedzieć dobrego słowa o jej sposobie zajmowania się moim dzieckiem. Fakt dopóki moja córka nie zachorowała było nawet ok, na moje pytania odpowiadała choć jej odpowiedzi nie były wyczerpujące, a raczej przytakiwała temu o czym ja mówiłam co to może być.
Kiedy moja córeczka zachorowała, początkowo miała katar Pani dr nie widziała w tym nic nadzwyczajnego, twierdząc, że dziecku nic nie jest a to nie jest katar. Ja ślepo wierzyłam, a mogłam zaufać intuicji i pójść z dzieckiem do innego lekarza. W ciągu 3-4 dni katar przerodził się w zapalenie oskrzeli i Pani dr poleciła inhalacje i za Uwaga! 2 dni kontrola... Żadnego antybiotyku nic. Po tym czasie stwierdziła, że ona nic tu już nie pomoże i tylko szpital da radę pomóc! (Niestety w naszym zacofanym kraju szpital "leczył" też tylko inhalacjami i z uwagi, że moje dziecko tylko się męczyło, nie mogło spać i ciągle w strachu się zrywało z płaczem, po dobie spędzonej z dzieckiem wypisaliśmy małą). Poszliśmy prywatnie do pediatry i ta bez problemu przepisała nam antybiotyk, była zdziwiona że nikt nie pokwapił się aby dziecku dać antybiotyk, że żadnej poprawy pomimo tego że mała od tygodnia się męczyła. Minął kolejny tydzień a dziecku się polepsza, ma jeszcze kaszel ale odzyskała chęć do zabawy.
Także jeśli Wasze dzieci zachorują nie polecam konsultacji i leczenia u Pani dr Lasek.
Na pewno zmienię lekarza, tudzież przychodnię.

W 100% zgadzam się z tym ,że Pani dr Mirosława Lasek-Gruszewska jest wspaniałym lekarzem.Ma świetne podejście do dzieci i ich rodziców a przede wszystkim jest bardzo kompetentna jako lekarz.Moja córka ją uwielbia,ja zresztą też.Polecam zdecydowanie!

W 100% zgadzam się z tym ,że Pani dr Mirosława Lasek-Gruszewska jest wspaniałym lekarzem.Ma świetne podejście do dzieci i ich rodziców a przede wszystkim jest bardzo kompetentna jako lekarz.Moja córka ją uwielbia,ja zresztą też.Polecam zdecydowanie!

Bardzo dobry i zaufany lekarz, spokojnie podchodzi do problemu a potem go wyjaśnia. Pani doktor odpowiada na każde pytanie starając się znaleźć wyjście z sytuacji. Jest opanowana, co jest bardzo ważne dla mnie jako matki małego dziecka.

Bardzo dobry i zaufany lekarz, spokojnie podchodzi do problemu a potem go wyjaśnia. Pani doktor odpowiada na każde pytanie starając się znaleźć wyjście z sytuacji. Jest opanowana, co jest bardzo ważne dla mnie jako matki małego dziecka.