lekarz Monika Kalinowska

STRASZNA KOBIETA. Zostałam skierowana przez swoją ginekolog na kolposkopię i poleciła mi Poradnię Profilaktyki Raka Szyjki Macicy. Miałam to nieszczęście, że trafiłam na Panią Monikę. Na dzień dobry zapytała się 'a po co Pani tu przyszła' i zaczęła krzyczeć na mnie za to, że wzięłam ze sobą tylko ostatnie wyniki badań a nie wszystkie. Wytłumaczyłam jej, że pani z recepcji prosiła tylko żebym przyniosła ostatnie i dla kontekstu dodałam, że jak mieszkałam w Anglii przez 8 lat to byłam regularnie wysyłana na kolposkopie bo od dłuższego czasu mam problemy z ...

STRASZNA KOBIETA. Zostałam skierowana przez swoją ginekolog na kolposkopię i poleciła mi Poradnię Profilaktyki Raka Szyjki Macicy. Miałam to nieszczęście, że trafiłam na Panią Monikę. Na dzień dobry zapytała się 'a po co Pani tu przyszła' i zaczęła krzyczeć na mnie za to, że wzięłam ze sobą tylko ostatnie wyniki badań a nie wszystkie. Wytłumaczyłam jej, że pani z recepcji prosiła tylko żebym przyniosła ostatnie i dla kontekstu dodałam, że jak mieszkałam w Anglii przez 8 lat to byłam regularnie wysyłana na kolposkopie bo od dłuższego czasu mam problemy z wynikami. Pani Monika wiedziała lepiej i powiedziała, że to nie możliwe bo (jak na ironię) opieka medyczna w Anglii jest tragiczna :) Po czym łaskawie zabrała się do samej kolposkopii, cały czas karcąc mnie za to, że musi mi ją zrobić. Nie przestała mnie karcić przez całą procedurę, która nawet i bez tego jest nieprzyjemna i stresująca. Byłam w szoku, bo pierwszy raz się zetknęłam z tak nieprofesjonalnym zachowaniem i brakiem empatii dla pacjenta. Ta Pani powinna zostać zwolniona za zniechęcanie kobiet do robienia tak ważnego badania, które kiedyś może im ocalić życie. Jeśli Pani to czyta - WSTYD. Naprawdę wstyd. Minęło już 9 miesięcy i do tej pory przeżywam jak Pani się zachowała.

Pani doktor odczarowała mi wizytę u ginekologa!!! Po ostatniej traumatycznej wizycie byłam w mega pozytywnym szoku, badanie bezbolesne i mega dokładnie wyjaśnione!!! Każdy krok był wytłumaczony, a dziewczyna co nie współżyła nie ma czego się bać Pani doktor traktuje takie osoby NORMALNIE bez podejścia że trzeba mieć gromadkę dzieci itd.

Pani doktor odczarowała mi wizytę u ginekologa!!! Po ostatniej traumatycznej wizycie byłam w mega pozytywnym szoku, badanie bezbolesne i mega dokładnie wyjaśnione!!! Każdy krok był wytłumaczony, a dziewczyna co nie współżyła nie ma czego się bać Pani doktor traktuje takie osoby NORMALNIE bez podejścia że trzeba mieć gromadkę dzieci itd.

Zdecydowanie nie polecam p. ginekolog Moniki Kalinowskiej. Jest opryskliwa, nieuprzejma, niemiła. Z pogardą podchodzi do pacjenta. Podczas wizyty w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie nie chciała wykonać mi kolposkopii, bo jak stwierdziła nie jest to badanie diagnostyczne wg niej (szok i niedowierzanie moje!! ), zaznaczę, że udałam się do instytutu ze skierowaniem właśnie na kolposkopie, po nieprawidłowym wyniku cytologii.... Lekarz pobrała tylko wycinek w kierunku HPV i stwierdziła że kolposkopie moze zrobi po wyniku HPV czyli po 5 tygodniach.. Musialam naciskać a wręcz zażądałam aby mi ta kolposkopie zrobila skoro ...

Zdecydowanie nie polecam p. ginekolog Moniki Kalinowskiej. Jest opryskliwa, nieuprzejma, niemiła. Z pogardą podchodzi do pacjenta. Podczas wizyty w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie nie chciała wykonać mi kolposkopii, bo jak stwierdziła nie jest to badanie diagnostyczne wg niej (szok i niedowierzanie moje!! ), zaznaczę, że udałam się do instytutu ze skierowaniem właśnie na kolposkopie, po nieprawidłowym wyniku cytologii.... Lekarz pobrała tylko wycinek w kierunku HPV i stwierdziła że kolposkopie moze zrobi po wyniku HPV czyli po 5 tygodniach.. Musialam naciskać a wręcz zażądałam aby mi ta kolposkopie zrobila skoro mam takie zalecenie i czekałam tak długo na termin. Z wielkim oburzeniem i łaską kazała mi znów usiąść na fotel... Odradzam, omijajcie szerokim łukiem. Tacy lekarze nie powinni leczyć, skoro swoją pracę wykonują jakby za karę a pacjenta traktują z pogardą, tymbardziej, że pacjent zestresowany czy niewlasciwy wynik cytologii nie jest spowodowany sprawami rakowymi..

Zdecydowanie nie polecam p. ginekolog Moniki Kalinowskiej. Jest opryskliwa, nieuprzejma, niemiła. Z pogardą podchodzi do pacjenta. Podczas wizyty w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie nie chciała wykonać mi kolposkopii, bo jak stwierdziła nie jest to badanie diagnostyczne wg niej (szok i niedowierzanie moje!! ), zaznaczę, że udałam się do instytutu ze skierowaniem właśnie na kolposkopie, po nieprawidłowym wyniku cytologii.... Lekarz pobrała tylko wycinek w kierunku HPV i stwierdziła że kolposkopie moze zrobi po wyniku HPV czyli po 5 tygodniach.. Musialam naciskać a wręcz zażądałam aby mi ta kolposkopie zrobila skoro ...

Zdecydowanie nie polecam p. ginekolog Moniki Kalinowskiej. Jest opryskliwa, nieuprzejma, niemiła. Z pogardą podchodzi do pacjenta. Podczas wizyty w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie nie chciała wykonać mi kolposkopii, bo jak stwierdziła nie jest to badanie diagnostyczne wg niej (szok i niedowierzanie moje!! ), zaznaczę, że udałam się do instytutu ze skierowaniem właśnie na kolposkopie, po nieprawidłowym wyniku cytologii.... Lekarz pobrała tylko wycinek w kierunku HPV i stwierdziła że kolposkopie moze zrobi po wyniku HPV czyli po 5 tygodniach.. Musialam naciskać a wręcz zażądałam aby mi ta kolposkopie zrobila skoro mam takie zalecenie i czekałam tak długo na termin. Z wielkim oburzeniem i łaską kazała mi znów usiąść na fotel... Odradzam, omijajcie szerokim łukiem. Tacy lekarze nie powinni leczyć, skoro swoją pracę wykonują jakby za karę a pacjenta traktują z pogardą, tymbardziej, że pacjent zestresowany czy niewlasciwy wynik cytologii nie jest spowodowany sprawami rakowymi..

Lekarz bez empatii.Nie dostałam konkretnych informacji na temat leczenia i diagnostyki. Odpowiadała na pytania z pogardą. Spóźniona na wizytę 1h . Zdecydowanie odradzam.

Lekarz bez empatii.Nie dostałam konkretnych informacji na temat leczenia i diagnostyki. Odpowiadała na pytania z pogardą. Spóźniona na wizytę 1h . Zdecydowanie odradzam.

Jestem nową pacjentką dr Kalinowskiej, została mi polecona przez innego lekarza.. W mojej opinii kompetentna i rzeczowa i wbrew nieprzychylnym opiniom- sympatyczna i miła w obyciu- normalna babka. Dla mnie liczy się konkretne podejście u lekarza- ta dr taka jest. Jest problem- rozwiązuje go. Z czystym sumieniem- POLECAM

Jestem nową pacjentką dr Kalinowskiej, została mi polecona przez innego lekarza..
W mojej opinii kompetentna i rzeczowa i wbrew nieprzychylnym opiniom- sympatyczna i miła w obyciu- normalna babka.
Dla mnie liczy się konkretne podejście u lekarza- ta dr taka jest.
Jest problem- rozwiązuje go.
Z czystym sumieniem- POLECAM

Rzeczowo ale chłodno i pośpiesznie. NIe wyjaśnia i niezbyt chętnie odpowiada na pytania. Co do reszty to nie potrafię ocenić pozostałych umiejetności.

Rzeczowo ale chłodno i pośpiesznie. NIe wyjaśnia i niezbyt chętnie odpowiada na pytania. Co do reszty to nie potrafię ocenić pozostałych umiejetności.

Mimo że zostałam źle zapisana, przyjęła mnie bez problemu, zrobiła badanie i wypisała receptę. Bada delikatnie. Bardzo sympatyczna lekarz.

Mimo że zostałam źle zapisana, przyjęła mnie bez problemu, zrobiła badanie i wypisała receptę. Bada delikatnie. Bardzo sympatyczna lekarz.

Niestety nie mogę zgodzić sie z pozytywnymi opiniami na temat doktor Kalinowskiej. Chodziłam do niej 7 lat.. I na poczatku owszem byla mila i wydawalo mi sie ze jest kompetentna. choc nigdy nie zlecila mi zadnych badan . Wiele razy skarzylam sie na bole jajnikow. Kiedy powiedziałam ze chce zajść w ciążę powiedziała, żebym sie tak nie nastawiala . Jak bedzie to przyjsc. We wrześniu tego roku zaszlam w ciążę. W 5 tyg ciazy poszłam na wizytę. ( Z wynikiem hcg)Nie zleciła mi żadnych badań , znowu bardzo oschle powiedziała ...

Niestety nie mogę zgodzić sie z pozytywnymi opiniami na temat doktor Kalinowskiej. Chodziłam do niej 7 lat.. I na poczatku owszem byla mila i wydawalo mi sie ze jest kompetentna. choc nigdy nie zlecila mi zadnych badan . Wiele razy skarzylam sie na bole jajnikow. Kiedy powiedziałam ze chce zajść w ciążę powiedziała, żebym sie tak nie nastawiala . Jak bedzie to przyjsc. We wrześniu tego roku zaszlam w ciążę. W 5 tyg ciazy poszłam na wizytę. ( Z wynikiem hcg)Nie zleciła mi żadnych badań , znowu bardzo oschle powiedziała żebym sie nie cieszyła bo ciaza jest mała i widzimy sie za 2 tyg. W miedzy czasie trafiłam do szpitala, bo zaczelam krwawic. Lekarz podejrzewał ciążę pozamaciczna i stwierdzil ze po wyniku widac ze ciaza jest nieprawidlowa. Napisałam SMS do Pani doktor, z prośba o kontakt lub odp ,co robić? Z wielka łaska zadzwoniła powiedziec mi tylko " ze nie jest na każde gwizdniecie palcem i zeby z " tym" nie chodzić po świecie " dzien pozniej pękł mi jajowod z ciaza, musiałam mieć operacje bo zagrażala mojemu życiu. Szczęście od Boga ze wybrałam sie do szpitala a nie czekalam na wizytę u tej kobiety, bo juz bym nie żyła . Chce zebyscie wiedzialy, ze nie obwiniam jej za strate dziecka, bo na to nie miala wplywu, ale za starte jajowodu i brak szacunku do drugiego czlowieka. Moja siostra i jej koleżanki tez maja przykre doświadczenia mimo ze ciążę skończyły sie powodzeniem. Np, nie zleciła badań na posiew bo stwierdziła ze nie urośnie w kilka dni , dziecko polknelo wody plodowe i zaraziło sie sepsa. Miesiąc leżało w szpitalu w inkubatorze. Nie polecam !!!!

Nie polecam tej pani nikomu. Nieuprzejma, zlekceważyła poważne zagrożenie dla mojej ciąży, nie zrobiła usg, naraziła moje dziecko na utratę życia. W rezultacie moje dziecko jest kaleką. Nie wierzę w te pozytywne opinie, chyba że są to prywatne pacjentki. Myślę, że część jest pisana przez nią samą.

Nie polecam tej pani nikomu. Nieuprzejma, zlekceważyła poważne zagrożenie dla mojej ciąży, nie zrobiła usg, naraziła moje dziecko na utratę życia. W rezultacie moje dziecko jest kaleką. Nie wierzę w te pozytywne opinie, chyba że są to prywatne pacjentki. Myślę, że część jest pisana przez nią samą.