lekarz Natalia Pasierb

Natalia pasierb pierzga - wizyta in corpore Dąbrowa Górnicza Ta „pani” , gdyż lekarzem nazwać jej nie można , potwierdza wszystkie napisane na jej temat negatywne opinie na innych portalach . Gdyby centrum in-corpore podało mi nazwisko tej kobiety , w życiu bym się nie zgodziła . Prawie godzinne opóźnienie , kobieta nieobecna , niezainteresowana , żadnych pytań , ze mną jako z rodzicem w ogóle nie miała potrzeby rozmawiać , zero kompetencji . Ze zniechęceniem zadała dziecku zaledwie parę pytań , wpisała w kartę wizyty , takie bzdury wyrwane ...

Natalia pasierb pierzga - wizyta in corpore Dąbrowa Górnicza

Ta „pani” , gdyż lekarzem nazwać jej nie można , potwierdza wszystkie napisane na jej temat negatywne opinie na innych portalach . Gdyby centrum in-corpore podało mi nazwisko tej kobiety , w życiu bym się nie zgodziła . Prawie godzinne opóźnienie , kobieta nieobecna , niezainteresowana , żadnych pytań , ze mną jako z rodzicem w ogóle nie miała potrzeby rozmawiać , zero kompetencji . Ze zniechęceniem zadała dziecku zaledwie parę pytań , wpisała w kartę wizyty , takie bzdury wyrwane z kontekstu, że nawet nie będę tego komentować . Zwróciła się do 10 letniego dziecka , gdzie siedziałam obok „ to zrobisz sobie EKG i dam Ci lekarstwa „ , pomijam fakt , że nie była wstanie wydać diagnozy ale leki już tak …. Bo samo EKG by jej wystarczyło bez testów , testy tylko do wydania zaświadczenia. Szkoda czasu i pieniędzy . Żenujące podejście . Na tak dużą ilość negatywnych opinii zastanawiam Się jak ktoś taki może leczyć dzieci i to jeszcze w placówkach na NFZ i prywatnie .

Pani doktor jest osobą konkretną,fachowo wytłumaczyła i wskazała drogę leczenia. Bardzo uważnie słuchała i przeprowadzała wywiad Zmodyfikowała leczenie Jestem bardzo zadowolona

Pani doktor jest osobą konkretną,fachowo wytłumaczyła i wskazała drogę leczenia.
Bardzo uważnie słuchała i przeprowadzała wywiad
Zmodyfikowała leczenie
Jestem bardzo zadowolona

Pani Natalia Pasierb a tera pani dr Pierzga. Dyplom lekarz psychiatra dla dzieci uzyskany w 2018 roku ale praca z dziećmi tej lekarki mija się z celem. Nie diagnozuje a powinna bo obejmuje taka funkcje w sumie, posiłkuje się opinią innych specjalistów. Zero empatii co w pracy z dziećmi to podstawa przecież chyba że się mylę :D Bardzo mało specjalistów ale do tej pani dr się nie jedzie . Szkoda czasu i kasy na paliwo poprostu omijać.

Pani Natalia Pasierb a tera pani dr Pierzga. Dyplom lekarz psychiatra dla dzieci uzyskany w 2018 roku ale praca z dziećmi tej lekarki mija się z celem. Nie diagnozuje a powinna bo obejmuje taka funkcje w sumie, posiłkuje się opinią innych specjalistów. Zero empatii co w pracy z dziećmi to podstawa przecież chyba że się mylę :D Bardzo mało specjalistów ale do tej pani dr się nie jedzie . Szkoda czasu i kasy na paliwo poprostu omijać.

Szanowna pani doktor 3 lata nie potrafiła postawić synowi diagnozy , przychodziła regularnie spóźniona na wizyty nawet prywatne , bez postawienia jakiejkolwiek diagnozy przepisywała synowi leki w dawkach znacznie większych niż powinna , jej podejście to pacjenta to kompletne dno , olewajstwo , arogancja i chamstwo , nie polecam !!!

Szanowna pani doktor 3 lata nie potrafiła postawić synowi diagnozy , przychodziła regularnie spóźniona na wizyty nawet prywatne , bez postawienia jakiejkolwiek diagnozy przepisywała synowi leki w dawkach znacznie większych niż powinna , jej podejście to pacjenta to kompletne dno , olewajstwo , arogancja i chamstwo , nie polecam !!!

Nie polecam z całego serca . Ja się zastanawiam jak taka "Pani " może jeszcze wykonywać zawód lekarza . Nie nie nie i jeszcze raz nie

Nie polecam z całego serca . Ja się zastanawiam jak taka "Pani " może jeszcze wykonywać zawód lekarza . Nie nie nie i jeszcze raz nie

Również obiema rękoma podpisuję się pod każdym z komentarzy! Ta kobieta (bo lekarzem czy specjalistą nazwać jej nie mogę) zdecydowanie nie powinna wykonywać tego zawodu! OSTRZEGAM wszystkich rodziców, gdyż wizyta u tej Pani może wyrządzić jedynie krzywdę!!! Zero empatii, zainteresowania o chęci pomocy można zapomnieć, w dodatku arogancka, nieuprzejma i sama rozmowa pozostawia wiele do życzenia. Nie ma możliwości żeby nastolatek otworzył się przed taką osobą, która stwarza taką atmosferę, że jedyne o czym myślało moje dziecko to jak najszybciej z tamtąd wyjść! Tak jak piszę tu Pani przede mną ...

Również obiema rękoma podpisuję się pod każdym z komentarzy! Ta kobieta (bo lekarzem czy specjalistą nazwać jej nie mogę) zdecydowanie nie powinna wykonywać tego zawodu! OSTRZEGAM wszystkich rodziców, gdyż wizyta u tej Pani może wyrządzić jedynie krzywdę!!! Zero empatii, zainteresowania o chęci pomocy można zapomnieć, w dodatku arogancka, nieuprzejma i sama rozmowa pozostawia wiele do życzenia. Nie ma możliwości żeby nastolatek otworzył się przed taką osobą, która stwarza taką atmosferę, że jedyne o czym myślało moje dziecko to jak najszybciej z tamtąd wyjść! Tak jak piszę tu Pani przede mną zostały zadane zdawkowe pytania przerywane wklepywaniem do komputera, bez dopytywania, nie wspominając o daniu dziecku przestrzeni na wyrażenie swoich emocji. Na moje stwierdzenie, że szukam rozwiązania i pomocy dla mojego dziecka i do kogo mam się w takim razie udać i co robić skoro "lekarz psychiatra" twierdzi, że ona nie jest od tego usłyszałam odpowiedź "nie wiem"... W czasach, gdy dzieci i młodzież mają takie problemy emocjonalne i takie trudności a dostęp do specjalistów w tym zakresie jest mocno ograniczony, taka osoba ABSOLUTNIE NIE POWINNA pracować jako psychiatra dziecięcy! Czekaliśmy na wizytę ponad pół roku (wizyta na NFZ) a jedyne co to zmarnowany czas, mój urlop, dzień nauki w szkole, niechęć mojego dziecka do tego rodzaju specjalisty i jego ogromny stres!!!!

Mój komentarz z wczoraj został usunięty przez admina, ale będę tak długo próbowała, aż w końcu okaże się, że mogę wypowiedzieć swoje zdanie, żeby przestrzec innych przed korzystaniem z usług tej osoby. Zgadzam się w 100 % z wszystkimi negatywnymi opiniami na temat tej pani. Jestem świeżo po wizycie z nastoletnią córką i chyba nadal dochodzę do siebie po tym dniu. Na termin (wizyta z NFZ) czekałyśmy dobrych 8 m-cy, w międzyczasie regularnie chodząc na cotygodniowe wizyty u psychologa oraz zaliczając kilku specjalistów celem wykluczenia chorobowego podłoża permanentnych bóli głowy ...

Mój komentarz z wczoraj został usunięty przez admina, ale będę tak długo próbowała, aż w końcu okaże się, że mogę wypowiedzieć swoje zdanie, żeby przestrzec innych przed korzystaniem z usług tej osoby. Zgadzam się w 100 % z wszystkimi negatywnymi opiniami na temat tej pani. Jestem świeżo po wizycie z nastoletnią córką i chyba nadal dochodzę do siebie po tym dniu. Na termin (wizyta z NFZ) czekałyśmy dobrych 8 m-cy, w międzyczasie regularnie chodząc na cotygodniowe wizyty u psychologa oraz zaliczając kilku specjalistów celem wykluczenia chorobowego podłoża permanentnych bóli głowy córki. Nasza Pani psycholog nie ma najmniejszej wątpliwości co do tego, że córka jest w spektrum autyzmu (do tego objawy depresji, zaburzenia odżywiania), więc naturalnym dalszym działaniem było zgłoszenie się właśnie do psychiatry. Jako rodzica stresowała mnie ta wizyta, ale byłam pewna, że lekarz psychiatra poprowadzi tak spotkanie, że nie będę miała żadnej wątpliwości po co tam jesteśmy z córką..no cóż - w tym miejscu właściwie mogę zrobić "kopiuj - wklej" wszystkich wcześniejszych komentarzy..wrażenie totalnego braku zainteresowania pacjentem i tematem, z którym przyszłyśmy..ale okej - czekałam, aż pani wklepie do komputera wszystko co musi, no i pewnie zaraz zacznie się jakaś rozmowa, dopytywanie, zgłębianie tematu, zapoznanie się z obszerną opinią naszej Pani psycholog, wynikami badań itp..no nie, nic z tych rzeczy nie zaczęło się..tylko suche pytania skierowane do córki "do której klasy chodzisz, czy masz jakieś koleżanki, jakie jest twoje hobby, jaka jest twoja trudność związana ze szkołą".. odpowiedzi córki aż prosiły się o to, żeby jednak choć troszkę dociec dlaczego akurat tak a nie inaczej itp..a tu nic..zero reakcji, zero dialogu, zero empatii..zero rozmowy tylko ze mną jako z rodzicem (czyż nie tak właśnie powinna wyglądać taka wizyta? najpierw rozmowa ze mną, a potem z córką?) po udzielonych odpowiedziach, pani stwierdziła, że wg niej to wcale nie takie oczywiste, że to autyzm (generalnie brakowało mi jeszcze jej stwierdzenia "bo nie wygląda") a jak będzie dorosła i pójdzie do pracy, to nikt nie będzie patrzył czy boli ją głowa czy nie; z problemami trzeba się mierzyć a nie ich unikać". Więc owa pani zrobiła z nas kogoś kto chce uzyskać diagnozę po to, żeby uniknąć m.in. obowiązków związanych ze szkołą, - tak ja to odebrałam..Otóż droga pani Natalio - nie ma pani bladego pojęcia z jakimi trudnościami moje dziecko zmierza się każdego dnia, nie unikając w żadnym stopniu napotkanych przeszkód..a pani obowiązkiem było wysłuchać i spróbować pomóc pacjentowi. otrzymałyśmy jedynie zlecenie na badanie adosem, na który w tej placówce czeka się ok roku..jestem zażenowana poziomem jaki zaprezentowała owa pani jako lekarz psychiatra dziecięcy - bo na takim stanowisku, to w moim odczuciu wypada mieć zupełnie inne podejście do pacjentów. ZDECYDOWANIE ODRADZAM WIZYTY U TEJ PANI, bo okaże się, że będziecie mieć jeszcze więcej pracy nad zdrowiem dziecka niż przed wizytą.

Nie polecam. Niczego się nie dowiedziałam, żadnej diagnozy. Dodatkowo nie grzeczne komentarze, aroganckie zachowanie oraz grobowa atmosfera. Omijać z daleka takich lekarzy.

Nie polecam. Niczego się nie dowiedziałam, żadnej diagnozy. Dodatkowo nie grzeczne komentarze, aroganckie zachowanie oraz grobowa atmosfera. Omijać z daleka takich lekarzy.

To jest jakies nieporozumienie, czy my na pewno bylismy u lekarza? Wizyta dwa razy drozsza niz miala byc, bo recepcjonistka "sie pomylila". Pani psychiatra zbagatelizowala problem z ktorym sie zglosilismy, a w odpowiedzi na prosbe o zaswiadczenie o wizycie- dala na kartce nazwiska kolezanki do ktorej mozemy sie zglosic na dalsza diagnostyke, oczywiscie prywatnie za grube pieniadze. Ta pani w ogole nie rozumie co sie do nie mowi, natomiast bardzo wywyzsza sie I podkresla swoje wyksztalcenie. W diagnozie stoimy w miejscu , pieniadze wyrzucone w bloto. Odradzam nawet na nfz ...

To jest jakies nieporozumienie, czy my na pewno bylismy u lekarza? Wizyta dwa razy drozsza niz miala byc, bo recepcjonistka "sie pomylila". Pani psychiatra zbagatelizowala problem z ktorym sie zglosilismy, a w odpowiedzi na prosbe o zaswiadczenie o wizycie- dala na kartce nazwiska kolezanki do ktorej mozemy sie zglosic na dalsza diagnostyke, oczywiscie prywatnie za grube pieniadze. Ta pani w ogole nie rozumie co sie do nie mowi, natomiast bardzo wywyzsza sie I podkresla swoje wyksztalcenie. W diagnozie stoimy w miejscu , pieniadze wyrzucone w bloto. Odradzam nawet na nfz a co dopiero prywatnie

Przestrzegam każdego, kto zdecyduje się odwiedzić gabinet tego „specjalisty”. To, co przeżyłyśmy z córką w trakcie spotkania na pewno zapamiętamy na długo. Arogancja, krzywa mina pani doktor i chęć poniżenia pacjenta. Brak mi słów. Omijajcie tego lekarza, mam nadzieje, ze ktoś wreszcie zweryfikuje „dyplom” tej pani i ta kobieta straci możliwość przyjmowania pacjentów, w szczególności dzieci. Ja po wizycie zgłosiłam sprawę do dyrektora placówki. Na prawdę unikajcie.

Przestrzegam każdego, kto zdecyduje się odwiedzić gabinet tego „specjalisty”. To, co przeżyłyśmy z córką w trakcie spotkania na pewno zapamiętamy na długo. Arogancja, krzywa mina pani doktor i chęć poniżenia pacjenta. Brak mi słów. Omijajcie tego lekarza, mam nadzieje, ze ktoś wreszcie zweryfikuje „dyplom” tej pani i ta kobieta straci możliwość przyjmowania pacjentów, w szczególności dzieci. Ja po wizycie zgłosiłam sprawę do dyrektora placówki. Na prawdę unikajcie.