lekarz Olga Markowska

Miałam okazję być z dzieckiem na dwóch wizytach. Dziecko nadpobudliwe z wybuchami agresji. Na wizycie było grzecznez tylko nadruchliwe. Pani bardzo szczegółowo o wszystko pytała. Nie raz musiałam biec za dzieckiem i mówić w między czasie bo ona zadawała mi pytania i nie pozwoliła mi skończyć tylko unosiła głos żebym leciała za dzieckiem bo coś jej zginęło na korytarzu. Pierw kazała mu być sobą, by po chwili mną dyrygować bo nie byłam w stanie wyprzedzić jej myśli. Po pierwszej wizycie stwierdziła, że nie jest w stanie postawić diagnozy. Muszę przyjechać ...

Miałam okazję być z dzieckiem na dwóch wizytach. Dziecko nadpobudliwe z wybuchami agresji. Na wizycie było grzecznez tylko nadruchliwe. Pani bardzo szczegółowo o wszystko pytała. Nie raz musiałam biec za dzieckiem i mówić w między czasie bo ona zadawała mi pytania i nie pozwoliła mi skończyć tylko unosiła głos żebym leciała za dzieckiem bo coś jej zginęło na korytarzu. Pierw kazała mu być sobą, by po chwili mną dyrygować bo nie byłam w stanie wyprzedzić jej myśli.
Po pierwszej wizycie stwierdziła, że nie jest w stanie postawić diagnozy. Muszę przyjechać jeszcze raz z dzieckiem. Czyste zdzierstwo. Dala mi książkę o ADHD i kazała ja przestudiować. Na następnej wizycie miała trochę lepszy humor. Była bardziej uprzejma i w końcu raczyła coś powiedzieć więcej. Stwierdziła, że dziecko nie ma ADHD tylko nadpobudliwość psychoruchowa i że do mnie należy decyzją czy ma przypisać leki czy nie. Po co poszłam do lekarza? Żebym mogła sobie sama wybierać? Więc się jej pytam jakie skutki niosą takie leki, ona że praktycznie żadne ale kazde jakieś mają. Bałam się, że jako matka wybiorę źle. Nie zdecydowałam się na żadne leki. W sumie to mało co mi pomogła. Dziecko po dwóch latach ma się lepiej, bez leków, kasa wydana ale chociaż wiem z książki, nie od lekarki że dziecko nie ma ADHD. Czy polecam? Zastanowiłabym się kilka razy przed wizytą u niej. Dostałam namiar z polecenia z przedszkola gdzie pani sobie nie radziła z moim dzieckiem. Przepisałam dziecko do prywatnego z zasadami Montessori i syn zrobił takie postępy, że to głową mała. Nadal zdarzają mu się wybuchy złości i agresji ale to już nie to co było dwa lata temu. Jeśli masz problem z dzieckiem postaraj się zmienić mu środowisko. Mój syn mało mówił, w poprzednim przedszkolu był uznawany za tego najgorszego i on też się już za takiego uważał. W obecnym przedszkolu tego nie ma. Do psychiatry już tylko kiedy naprawdę trzeba iść i nie ma żadnego wyjścia. Oni sami potrzebyja pomocy. Kilka komentarzy miało rację, że pani Olga unosi się jakby to była niewiadomo kim.

Kolejny psychiatra mojego dziecka - pierwszy, który skierował na badania, wytłumaczył, pomógł w uzyskaniu orzeczeń - wcześniej nikt nie poinformował, ze jest taka możliwość, ustawił leki. Jedyny minus - kolejka do Pani dr

Kolejny psychiatra mojego dziecka - pierwszy, który skierował na badania, wytłumaczył, pomógł w uzyskaniu orzeczeń - wcześniej nikt nie poinformował, ze jest taka możliwość, ustawił leki. Jedyny minus - kolejka do Pani dr

Niestety zawiodłam się, spotkałam się z impertynencją, arogancją i poczuciem wyższości, co nie idzie w parze z tym zawodem, zwłaszcza, kiedy pacjentem jest dziecko. Zdecydowaliśmy się zmienić lekarza na kogoś z odpowiednim podejściem.

Niestety zawiodłam się, spotkałam się z impertynencją, arogancją i poczuciem wyższości, co nie idzie w parze z tym zawodem, zwłaszcza, kiedy pacjentem jest dziecko. Zdecydowaliśmy się zmienić lekarza na kogoś z odpowiednim podejściem.

Po raz kolejny otrzymałem tabletki które w żadnym stopniu nie pomagają, mowiłem że mam problemy ze snem i spie po 2-3h to dostałem chloroprothixen który nie pomaga w żadnym stopniu... leczenie podejmowane przez tego lekarza jest conajmniej śmieszne, nie polecam, lepiej pojechać do Gdańska do kompetentnej osoby.

Po raz kolejny otrzymałem tabletki które w żadnym stopniu nie pomagają, mowiłem że mam problemy ze snem i spie po 2-3h to dostałem chloroprothixen który nie pomaga w żadnym stopniu... leczenie podejmowane przez tego lekarza jest conajmniej śmieszne, nie polecam, lepiej pojechać do Gdańska do kompetentnej osoby.

Skorzystałem z trzech wizyt u Pani doktor, z czego tylko jedną można uznać za wizytę/konsultację, a pozostałe dwie, które miały być kontynuacją należy uznać za czyste złodziejstwo. Pani doktor nie prowadziła mojej karty, nie pamiętała, ani lekarstw ani historii choroby, kazała przypomnieć sobie smsem jakie leki powinna wypisać, ale odpowiedzi na smsa też trudno się było doczekać. Pani doktor za przekazanie recepty poprzez uchylenie drzwi gabinetu kasuje jak za odbytą wizytę, która się nie odbyła. Nie można z takim usposobieniem prowadzić praktyki lekarskiej, która powinna co do zasady pomagać pacjentom, ...

Skorzystałem z trzech wizyt u Pani doktor, z czego tylko jedną można uznać za wizytę/konsultację, a pozostałe dwie, które miały być kontynuacją należy uznać za czyste złodziejstwo. Pani doktor nie prowadziła mojej karty, nie pamiętała, ani lekarstw ani historii choroby, kazała przypomnieć sobie smsem jakie leki powinna wypisać, ale odpowiedzi na smsa też trudno się było doczekać. Pani doktor za przekazanie recepty poprzez uchylenie drzwi gabinetu kasuje jak za odbytą wizytę, która się nie odbyła. Nie można z takim usposobieniem prowadzić praktyki lekarskiej, która powinna co do zasady pomagać pacjentom, ponieważ zachowanie Pani doktor skutecznie obniża samopoczucie, a co więcej jest niezgodne z podstawowymi regułami świadczeń medycznych.

Pani Doktor to kolejny lekarz mojego dziecka. Pierwszy raz spotkałam się z tak dokładnym badaniem. Życzliwie, konkretnie, z omowieno rożnych możliwości.

Pani Doktor to kolejny lekarz mojego dziecka. Pierwszy raz spotkałam się z tak dokładnym badaniem. Życzliwie, konkretnie, z omowieno rożnych możliwości.

Pierwsza wizyta była była niemiła,przykra..Wyszliśmy z założenia,że każdy może mieć trudny dzień.Niestety kolejna wizyta,była jeszcze bardziej przykra.Lekarz powinien być wsparciem w chorobie-wyższość i drwina jest nie na miejscu..

Pierwsza wizyta była była niemiła,przykra..Wyszliśmy z założenia,że każdy może mieć trudny dzień.Niestety kolejna wizyta,była jeszcze bardziej przykra.Lekarz powinien być wsparciem w chorobie-wyższość i drwina jest nie na miejscu..

Po pierwszej wizycie byłam pełna optymizmu,ale po każdej następnej bardziej zdołowana.Żadne słowa nie były w stanie przekonać Pani Doktor,że leki,które przepisała mojemu dziecku nie pomagają tylko szkodzą!

Po pierwszej wizycie byłam pełna optymizmu,ale po każdej następnej bardziej zdołowana.Żadne słowa nie były w stanie przekonać Pani Doktor,że leki,które przepisała mojemu dziecku nie pomagają tylko szkodzą!

Kompetentna ale niestety bardzo nie miła.

Kompetentna ale niestety bardzo nie miła.

Polecam panią Olgę poświęca dużo czasu pacjentowi,jest lekarzem kompetentnym.

Polecam panią Olgę poświęca dużo czasu pacjentowi,jest lekarzem kompetentnym.