lekarz Paweł Martinek

Lekarz rodzinny

Liczba opinii: 2
Średnia ocen:1,8/5
Opinie:2
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,5
Poświęcony czas
2,5
Kompleksowość podejścia
1,5
Uprzejmość
2,5
Godny polecenia
1,5
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
2,5/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
2,0
Uprzejmość
4,0
Godny polecenia
2,0

Lekarz był u mnie na wizycie prywatnej przez gabinety Renovaito - po pierwsze nie zna dobrze leków proponował mi lek p/bólowy słabszy od tego niż ja zażywam - po drugie na atak kołki nerkowej zamiast podać leki rozkurczowe w zastrzyku to p/wymiotne - po długim moim prostestowaniu mama poszła kupić nospe w ampułce. Najlepszy komentarz lekarza - ze on nie jest pogotowiem i nie ma wszystkich lekow wiec mogłem pogotowie zawołać i po raz pierwszy żałuje ze nie zawołałem - ale akurat nospa to nie jest lek wygórowany i nie ...

Lekarz był u mnie na wizycie prywatnej przez gabinety Renovaito - po pierwsze nie zna dobrze leków proponował mi lek p/bólowy słabszy od tego niż ja zażywam - po drugie na atak kołki nerkowej zamiast podać leki rozkurczowe w zastrzyku to p/wymiotne - po długim moim prostestowaniu mama poszła kupić nospe w ampułce. Najlepszy komentarz lekarza - ze on nie jest pogotowiem i nie ma wszystkich lekow wiec mogłem pogotowie zawołać i po raz pierwszy żałuje ze nie zawołałem - ale akurat nospa to nie jest lek wygórowany i nie jest drogi aby mieć go - a dzwoniąc mówiłem ze potrzebuje zastrzyk na kolkę nerkowa.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Pan Paweł Martinek,jest lekarzem od przeziębień,jeżeli spotyka większy problem,nie daje sobie z pacjentem rady,a Jego EMPATIA na ból swojego pacjenta jest zerowa. Przykład i dowód:poniedziałek 22-01-2018 gabinet Medicover wizyta 17,15 pacjent Krystian Madaj.Od piątku leżę na ziemi z powodu rwy kulszowej i problemów z dyskiem ,w niedzielę karetka z zastrzykami,mega mocne onkologiczne leki zapisane przez pomoc doraźną , ponieważ żaden szpital nie chciał mnie przyjąć,dlatego umówiłem się na jedyny wolny termin do lekarza internisty(w celu wypisania leków i L-4)do Medicover. Przyjechała ze mną koleżanka z pracy która pomogła mi wejść ...

Pan Paweł Martinek,jest lekarzem od przeziębień,jeżeli spotyka większy problem,nie daje sobie z pacjentem rady,a Jego EMPATIA na ból swojego pacjenta jest zerowa.
Przykład i dowód:poniedziałek 22-01-2018 gabinet Medicover wizyta 17,15 pacjent Krystian Madaj.Od piątku leżę na ziemi z powodu rwy kulszowej i problemów z dyskiem ,w niedzielę karetka z zastrzykami,mega mocne onkologiczne leki zapisane przez pomoc doraźną , ponieważ żaden szpital nie chciał mnie przyjąć,dlatego umówiłem się na jedyny wolny termin do lekarza internisty(w celu wypisania leków i L-4)do Medicover.
Przyjechała ze mną koleżanka z pracy która pomogła mi wejść do ośrodka (nie mogłem sam chodzić) ,po wezwaniu wprowadziła mnie do gabinetu do Pana Martinka,i chciała zostać aby mi pomóc przy ewentualnym badaniu,niestety Pan Martinek nakazał jej wyjście w sposób grubiański i nieadekwatny do sytuacji–koleżanka uległa i wyszła a ja się położyłem na kozetkę,tracąc równowagę pod nogami.Zdałem relację z mojego stanu zdrowia od piątku Panu doktorowi…i od tego momentu zaczął się horror–lekarz kazał mi wstać do badania!!! pomimo że sam nie utrzymywałem się na nogach co było widoczne i leżałem,lekarz powtórzył że aby mnie zbadać muszę wstać.Wiec wstałem,obsłuchał mi płuca(jakiś cyrk,nie zgłaszałem problemów oddechowych i grypowych)i na nowo się położyłem.Pan Martinek zaczął robić notatki,ja w tym czasie informowałem o silnym bólu – na co lekarz nakazał mi przejść do gabinetu obok…teraz uwaga–BO MA NASTEPNEGO PACJENTA.Pan Martinek w tym momencie pokazał totalny brak empatii i poczułem się jak na jakiejś linii produkcyjnej gdzie liczy się ilość pacjentów przyjętych w danym czasie…po czworakach dosłownie na ziemi czołgając się przeszedłem do drugiego gabinetu a ten słynny podobno najlepszy lekarz szedł za mną i nawet mi kurtki nie pomógł podnieść z ziemi.Lekarz zadecydował że dzwonią po pogotowie, jak się okazało pielęgniarka zadzwoniła po transport medyczny,a nie pogotowie–po czy rzuciła tekst że Pana abonament nie obejmuje transportu,co powtórzył również Lekarz!!!.Moja koleżanka powiedziała do lekarza„to co może warto wynieść pacjenta na ulicę i zadzwonić po pogotowie,wtedy szybko się to załatwi”–Pan Martinek odpowiedział że prawdopodobnie by to pomogło- zostawiam to bez komentarza.Mój szef ze swoim kolegą z drugiego końca Poznania–Swarzędza przebijając się przez cały zakorkowany Poznań dojechali i wynosząc mnie z poczekalni na oczach zdziwionych innych pacjentów zawieźli mnie na SoR do szpitala na Szwajcarską,gdzie z uśmiechem obsługa szpitala podając leki,kroplówki i robiąc masarz postawili mnie po 4 godzinach na nogi. To co przeżyłem przez nieprofesjonalne podejście dr.Martinka będę długo pamiętał i nigdy więcej do tego lekarza się nie zapiszę!!!OSTRZEGAM wszystkim to lekarz od przeziębień u dzieci i dorosłych do niczego innego się nie nadaje!!!Narzekamy na publiczną służbę zdrowia, a w niej pracują lekarze i pielęgniarki bardziej empatyczni niż w prywatnej lecznicy Miedicover.

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat