lekarz Paweł Opatczyk

Konkretny specjalista - nigdy nie miałem problemu z dostaniem się na wizytę, również dodatkową. Zbiera wywiad, analizuje i zawsze wystawia niezbędne skierowania adekwatne do diagnostyki. Odpowiada na pytania, wyjaśnia wątpliwości, a w dodatku jest bardzo sympatyczny. Polecam!

Konkretny specjalista - nigdy nie miałem problemu z dostaniem się na wizytę, również dodatkową. Zbiera wywiad, analizuje i zawsze wystawia niezbędne skierowania adekwatne do diagnostyki. Odpowiada na pytania, wyjaśnia wątpliwości, a w dodatku jest bardzo sympatyczny. Polecam!

Naprawdę godny polecenia specjalista. Niezwykle empatyczny i uprzejmy lekarz. Skupia się na tym, aby zastosować odpowiednią formę leczenia pacjenta. Byłem wielokrotnie na wizycie i nigdy się nie zawiodłem.

Naprawdę godny polecenia specjalista. Niezwykle empatyczny i uprzejmy lekarz. Skupia się na tym, aby zastosować odpowiednią formę leczenia pacjenta. Byłem wielokrotnie na wizycie i nigdy się nie zawiodłem.

Prawdziwy lekarz. Miły, uprzejmy, rzeczowy. Nigdy nie odczułem że brakuje mu czasu by zająć się mną czyli pacjentem.

Prawdziwy lekarz. Miły, uprzejmy, rzeczowy. Nigdy nie odczułem że brakuje mu czasu by zająć się mną czyli pacjentem.

Odradzam wszystkim. Byliśmy dwa razy i nigdy więcej. Na pierwszej wizycie z noworodkiem, który poza pobytem w szpitalu lekarza nie widział nawet nie dotknął, nie obejrzał dziecka. Miał pretensje o to, że przyszliśmy na wizytę do dzieci chorych zamiast czekać ponad miesiąc! na wizytę do dzieci zdrowych żeby otrzymać skierowanie do ortopedy do którego też są ogromne kolejki. Na wizycie szczbepiennej wprawdził nas w bład, twierdząc, że nie można podać później zaległej szczepionki. Traktował nas bardzo nie miło i z góry. Naszej sąsiadce nie wysłuchał zapalenia płuc, na drugi dzień ...

Odradzam wszystkim. Byliśmy dwa razy i nigdy więcej. Na pierwszej wizycie z noworodkiem, który poza pobytem w szpitalu lekarza nie widział nawet nie dotknął, nie obejrzał dziecka. Miał pretensje o to, że przyszliśmy na wizytę do dzieci chorych zamiast czekać ponad miesiąc! na wizytę do dzieci zdrowych żeby otrzymać skierowanie do ortopedy do którego też są ogromne kolejki. Na wizycie szczbepiennej wprawdził nas w bład, twierdząc, że nie można podać później zaległej szczepionki. Traktował nas bardzo nie miło i z góry. Naszej sąsiadce nie wysłuchał zapalenia płuc, na drugi dzień trafiła do szpitala. Brak kompetencji i kultury osobistej.

Bardzo dobry lekarz. Wie jak pomóc, a jeśli coś nie idzie tak jak powinno, to stara się zmienić leczenie, tak aby pomogło. Z całego serca mogę go polecić.

Bardzo dobry lekarz. Wie jak pomóc, a jeśli coś nie idzie tak jak powinno, to stara się zmienić leczenie, tak aby pomogło. Z całego serca mogę go polecić.