nic nie mogę zarzucić Pani Doktor... wręcz przeciwnie jestem jej wdzięczna,jako jedna z nielicznych zainteresowała się synkiem kiedy był chory.dzięki niej dowiedzieliśmy się dlaczego nasz synek tak ciężko przechodzi chorobę, nie popuściła i robiła mnóstwo badań by zdiagnozować synka.. fakt leżeliśmy wtedy 2 MIESIĄCE W SZPITALU ALE Dzięki NIEJ WIEMY JAK DALEJ LECZYĆ SYNKA... niejednokrotnie synek był jej pacjentem na oddziale gdzie Pani Doktor pracuje i zawsze znalazła czas żeby ...