lekarz Piotr Kryszczyński

W moim mniemaniu lekarz który chce leczyć, wnikliwy wywiad przeprowadzony ze mną pomógł w znalezieniu „sposobu” na przypadlosc

W moim mniemaniu lekarz który chce leczyć, wnikliwy wywiad przeprowadzony ze mną pomógł w znalezieniu „sposobu” na przypadlosc

Zgadzam się z poprzednimi opiniami. Lekarz już dawno powinien odejść na emeryturę bo nie nadaje się do pracy z pacjentami. Udałam się z miesięcznym dzieckiem po skierowanie ze względu na wzmożone napięcie mięśniowe, lekarz zamiast wypisać zwykłe skierowanie do poradni neurologicznej lub rehabilitacyjnej o które prosiłam, lekarz zaczął kręcić nosem, wydzwaniał do swojej żony która to niby pracuje w Neurostyku lub Grawitacji (dokładnie już nie pamiętam), żona podała mu jakiś kod którego nie mógł znaleźć w systemie i ostatecznie nie wypisał mi żadnego skierowania tylko dał namiar na żonę i ...

Zgadzam się z poprzednimi opiniami. Lekarz już dawno powinien odejść na emeryturę bo nie nadaje się do pracy z pacjentami. Udałam się z miesięcznym dzieckiem po skierowanie ze względu na wzmożone napięcie mięśniowe, lekarz zamiast wypisać zwykłe skierowanie do poradni neurologicznej lub rehabilitacyjnej o które prosiłam, lekarz zaczął kręcić nosem, wydzwaniał do swojej żony która to niby pracuje w Neurostyku lub Grawitacji (dokładnie już nie pamiętam), żona podała mu jakiś kod którego nie mógł znaleźć w systemie i ostatecznie nie wypisał mi żadnego skierowania tylko dał namiar na żonę i kazał dzwonić, może się prywatnie zwolni jakiś termin.... Żenada. Tyle lat w fachu a nie umie wypisać najzwyklejszego skierowania? Powtarzał że nie można bagatelizować objawów dziecka i trzeba działać a odprawił nas z niczym... NIE POLECAM!

Lekarz bardzo wyniosły i nie słuchający pacjenta. Typ "Pana Grodzkiego"

Lekarz bardzo wyniosły i nie słuchający pacjenta. Typ "Pana Grodzkiego"

Najgorszy lekarz z jakim miałam do czynienia, Zadzwoniłam do przychodzni teraz zdrowie z góry wiedząc co jest mi potrzebne i co mi pomaga na moją dolegliwość. Nie dosyć że wyśmiał mnie za używanie określeń takich jak katar sienny, to jeszcze zadawał nieprzyjemne pytania jak: "to po co mi w ogóle ta wizyta" lub "to po co pani mi o tym opowiada". Następnie próbował mi wmówić, że moja trwająca od trzech tygodni alergia to w rzeczywitości COVID i że chodzę sobie i zarażam. Na pewno nie jest to typ człowieka z ...

Najgorszy lekarz z jakim miałam do czynienia, Zadzwoniłam do przychodzni teraz zdrowie z góry wiedząc co jest mi potrzebne i co mi pomaga na moją dolegliwość. Nie dosyć że wyśmiał mnie za używanie określeń takich jak katar sienny, to jeszcze zadawał nieprzyjemne pytania jak: "to po co mi w ogóle ta wizyta" lub "to po co pani mi o tym opowiada". Następnie próbował mi wmówić, że moja trwająca od trzech tygodni alergia to w rzeczywitości COVID i że chodzę sobie i zarażam. Na pewno nie jest to typ człowieka z którym można porozmawiać, czy który słucha. Czuję się oburzona takim zachowaniem lekarza, który powinien być wzorem kultury i dobrego zachowania. Ostatecznie musiałam się rozłączyć, zostając bez leku na cały weekend.