dr Piotr Piech

Gdyby dało się dać 0 gwiazdek to chętnie bym dała. Nie polecam nikomu. Powiedziałam o moich problemach to zostałam wręcz wyśmiana. Powiedział, żebym się rozebrała tu (czyt. na środku pomieszczenia), a o samym badaniu nie wspomnę. Zero delikatności, gdyby się dało to te wnętrzności wyjąłby na wierzch. Nigdy więcej

Gdyby dało się dać 0 gwiazdek to chętnie bym dała. Nie polecam nikomu. Powiedziałam o moich problemach to zostałam wręcz wyśmiana. Powiedział, żebym się rozebrała tu (czyt. na środku pomieszczenia), a o samym badaniu nie wspomnę. Zero delikatności, gdyby się dało to te wnętrzności wyjąłby na wierzch. Nigdy więcej

Wizyta na NFZ, była to moja pierwsza wizyta u tego lekarza, umówiłam się ze względu na szybką dostępność terminów, ponieważ odczuwałam silne bóle podbrzusza. Od kilku lat mam problem z torbielami jajnika, ta wizyta odbyła się po dłuższej przerwie w wizytach u ginekologa. Opowiedziałam o silnych bólach brzucha w okolicach jajnika, które towarzyszyły mi od pewnego czasu i o nieregularnej miesiączce, zapytana o ostatnie usg, odpowiedziałam, że odbyło się ponad rok temu. Zostałam zbadana tylko na fotelu ginekologicznym, badanie było szybkie i nieprzyjemne w związku z moimi dolegliwościami, odczuwałam ból ...

Wizyta na NFZ, była to moja pierwsza wizyta u tego lekarza, umówiłam się ze względu na szybką dostępność terminów, ponieważ odczuwałam silne bóle podbrzusza. Od kilku lat mam problem z torbielami jajnika, ta wizyta odbyła się po dłuższej przerwie w wizytach u ginekologa. Opowiedziałam o silnych bólach brzucha w okolicach jajnika, które towarzyszyły mi od pewnego czasu i o nieregularnej miesiączce, zapytana o ostatnie usg, odpowiedziałam, że odbyło się ponad rok temu. Zostałam zbadana tylko na fotelu ginekologicznym, badanie było szybkie i nieprzyjemne w związku z moimi dolegliwościami, odczuwałam ból przez resztę dnia. Mimo obecności sprzętu do usg w gabinecie, badanie nie zostało mi wykonane. Dostałam zalecenie umówienia się na usg w rejestracji, termin oczekiwania 1.5 miesiąca. Wydaje mi się, że gdyby nie była to wizyta na NFZ podejście lekarza do pacjentki i do wykonania usg wyglądałoby zupełnie inaczej. Zrezygnowałam z następnej wizyty, po kilku dniach byłam umówiona u innego lekarza, pełen wywiad, badanie ginekologiczne na fotelu oraz przeprowadzone usg. W efekcie 5 cm torbiel jajnika, w wywiadzie brak efektów leczenia hormonalnego, sugerowane usunięcie laparoskopowe torbieli. W przeciwieństwie do pierwszej wizyty u tego lekarza, druga u innego przebiegła sprawnie, kompleksowo i konkretnie. Nie kazano mi czekać z dolegliwościami bez diagnozy 1.5 miesiąca.
Podsumowując, nie polecam tego lekarza głównie z powodu braku chęci wykonania badania, mimo takiej możliwości i zgłaszanych objawów.

Dr Piech odzywa się z podniesionym głosem, czułam się jakbym sprawiała mu problem tym, że przyszłam. Była raz wyjątkowa sytuacja, gdzie zależało mi na szybkiej kontroli i byłam prywatnie. Różnica diametralna, na prywatnej wizycie był bardzo miły. Na wizycie na NFZ przy dolegliwościach, które "stwierdził" nie chciał wyjaśnić na czym one polegają, mimo, że prosiłam o wyjaśnienie. Ma dziwne żarty, których nie rozumiem i nie podobają mi się. Uważam, że nie są na miejscu.

Dr Piech odzywa się z podniesionym głosem, czułam się jakbym sprawiała mu problem tym, że przyszłam. Była raz wyjątkowa sytuacja, gdzie zależało mi na szybkiej kontroli i byłam prywatnie. Różnica diametralna, na prywatnej wizycie był bardzo miły. Na wizycie na NFZ przy dolegliwościach, które "stwierdził" nie chciał wyjaśnić na czym one polegają, mimo, że prosiłam o wyjaśnienie. Ma dziwne żarty, których nie rozumiem i nie podobają mi się. Uważam, że nie są na miejscu.

Co tu dużo mówić. Jakie tory- taka stacja. Cała ta Pro Femina do zamknięcia. Dziwie się ze NFZ jeszcze z nimi nie zerwał umowy

Co tu dużo mówić. Jakie tory- taka stacja. Cała ta Pro Femina do zamknięcia. Dziwie się ze NFZ jeszcze z nimi nie zerwał umowy

Gdy poprosiłam Pana doktora o wykonanie kontrolnego USG (wizyta na NFZ) usłyszałam :"Nie interesują mnie pani życzenia" oraz że to lekarz decyduje o tym jakie badania należy wykonać a nie pacjent. Przez całą wizytę mówił do mnie podniesionym głosem (praktycznie krzycząc) - zrugał mnie ,że muszą być podstawy do wykonania badania a nie tylko moje " widzimisię". Zdaję sobie sprawę z absurdu biurokracji, potrzeby wystawiania skierowań oraz że lekarze też są z tego rozliczani - ale czy to jest powód aby "zjechać" pacjenta gdy tylko przekroczy próg gabinetu lekarskiego? Brak ...

Gdy poprosiłam Pana doktora o wykonanie kontrolnego USG (wizyta na NFZ) usłyszałam :"Nie interesują mnie pani życzenia" oraz że to lekarz decyduje o tym jakie badania należy wykonać a nie pacjent. Przez całą wizytę mówił do mnie podniesionym głosem (praktycznie krzycząc) - zrugał mnie ,że muszą być podstawy do wykonania badania a nie tylko moje " widzimisię". Zdaję sobie sprawę z absurdu biurokracji, potrzeby wystawiania skierowań oraz że lekarze też są z tego rozliczani - ale czy to jest powód aby "zjechać" pacjenta gdy tylko przekroczy próg gabinetu lekarskiego?
Brak kultury oraz klasy, zdecydowanie nie polecam - wystarczyłoby wszystko grzecznie wytłumaczyć.

Na prośbę o wytłumaczenie na czym polega zabieg, któremu mam się poddać pan doktor powiedział że "żeby to zrozumieć to trzeba studia medyczne skończyć" . Czy przypadkiem nie płacę za to aby doktor mi to wytłumaczył? To kolejny PAN doktor, nie polecam !!!!!

Na prośbę o wytłumaczenie na czym polega zabieg, któremu mam się poddać pan doktor powiedział że "żeby to zrozumieć to trzeba studia medyczne skończyć" . Czy przypadkiem nie płacę za to aby doktor mi to wytłumaczył? To kolejny PAN doktor, nie polecam !!!!!

Beznadziejny lekarz, tak sobie czytam te pozytywne komentarze i mam wrażenie, że większość osób była po prostu prywatnie, ja byłam na NFZ i potraktowano mnie jak śmiecia ! Do Pana dr Piecha poszłam tylko dlatego, że miałam najbliżej, a z pewnych prywatnych względów, niestety muszę sobie poszukać innego lekarza prowadzącego :( Mój obecny jest świetny, ale za daleko....Dr Piech zapytany o wykonanie USG ciąży, ostro na mnie najechał, praktycznie krzycząc, że on nie może na NFZ, bo sobie tak pacjentka życzy (zwykłe pytanie), on sam o tym decyduje, tylko co ...

Beznadziejny lekarz, tak sobie czytam te pozytywne komentarze i mam wrażenie, że większość osób była po prostu prywatnie, ja byłam na NFZ i potraktowano mnie jak śmiecia ! Do Pana dr Piecha poszłam tylko dlatego, że miałam najbliżej, a z pewnych prywatnych względów, niestety muszę sobie poszukać innego lekarza prowadzącego :( Mój obecny jest świetny, ale za daleko....Dr Piech zapytany o wykonanie USG ciąży, ostro na mnie najechał, praktycznie krzycząc, że on nie może na NFZ, bo sobie tak pacjentka życzy (zwykłe pytanie), on sam o tym decyduje, tylko co to za problem ? jakoś mój lekarz prowadzący nie ma z tym problemów, a przede wszystkich traktuje kobiety jak ludzi (też na NFZ). W ogóle nasłuchałam się jaki to NFZ jest zły, że on nic nie może, ma związane ręce, że lepiej być jak najgłupszym niezależnie ile "ma się certyfikatów i szkół medycznych", długa litania, oberwało mi się generalnie za wszystko (za l4, za dobre wyniki med., bo lepiej gdzieś tam gdzie pan dr zna i są super-dupne certyfikaty, za książeczkę ciąży, bo widział, że u pierwszego lekarza byłam prywatnie - taka sytuacja, tylko guzik go to obchodzi, mam prawo mieć i 100 lekarzy !). Szczerze nie polecam pana dr, nasz pies który był kilka dni wcześniej u weterynarza był bardziej potraktowany po ludzku niż ja....

Szczerze odradzam tego lekarza, wg mnie najgorszy ginekolog u jakiego byłam w życiu, a było ich kilkunastu. Wizyta krótka, po badaniu,powiedział proszę zapisać się na usg, po kolejnym miesiącu oczekiwania, usg-szybko bo zobaczył inne pacjentki, nic nie wyjaśniając wypisał skierwanie do szpitala,bo cyt,,brzydko wygląda,, na laparoskopię cyt.,, rura wie pani,, ja nic nie pomogę. Wyszłam zszokowana ale myślałam, że może taki dobry widzi to czego inni nie widzieli.. W ciągu tygodnia odwiedziłam jeszcze dwóch ginekologów, którzy stwierdzili zgodnie to samo ale zupełnie co innego niż dr Piech, malutka cysta, żadnych ...

Szczerze odradzam tego lekarza, wg mnie najgorszy ginekolog u jakiego byłam w życiu, a było ich kilkunastu. Wizyta krótka, po badaniu,powiedział proszę zapisać się na usg, po kolejnym miesiącu oczekiwania, usg-szybko bo zobaczył inne pacjentki, nic nie wyjaśniając wypisał skierwanie do szpitala,bo cyt,,brzydko wygląda,, na laparoskopię cyt.,, rura wie pani,, ja nic nie pomogę. Wyszłam zszokowana ale myślałam, że może taki dobry widzi to czego inni nie widzieli.. W ciągu tygodnia odwiedziłam jeszcze dwóch ginekologów, którzy stwierdzili zgodnie to samo ale zupełnie co innego niż dr Piech, malutka cysta, żadnych operacji.. Z pełną odpowiedzialnością wystawiam opinię zerową co do całości wizyty, budynek tylko ładny ale co z tego, kto mi zapłaci za stresy na które naraził mnie ten człowiek...

Po wizycie u dr. Piecha mam mieszane uczucia. Rzeczywiście był bardzo miły i uprzejmy- cierpliwie tłumaczył i odpowiadał na wszystkie moje pytania. Jednak nie wzbudził mojego zaufania. Sprawia wrażenie człowieka nastawionego na zysk. Pochopnie zlecił zabieg (płatny rzecz jasna), bez którego można było się obejść.

Po wizycie u dr. Piecha mam mieszane uczucia. Rzeczywiście był bardzo miły i uprzejmy- cierpliwie tłumaczył i odpowiadał na wszystkie moje pytania. Jednak nie wzbudził mojego zaufania. Sprawia wrażenie człowieka nastawionego na zysk. Pochopnie zlecił zabieg (płatny rzecz jasna), bez którego można było się obejść.

Doktor Piotr Piech jest świetnym lekarzem ginekologiem. Zawód, który wybrał to jego pasja! Chodzę do niego od kilku lat, gdy mam kobiece problemy. Jest bardzo doświadczony, stawia trafne diagnozy, wie co robi zawsze służy pomocą. Polecam Go wszystkim kobietom !

Doktor Piotr Piech jest świetnym lekarzem ginekologiem. Zawód, który wybrał to jego pasja! Chodzę do niego od kilku lat, gdy mam kobiece problemy. Jest bardzo doświadczony, stawia trafne diagnozy, wie co robi zawsze służy pomocą. Polecam Go wszystkim kobietom !