lekarz Radosław Stepańczak

Bardzo kompetentny lekarz. Chodziłam do niego z mamą , która miała depresje po śmierci taty. Dzieki niemu odzyskałam drugiego rodzica. Mama wciąż w dobrej formie ,leków nie bierze ,ale chodzi na wizyty. Wszystko mi zawsze tłumaczył ,awaryjnie mogłam dzwonić jak było źle. To jedyny lekarz co interesował się ogólnym stanem zdrowia, zlecał badania.

Bardzo kompetentny lekarz. Chodziłam do niego z mamą , która miała depresje po śmierci taty. Dzieki niemu odzyskałam drugiego rodzica. Mama wciąż w dobrej formie ,leków nie bierze ,ale chodzi na wizyty. Wszystko mi zawsze tłumaczył ,awaryjnie mogłam dzwonić jak było źle. To jedyny lekarz co interesował się ogólnym stanem zdrowia, zlecał badania.

Polecam serdecznie. Chodziłam na terapie jeszcze na oddziale w Zabrzu. Duża strata ze już tam nie pracuje. Lekarz z powołania.

Polecam serdecznie. Chodziłam na terapie jeszcze na oddziale w Zabrzu. Duża strata ze już tam nie pracuje. Lekarz z powołania.

Bardzo podobne wrażenie odniosłem podczas wizyty u człowieka, który mianuje się doktorem nauk medycznych. Osobiście wizyta wzbudziła we mnie duże wątpliwości co do etyki i profesjonalnosci z jaka domniemany doktor podchodzi do zawodu jak i pacjenta. Arogancja, impertynenckie i protekcjonalne odejście, na koniec zwykle chamstwo tego człowieka, bo inaczej tego nie mogę nazwać, sprawiły po wyjściu z gabinetu czułem się o wiele gorzej niż przed. Dodam tylko, że przyszedłem do gabinetu z poważnym problemem a zostałem potraktowany jakbym przyszedł do komornika oddać dług.

Bardzo podobne wrażenie odniosłem podczas wizyty u człowieka, który mianuje się doktorem nauk medycznych. Osobiście wizyta wzbudziła we mnie duże wątpliwości co do etyki i profesjonalnosci z jaka domniemany doktor podchodzi do zawodu jak i pacjenta. Arogancja, impertynenckie i protekcjonalne odejście, na koniec zwykle chamstwo tego człowieka, bo inaczej tego nie mogę nazwać, sprawiły po wyjściu z gabinetu czułem się o wiele gorzej niż przed. Dodam tylko, że przyszedłem do gabinetu z poważnym problemem a zostałem potraktowany jakbym przyszedł do komornika oddać dług.

W dniu 05.07.2021 pan doktor zadzwonił do mojej mamy żeby osobiście potwierdzić termin- mama potwierdziła swój termin i chciała potwierdzić termin dla mojego taty, ponieważ wcześniej zarezerwowała dwa terminy w tym samym dniu i różnych godzinach. Na to pan doktor oświadczył, że nie leczy członków tej samej rodziny, a moja mama odpowiedziała mu, ze nie zaznaczył tego na swoim profilu w portalu ZnanyLekarz. Wiec pan doktor jeszcze raz nerwowym głosem powtórzył, że nie przyjmie mojego taty, wiec mama chciała przepisać ten termin na swojego przyjaciela. Na to pan doktor podniesionym ...

W dniu 05.07.2021 pan doktor zadzwonił do mojej mamy żeby osobiście potwierdzić termin- mama potwierdziła swój termin i chciała potwierdzić termin dla mojego taty, ponieważ wcześniej zarezerwowała dwa terminy w tym samym dniu i różnych godzinach. Na to pan doktor oświadczył, że nie leczy członków tej samej rodziny, a moja mama odpowiedziała mu, ze nie zaznaczył tego na swoim profilu w portalu ZnanyLekarz. Wiec pan doktor jeszcze raz nerwowym głosem powtórzył, że nie przyjmie mojego taty, wiec mama chciała przepisać ten termin na swojego przyjaciela. Na to pan doktor podniesionym głosem odpowiedział, że skoro już na początku nie może się ‚dogadac’ z moją mamą to powinna szukać innego lekarza. Kiedy moja mama rozpoczęła wywody, ze jest psychiatrą i mogą do niego dzwonić pacjenci z którymi trudno jest się dogadać to rzucił słuchawką. Następnie wykreślił moją mamę ze swojej listy, jak również mojego tatę z uwagą że pacjent sam zrezygnował z wizyty. Ogólnie moi rodzice twierdzą, że pan doktor powinien pracować w dziale obsługi pacjenta tylko do wypisywania recept, bo tam będzie szybko i bez komplikacji. Moi rodzice jako starsi ludzie mają nadzieje, że jednak odezwie się w lekarzu ułamek kultury i przeprosi za swoje zachowanie. Oczywiście zmieniliśmy lekarza. Uważamy, że jedna gwiazdka jest nadal zbyt wysoką oceną.