Roman Wrona

Dzisiaj byłam na wizycie u Pana doktora i mogę powiedzieć że super lekarz konkretny. Miałam małego guzka na ustach wszyscy odsyłali mnie od drzwi do drzwi aż trafiłam na Pana doktora który w minucie usunął guzka i po sprawie. Jestem bardzo wdzięczna że są tacy specjaliści. Dziękuję

Dzisiaj byłam na wizycie u Pana doktora i mogę powiedzieć że super lekarz konkretny. Miałam małego guzka na ustach wszyscy odsyłali mnie od drzwi do drzwi aż trafiłam na Pana doktora który w minucie usunął guzka i po sprawie. Jestem bardzo wdzięczna że są tacy specjaliści. Dziękuję

Miałem problemy w postaci chrapania i bardzo częstego kataru. Doktor wysłuchał wszystkich moich objawów, zaproponował dwie przyczyny i po zbadaniu szybko stwierdził że skrzywiona przegroda. Zaproponował operację na którą się zgodziłem. Zobaczymy jaki będzie efekt.

Miałem problemy w postaci chrapania i bardzo częstego kataru. Doktor wysłuchał wszystkich moich objawów, zaproponował dwie przyczyny i po zbadaniu szybko stwierdził że skrzywiona przegroda. Zaproponował operację na którą się zgodziłem. Zobaczymy jaki będzie efekt.

miałem robioną przegrodę nosa przez Pana Doktora, operacja bez bólu, wyjęcie tamponad bezbolesne, ale nie przyjemne, wyjęcie płytek stabilizujących i szwów bezbolesne. Przegroda się dobrze goi, węch wraca, polecam.

miałem robioną przegrodę nosa przez Pana Doktora, operacja bez bólu, wyjęcie tamponad bezbolesne, ale nie przyjemne, wyjęcie płytek stabilizujących i szwów bezbolesne. Przegroda się dobrze goi, węch wraca, polecam.

Byłem na wizycie. Po 2 minutach zalecił lekarz rzekomo konieczną operację przegrody nosowej. Wsadził mi chyba nieumyte metalowe narzędzie (przepraszam nie znam nazwy) do nosa z taką siłą, iż mi 100 kilowemu facetowi poleciały samoczynnie łzy. To samo zrobiłl za chwilę z innym przyrządem wkładając go do ucha. Tak niedelikatny lekarz nie mieści się aż w głowie. Na sam nos (i też uszy) patrzył dosłownie sekundy, z powodu ogromnego bólu wydawała się to wieczność, i od razu po takim ,,dokładnym" badaniu stwierdził konieczność badania przegrody. Chciał sam mi wykonywać operację ...

Byłem na wizycie.
Po 2 minutach zalecił lekarz rzekomo konieczną operację przegrody nosowej.
Wsadził mi chyba nieumyte metalowe narzędzie (przepraszam nie znam nazwy) do nosa z taką siłą, iż mi 100 kilowemu facetowi poleciały samoczynnie łzy.
To samo zrobiłl za chwilę z innym przyrządem wkładając go do ucha.

Tak niedelikatny lekarz nie mieści się aż w głowie.

Na sam nos (i też uszy) patrzył dosłownie sekundy, z powodu ogromnego bólu wydawała się to wieczność, i od razu po takim ,,dokładnym" badaniu stwierdził konieczność badania przegrody.

Chciał sam mi wykonywać operację przegrody jednak po powyższych ekscesach bałem się jego delikatności a raczej niefachowości.

Z uwagi na co udałem się do innego laryngologa godząc się w myślach z koneicznością operacji krzywej przegrody. Jednak jak sie okazało operacja W OGÓLE NIE BYŁA POTRZEBNA. Lekarz drugi zapisał mi lekki rozszerzające śluzówkę, po kilku dniach skończyły się problemy z płytkim oddechem itp.

Po mojej krótkiej wizycie jak dla mnie dr Wrona przypomina postać rzeźnika z filmu Hostel..... NIE POLECAM

PS Nadto był bardzo nieuprzejmy.

Również miałem przegrodę prostowaną przez tego lekarza. O ile przegroda jest prosta tak już wizyty i zalecenia pozabiegowe to jakieś chałupnictwo. Zamiast wstawić silikonowe płytki były wstawiane tzw. tamponady. Pojawiły się zrosty. Na wizytach pozabiegowych owy "doktor" rozrywał je ssakiem. Na którejś z kolei wizycie wstawił mi tamponadę sztywną bez znieczulenia przy czym omal nie zemdlałem z bólu. Ostatecznie miałem dwa zabiegi poprawkowe w poliklinice wojskowej w Krakowie, gdzie ordynator łapał się za głowę jak można było do czegoś takiego dopuścić. NIE POLECAM tego lekarza. Zapewnił mi niezapomniany okres w ...

Również miałem przegrodę prostowaną przez tego lekarza. O ile przegroda jest prosta tak już wizyty i zalecenia pozabiegowe to jakieś chałupnictwo. Zamiast wstawić silikonowe płytki były wstawiane tzw. tamponady. Pojawiły się zrosty. Na wizytach pozabiegowych owy "doktor" rozrywał je ssakiem. Na którejś z kolei wizycie wstawił mi tamponadę sztywną bez znieczulenia przy czym omal nie zemdlałem z bólu. Ostatecznie miałem dwa zabiegi poprawkowe w poliklinice wojskowej w Krakowie, gdzie ordynator łapał się za głowę jak można było do czegoś takiego dopuścić. NIE POLECAM tego lekarza. Zapewnił mi niezapomniany okres w życiu.

Lekarz bardzo nieostrożny podczas robienia badania, robi to kompletnie bez wyczucia, w bestialski sposób (jak jakiś rzeźnik), nie mając na uwadze dobra pacjenta. Tacy ludzie nie powinni pracować w służbie zdrowia. Ciężko się doprosić o wymaz z gardła lub jakieś temu podobne badania (badania "na oko" są mało wiarygodne..). Nie polecam wizyt u tego pana.

Lekarz bardzo nieostrożny podczas robienia badania, robi to kompletnie bez wyczucia, w bestialski sposób (jak jakiś rzeźnik), nie mając na uwadze dobra pacjenta. Tacy ludzie nie powinni pracować w służbie zdrowia. Ciężko się doprosić o wymaz z gardła lub jakieś temu podobne badania (badania "na oko" są mało wiarygodne..). Nie polecam wizyt u tego pana.