dr Ryszard Plan

Witam. We wrześniu byłam zmuszona isc do tego lekarza, ponieważ moja Pani Doktor była na chorobowym. Wizyta była okropna. Nie dość ze niedelikatny, obrażliwy i arogancki. Przyszłam na wizyte do ginekologa a czułam sie jak bym była u kogos innego . Ten człowiek zaczął robic mi wykład na temat mojej tuszy zamiast zajac sie ,, swoja robotą". Powiedział ze chyba nie da rady mnie zbadac bo jestem za gruba !! To było traumatyczne. Byłam zmuszona dziś też udać się do niego bo skończyły mi się tabletki. Wyrzucił mnie z gabinetu ...

Witam. We wrześniu byłam zmuszona isc do tego lekarza, ponieważ moja Pani Doktor była na chorobowym. Wizyta była okropna. Nie dość ze niedelikatny, obrażliwy i arogancki. Przyszłam na wizyte do ginekologa a czułam sie jak bym była u kogos innego . Ten człowiek zaczął robic mi wykład na temat mojej tuszy zamiast zajac sie ,, swoja robotą". Powiedział ze chyba nie da rady mnie zbadac bo jestem za gruba !! To było traumatyczne. Byłam zmuszona dziś też udać się do niego bo skończyły mi się tabletki. Wyrzucił mnie z gabinetu obrażając przy tym ponieważ w EWUŚ-u widniałam na czerwono. Odradzam wszelkich kontakt z tym pseudo ,,lekarzem" doktorem Planem z ul. Lindego.

Udałam się do doktora Plana w celu potwierdzenia ciąży. Pomijam fakt, że mój chłopak (i ojciec dziecka) nie mógł wejść ze mną do gabinetu. Doktor NIE zrobił mi USG, NIE udzielił mi żadnych porad dla kobiet w ciąży (kwas foliowy, dieta); uznał, że testy ciążowe (cztery) mogły PRZYPADKOWO wyjść pozytywnie, a okres przecież może się spóźniać. Powiedział, żebym przyszła nie prędzej niż za miesiąc - jeśli dalej nie nastąpi krwawienie. Dodał, że tylko negatywny wynik testu jest pewny (a chyba wszystkie wiemy, że jest inaczej). Sama musiałam wypytywać doktora czy ...

Udałam się do doktora Plana w celu potwierdzenia ciąży. Pomijam fakt, że mój chłopak (i ojciec dziecka) nie mógł wejść ze mną do gabinetu. Doktor NIE zrobił mi USG, NIE udzielił mi żadnych porad dla kobiet w ciąży (kwas foliowy, dieta); uznał, że testy ciążowe (cztery) mogły PRZYPADKOWO wyjść pozytywnie, a okres przecież może się spóźniać. Powiedział, żebym przyszła nie prędzej niż za miesiąc - jeśli dalej nie nastąpi krwawienie. Dodał, że tylko negatywny wynik testu jest pewny (a chyba wszystkie wiemy, że jest inaczej). Sama musiałam wypytywać doktora czy nie mam przypadkiem powiększonej macicy - co jest również objawem ciąży - przyznał, że owszem, macica jest powiększona, ale może to być spowodowane zbliżająca się miesiączką. Nie uwierzyłam doktorowi i wybrałam się do innego lekarza. Okazało się, że byłam w piątym tygodniu.. Gdybym - zgodnie z nakazem dr Plana - zwlekała jeszcze kilka tygodni z wizytą, moje dziecko byłoby bez opieki lekarskiej w tak ważnym okresie rozwoju i moglibyśmy stracić szanse na becikowe (przyznawane tylko jeśli karta ciąży zostanie wystarczająco prędko założona).