lekarz Susu Szlachta

Trafiłam z dwuletnią córka do Pani Szlachty, gdyż nie było naszego lekarza rodzinnego. Na wstępie pani doktor okazała swoje niezadowolenie z faktu,że śmialiśmy wejść o 11.54 ( stała już gotowa do wyjścia - będąc w pracy jeszcze ). Swoją złość wyładowała na dziecku (wystraszonym wizytą u lekarza - co zresztą normalne w tym wieku ) powtarzając słowa "niech ona się uspokoi, co cię boli dziecko, co to jest za dziecko jeszcze takiego nie widziałam,.niech pani z nią gdzieś pójdzie - jak ona się zachowuje, nie będę jej tak badać. itp. ...

Trafiłam z dwuletnią córka do Pani Szlachty, gdyż nie było naszego lekarza rodzinnego.
Na wstępie pani doktor okazała swoje niezadowolenie z faktu,że śmialiśmy wejść o 11.54 ( stała już gotowa do wyjścia - będąc w pracy jeszcze ).

Swoją złość wyładowała na dziecku (wystraszonym wizytą u lekarza - co zresztą normalne w tym wieku ) powtarzając słowa "niech ona się uspokoi, co cię boli dziecko, co to jest za dziecko jeszcze takiego nie widziałam,.niech pani z nią gdzieś pójdzie - jak ona się zachowuje, nie będę jej tak badać. itp. - jedyne co zrobiła to zajrzała jej do gardła a potem nazwała moja córkę HISTERYCZKĄ - mówimy o wystraszonej dwulatce.

Zachowanie tej Pani było aroganckie i bezczelne. Nie mogę pojąć, że w dzisiejszych czasach ktoś sobie pozwala na takie zachowanie i jest to akceptowane przez pracodawców.
Jestem zażenowana i zniesmaczona

Tragedia!!! Kompletnie nie liczy się dla niej dobro pacjenta. Omijajcie! Powiedziała, że kliknęło jej się L4 na jeden dzień i już nie będzie zmieniać

Tragedia!!! Kompletnie nie liczy się dla niej dobro pacjenta. Omijajcie! Powiedziała, że kliknęło jej się L4 na jeden dzień i już nie będzie zmieniać

Zgadzam się z poprzednimi opiniami.Fałszuje dokumentację medyczne wpisując nie brawdziwe diagnozy.A inni potem ją kryją żeby nie musiała ponosić konsekwencji.

Zgadzam się z poprzednimi opiniami.Fałszuje dokumentację medyczne wpisując nie brawdziwe diagnozy.A inni potem ją kryją żeby nie musiała ponosić konsekwencji.

Szkoda słów.Niekopetentna argoncja wobec pacjenta.Zgadzam się z innymi opiniami.Komu chce to pomoże.

Szkoda słów.Niekopetentna argoncja wobec pacjenta.Zgadzam się z innymi opiniami.Komu chce to pomoże.

Nie polecam Pani pracuje teraz w Lesznie na SOR. Kazała mi wstać z łóżka i iść do domu jak miałem uszkodzony błędnik a nie mogłem się ruszyć bo wymiotowałem i nie mogłem nawet usiąść na łóżku. Mówię że nie jestem wstanie usiąść a co dopiero iść. To się obraziła położyła wypis ze szpitala i że ktoś ma mnie odebrać. Na wypisie wpisane że pacjent chodzący. Jak ja się ruszyć nie mogłem. Nie słucha pacjenta. Nie Polecam nikomu trafić na taką obsługę w ogóle. W Lesznie na SOR są przynajmniej dwie ...

Nie polecam Pani pracuje teraz w Lesznie na SOR. Kazała mi wstać z łóżka i iść do domu jak miałem uszkodzony błędnik a nie mogłem się ruszyć bo wymiotowałem i nie mogłem nawet usiąść na łóżku. Mówię że nie jestem wstanie usiąść a co dopiero iść. To się obraziła położyła wypis ze szpitala i że ktoś ma mnie odebrać. Na wypisie wpisane że pacjent chodzący. Jak ja się ruszyć nie mogłem. Nie słucha pacjenta. Nie Polecam nikomu trafić na taką obsługę w ogóle. W Lesznie na SOR są przynajmniej dwie kobiety które już dawno nie powinny pracować w tym zawodzie bo się nie nadają. Reszta personelu super. Zwłaszcza Panowie z Ambulansu.

Nie Polecam ! Zgadzam się z negatywnymi komentarzami .. i opiniami wystawionymi tutaj. Człowiek szuka pomocy u lekarza a jednak okazuje się że lepiej nawet nie przychodzić ponieważ się jej nie dostanie . Całe szczęście że są jeszcze inni lekarze , którzy są bardziej kompetentni i nie zostawiają ludzi bez pomocy ...

Nie Polecam ! Zgadzam się z negatywnymi komentarzami .. i opiniami wystawionymi tutaj. Człowiek szuka pomocy u lekarza a jednak okazuje się że lepiej nawet nie przychodzić ponieważ się jej nie dostanie . Całe szczęście że są jeszcze inni lekarze , którzy są bardziej kompetentni i nie zostawiają ludzi bez pomocy ...

Pani doktor z wielka precyzja podeszła do mnie i nie mam żadnych zastrzeżeń.pogodne podejscie do mnie jako do pacjentki i super opieka w lesznie.pozdrawiam Panią Doktor!

Pani doktor z wielka precyzja podeszła do mnie i nie mam żadnych zastrzeżeń.pogodne podejscie do mnie jako do pacjentki i super opieka w lesznie.pozdrawiam Panią Doktor!

Pani Szlachta odmówiła mi świadczenia pomocy medycznej, mimo że zostałam zapisana do niej na teleporadę. Gdy o wyznaczonej godzinie zatelefonowałam do przychodni, połączono mnie z panią doktor. Przedstawiłam jej wszystkie moje objawy chorobowe. Pani doktor w odpowiedzi zadała mi pytanie, czy byłam szczepiona przeciw grypie. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że nie, ponieważ szczepionki nie mogę kupić w żadnej aptece, na co pani doktor odpowiedziała, że to dobrze, ponieważ szczepionka mi się nie należy, gdyż jestem na to za młoda (mam 29 lat), a poza tym są w niej nieaktualne szczepy ...

Pani Szlachta odmówiła mi świadczenia pomocy medycznej, mimo że zostałam zapisana do niej na teleporadę. Gdy o wyznaczonej godzinie zatelefonowałam do przychodni, połączono mnie z panią doktor. Przedstawiłam jej wszystkie moje objawy chorobowe. Pani doktor w odpowiedzi zadała mi pytanie, czy byłam szczepiona przeciw grypie. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że nie, ponieważ szczepionki nie mogę kupić w żadnej aptece, na co pani doktor odpowiedziała, że to dobrze, ponieważ szczepionka mi się nie należy, gdyż jestem na to za młoda (mam 29 lat), a poza tym są w niej nieaktualne szczepy wirusów, więc i tak nie działa. Nie miałam zamiaru się z nią spierać. Zauważyłam tylko, że pracuję w dwóch szkołach, zatem moim zdaniem jednak powinnam się zaszczepić, ale nie w tej sprawie przecież dzwonię, więc może przejdźmy już do meritum, czyli udzielenia mi porady lekarskiej. Pani doktor była w tym momencie już wyraźnie niezadowolona. Odpowiedziała, że ona się lepiej zna, gdyż czyta artykuły naukowe na ten temat. Równocześnie powiedziała, że z uwagi na „wysoką gorączkę i osłabienie mięśni” zapisze mi antybiotyki i wapno. Ja pozwoliłam sobie dodać, iż miałam kontakt z trzema osobami, które uzyskały pozytywny wynik testu na koronowirusa. Pani doktor wtedy powiedziała, używając bardzo oschłego, aroganckiego tonu, że jej przerwałam wypowiedź, jestem niekulturalna i nie potrafię się zachować. To nie była prawda. Nie przerwałam jej wypowiedzi, cały czas mówiłam spokojnie, nie używając żadnych słów obraźliwych, wiec nie wiem, skąd ten zarzut. Powiedziałam więc, że to raczej ona jest niekulturalna. Na co pani doktor odmówiła mi udzielania dalszej porady lekarskiej i kazała zarejestrować się do innego lekarza. Uważam to za niedopuszczalne. Cała nasza rozmowa trwała dwie minuty. Jej zachowanie podczas porady wskazuje, że pacjent nie może mieć żadnych wątpliwości, ma siedzieć cicho i się nie odzywać, bo w przeciwnym razie zostanie nazwany niekulturalnym i zostanie mu odmówione udzielnie pomocy. Pomijam już w tym momencie fakt, że chęć zapisania antybiotyków przy moich objawach świadczy o braku wiedzy medycznej. Jest to raczej choroba wirusowa, a nie bakteryjna. Po co zatem antybiotyki? W dodatku w liczbie mnogiej?
Ostatecznie zostałam zarejestrowana do innego lekarza dopiero na kolejny dzień na popołudnie. Jestem więc w domu chora, bez leków, bez diagnozy i bez zwolnienia lekarskiego, bo pani doktor Szlachta wybiera sobie, którym pacjentom udzieli świadczenia, a którym nie, gdyż ma takie „widzimisię”. Jestem oburzona takim zachowaniem tego „lekarza”. Piszę w cudzysłowie, gdyż w moim odczuciu nie zasługuje na ten tytuł. Cały czas zastanawiam się, o co w ogóle jej chodziło. Bo przecież ja nic takiego jej nie powiedziałam. Dlaczego zatem się obraziła i odmówiła mi pomocy?

Miałam styczność z tą Pania na pogotowiu w Krotoszynie,"poradę" otrzymałam siedząc u pielęgniarki i pierwsze zdanie pani doktor to: bo wasze społeczeństwo tylko zdjęcia rgt by chcialo robic ,podczas gdy ja nawet nic nie zasugerowalam (ponoc stluklam kość stopy co jeszcze musze potwierdzić) ogólnie zachowanie tej lekarki karygodne bezczelne aroganckie.Dawno nie spotkałam sie z tak fatalna pomocą ze strony lekarza jak teraz tej pani zresztą trudno to nazwać pomoca.

Miałam styczność z tą Pania na pogotowiu w Krotoszynie,"poradę" otrzymałam siedząc u pielęgniarki i pierwsze zdanie pani doktor to: bo wasze społeczeństwo tylko zdjęcia rgt by chcialo robic ,podczas gdy ja nawet nic nie zasugerowalam (ponoc stluklam kość stopy co jeszcze musze potwierdzić) ogólnie zachowanie tej lekarki karygodne bezczelne aroganckie.Dawno nie spotkałam sie z tak fatalna pomocą ze strony lekarza jak teraz tej pani zresztą trudno to nazwać pomoca.

Krótko mówiąc - konował. Podczas przyjęcia na izbę przyjęć arogancka i boleśnie nieuprzejma. Mi, kobiecie z zaawansowanym rakiem sutka z przerzutami i w związku z tym patologicznym złamaniem szyjki kości udowej, odpowiedziała na moje pytanie dot. tego, kiedy się mną ktoś zajmie - "A może sobie pani umierać". Do pacjenta jest wręcz wulgarna i traktuje go co najmniej przedmiotowo, wręcz jak śmiecia. Ponadto śmiem podważyć jej kompetencje. Nie będę używała określeń, które chodzą mi teraz po głowie, bo zniżyłabym się do jej poziomu - dno i muł.

Krótko mówiąc - konował. Podczas przyjęcia na izbę przyjęć arogancka i boleśnie nieuprzejma. Mi, kobiecie z zaawansowanym rakiem sutka z przerzutami i w związku z tym patologicznym złamaniem szyjki kości udowej, odpowiedziała na moje pytanie dot. tego, kiedy się mną ktoś zajmie - "A może sobie pani umierać". Do pacjenta jest wręcz wulgarna i traktuje go co najmniej przedmiotowo, wręcz jak śmiecia.
Ponadto śmiem podważyć jej kompetencje. Nie będę używała określeń, które chodzą mi teraz po głowie, bo zniżyłabym się do jej poziomu - dno i muł.