lekarz Teodozja Gronkowska

Najgorszy lekarz jakiego spotkałam na swojej drodze. Chamstwo tej kobiety siega zenitu. Nie dość ze wypytuje o zycie prywatne to jeszcze komentuje. Nie slyszly, trzeba do niej krzyczec, wiec zastanawiam sie jakim cudem slyszy cokolwiek przez stetoskop. Ignoruje pacjenta i wyglasza swoje zyciowe madrosci. Szkoda ze tacy pseudolekarze psują opinie tym dobrym. Kompletnie nie ma wyczucia. Mimo ze chodząc po szpitalach mialam do czynienia z roznymi lekarzami, to ta kobieta bije na głowe swoim grubianstwem. Juz dawno powinna odejsc bo nie nadaje sie do pracy z ludzmi !!

Najgorszy lekarz jakiego spotkałam na swojej drodze. Chamstwo tej kobiety siega zenitu. Nie dość ze wypytuje o zycie prywatne to jeszcze komentuje. Nie slyszly, trzeba do niej krzyczec, wiec zastanawiam sie jakim cudem slyszy cokolwiek przez stetoskop. Ignoruje pacjenta i wyglasza swoje zyciowe madrosci. Szkoda ze tacy pseudolekarze psują opinie tym dobrym. Kompletnie nie ma wyczucia. Mimo ze chodząc po szpitalach mialam do czynienia z roznymi lekarzami, to ta kobieta bije na głowe swoim grubianstwem. Juz dawno powinna odejsc bo nie nadaje sie do pracy z ludzmi !!

Trafiłam na nocny dyżur (WOMP) pierwszy raz do tej kobiety i modlę się, bym już nigdy więcej nie musiała jej ogladac. Tak nieuprzejmej osoby dawno nie widziałam. Nie słucha, nie pomaga. Jakkolwiek nie zbadała i nie przeprowadziła wywiadu. Dostałam receptę bez daty i podpisu (nieważna recepta). Trzeba bardzo się natrudzić, by ta kobieta cokolwiek zrozumiała i usłyszała. Chamska i bezczelna. Obrażała mnie przez to, jaki kierunek studiów obrałam (zreszta po co o takie rzeczy pytać pacjenta? Brak profesjonalizmu). Do teraz jestem nabuzowana negatywnymi odczuciami.

Trafiłam na nocny dyżur (WOMP) pierwszy raz do tej kobiety i modlę się, bym już nigdy więcej nie musiała jej ogladac. Tak nieuprzejmej osoby dawno nie widziałam. Nie słucha, nie pomaga. Jakkolwiek nie zbadała i nie przeprowadziła wywiadu. Dostałam receptę bez daty i podpisu (nieważna recepta). Trzeba bardzo się natrudzić, by ta kobieta cokolwiek zrozumiała i usłyszała. Chamska i bezczelna. Obrażała mnie przez to, jaki kierunek studiów obrałam (zreszta po co o takie rzeczy pytać pacjenta? Brak profesjonalizmu). Do teraz jestem nabuzowana negatywnymi odczuciami.

Najgorszy lekarz jaki może się trafić arogancka chamska podważa innych kompetencje , przyjmuje pacjenta jedząc plujac. Nie ma żadnych umiejętności tacy ludzie nie powinni pracować z ludźmi a tym bardziej pomagać i leczyć. Zostałam wyzwana i oskarżona o zbyt mały poziom wiedzy jeżeli ciśnienie jest w normie a mi głowę wysadza..

Najgorszy lekarz jaki może się trafić arogancka chamska podważa innych kompetencje , przyjmuje pacjenta jedząc plujac. Nie ma żadnych umiejętności tacy ludzie nie powinni pracować z ludźmi a tym bardziej pomagać i leczyć. Zostałam wyzwana i oskarżona o zbyt mały poziom wiedzy jeżeli ciśnienie jest w normie a mi głowę wysadza..

Najgorsza lekarka jaka istnieje. Chamska, arogancka. Interesująca się życiem prywatnym, studiami i praca. Gdy mówiłam do niej co mi jest w ogóle nie słuchała. Po zmierzeniu temp. 38,8 stopnia C powiedziała, że to nic wielkiego. Wypisała mi witaminę C i apap na grypę i zapalenie węzłów chłonnych. Wyszłam po wizycie od niej jeszcze bardziej zmęczona. Czekałam na tą wizytę 2 godziny w złym stanie zdrowia. Nie polecam.

Najgorsza lekarka jaka istnieje. Chamska, arogancka. Interesująca się życiem prywatnym, studiami i praca. Gdy mówiłam do niej co mi jest w ogóle nie słuchała. Po zmierzeniu temp. 38,8 stopnia C powiedziała, że to nic wielkiego. Wypisała mi witaminę C i apap na grypę i zapalenie węzłów chłonnych. Wyszłam po wizycie od niej jeszcze bardziej zmęczona. Czekałam na tą wizytę 2 godziny w złym stanie zdrowia. Nie polecam.

żałuję, że tacy lekarze wciąż istnieją. Pani doktor jest chamska, niemiła a o higienie w pracy chyba nie słyszała.

żałuję, że tacy lekarze wciąż istnieją. Pani doktor jest chamska, niemiła a o higienie w pracy chyba nie słyszała.

Takiego hamstwa i prostactwa jeszcze nie widziałam. Miałam z tą ''doktor" nie raz do czynienia i za każdym razem jest coraz gorzej! Arogancka i niemiła do tego wogole nie słucha co się do niej mówi a jak już łaskawie posłucha to zignoruje i postawi w sytuacji gdzie pacjent wychodzi na przysłowiowego niedouczonego barana z problemem natury psychologicznej i wymyślą sobie dolegliwości! Skaddaliczna zdecydowanie NIE POLECAM !!!

Takiego hamstwa i prostactwa jeszcze nie widziałam. Miałam z tą ''doktor" nie raz do czynienia i za każdym razem jest coraz gorzej! Arogancka i niemiła do tego wogole nie słucha co się do niej mówi a jak już łaskawie posłucha to zignoruje i postawi w sytuacji gdzie pacjent wychodzi na przysłowiowego niedouczonego barana z problemem natury psychologicznej i wymyślą sobie dolegliwości! Skaddaliczna zdecydowanie NIE POLECAM !!!

Nie polecam tej lekarz. Przyszłam z bólem pani doktor uznała, że mam zbyt wrażliwe gardło i przepisała jakieś rutinoskorbin itp. Natomiast inny lekarz stwierdził, że to zapalenie węzłów chłonnych i potrzeba antybiotyków. Nie polecam. Nic dziwnego, że do tej doktor nie ma kolejek.

Nie polecam tej lekarz. Przyszłam z bólem pani doktor uznała, że mam zbyt wrażliwe gardło i przepisała jakieś rutinoskorbin itp. Natomiast inny lekarz stwierdził, że to zapalenie węzłów chłonnych i potrzeba antybiotyków. Nie polecam. Nic dziwnego, że do tej doktor nie ma kolejek.

Z całym szacunkiem ale to nie jest lekarz tylko jakaś pomyłka. Czekałam z innymi pacjentami ponad 50 minut aby ta rzekoma pani doktor skończyła rozmawiać z koleżanką i zaczęła przyjmować pacjentów Jest niemiła i opryskliwa. Nie szanuje pacjentów. Jeszcze nie spotkałam lekarza który tak nawrzeszczał na człowieka który grzecznie zapukał i zajrzał do gabinetu z pytaniem czy można ponieważ nie wiedział czy lekarz teraz kogoś przyjmuje (na drzwiach gabinetu nie ma żadnej informacji że do gabinetu prosi lekarz ) Radzę omijać tą "lekarkę".

Z całym szacunkiem ale to nie jest lekarz tylko jakaś pomyłka.
Czekałam z innymi pacjentami ponad 50 minut aby ta rzekoma pani doktor skończyła rozmawiać z koleżanką i zaczęła przyjmować pacjentów
Jest niemiła i opryskliwa. Nie szanuje pacjentów. Jeszcze nie spotkałam lekarza który tak nawrzeszczał na człowieka który grzecznie zapukał i zajrzał do gabinetu z pytaniem czy można ponieważ nie wiedział czy lekarz teraz kogoś przyjmuje (na drzwiach gabinetu nie ma żadnej informacji że do gabinetu prosi lekarz )

Radzę omijać tą "lekarkę".

Stanowczo odradzam tę Panią doktor. Może i wypisała mi skierowanie na badania krwi, ale najpierw była zła że sama ich nie zrobiłam na swój koszt. Bardzo niemiła, obruszyła się jak zadałam pytanie odnośnie skierowania, podała złe informacje o lekach, namawiając mnie tym samym na kupno tego samego po raz drugi, tym razem na receptę. Ale przede wszystkim po wizycie u niej myślałam, że już czeka mnie przeszczep, a wyniki ostatecznie wyszły dobre. Nigdy do niej nie wrócę.

Stanowczo odradzam tę Panią doktor. Może i wypisała mi skierowanie na badania krwi, ale najpierw była zła że sama ich nie zrobiłam na swój koszt. Bardzo niemiła, obruszyła się jak zadałam pytanie odnośnie skierowania, podała złe informacje o lekach, namawiając mnie tym samym na kupno tego samego po raz drugi, tym razem na receptę. Ale przede wszystkim po wizycie u niej myślałam, że już czeka mnie przeszczep, a wyniki ostatecznie wyszły dobre. Nigdy do niej nie wrócę.

Udałam się dzisiaj do WOMP-u na nocny dyżur. Z bólem nerki, z fatalnym samopoczuciem. Odradzam wizyt u tej pani! Pani doktor powiedziała mi, że nie może się ze mną dogadać (to ja musiałam krzyczeć by cokolwiek usłyszała), oskarżona zostałam o kłamstwo (przychodnia studencka US nie istnieje, następnie powiedziała że tam nigdy żaden lekarz mężczyzna nie przyjmował, a potem powiedziała, że tam pracuje), nie chciała wystawić mi zaświadczenia lekarskiego na Uczelnię (nie mogłam przez cały dzień się gdziekolwiek udać do lekarza z powodu bólu, wolałam aby ktoś ze mną pojechał), a ...

Udałam się dzisiaj do WOMP-u na nocny dyżur. Z bólem nerki, z fatalnym samopoczuciem. Odradzam wizyt u tej pani! Pani doktor powiedziała mi, że nie może się ze mną dogadać (to ja musiałam krzyczeć by cokolwiek usłyszała), oskarżona zostałam o kłamstwo (przychodnia studencka US nie istnieje, następnie powiedziała że tam nigdy żaden lekarz mężczyzna nie przyjmował, a potem powiedziała, że tam pracuje), nie chciała wystawić mi zaświadczenia lekarskiego na Uczelnię (nie mogłam przez cały dzień się gdziekolwiek udać do lekarza z powodu bólu, wolałam aby ktoś ze mną pojechał), a gdy w ogóle poprosiłam o zaświadczenie to kazała mi się odwrócić, popatrzeć na zegarek i powiedzieć jej ile czasu na mnie poświęciła i co ja w ogóle od niej chcę! ODRADZAM! AROGANCJA POZIOM NAJWYŻSZY!!!!