lekarz Wiesław Pieniążek

Nie chodźcie do tego okulisty, jeśli nie chcecie się męczyć z wadą pogarszającą się co rok! Lepiej wydajcie pieniądze i idźcie do prywatnego, ten okulista nie zna się, bada ludzi bez komputera, wywnioskowuje z tablicy alfabetu prawdopodobną wadę Twojego wzroku, czyli źle dopasowuje szkiełka do okularów przez które bada. Jednym wielkim zdaniem dzięki temu Panu mam powiększoną wadę, która nie powinna dojść do -3,50 w młodym wieku.

Nie chodźcie do tego okulisty, jeśli nie chcecie się męczyć z wadą pogarszającą się co rok!
Lepiej wydajcie pieniądze i idźcie do prywatnego, ten okulista nie zna się, bada ludzi bez komputera, wywnioskowuje z tablicy alfabetu prawdopodobną wadę Twojego wzroku, czyli źle dopasowuje szkiełka do okularów przez które bada.
Jednym wielkim zdaniem dzięki temu Panu mam powiększoną wadę, która nie powinna dojść do -3,50 w młodym wieku.

Szok!!! Lekarz beznadziejny. Noszę okulary, podejrzewałem pogłębienie wady. Diagnoza po sekundzie: suche oko. Bez badania. Zmarnowane skierowanie. Kazał kupić NAJDROŻSZE krople w aptece. Ludzie nie chodźcie do niego. Strata czasu.

Szok!!! Lekarz beznadziejny. Noszę okulary, podejrzewałem pogłębienie wady. Diagnoza po sekundzie: suche oko. Bez badania. Zmarnowane skierowanie. Kazał kupić NAJDROŻSZE krople w aptece. Ludzie nie chodźcie do niego. Strata czasu.

Badanie sprzed godziny Pierwsza wizyta u okulisty. Kazał przeczytać dwie literki żadnego komentarza, powiedział słowa broda, czoło, stwierdził "coś ze spojowkami" Wypisał receptę, wręczył i wydał komendę wyjść. Dłużej siedziałam w aptece, gdy Pani próbowała rozszyfrować drżące pismo lekarza.

Badanie sprzed godziny
Pierwsza wizyta u okulisty.
Kazał przeczytać dwie literki żadnego komentarza, powiedział słowa broda, czoło, stwierdził "coś ze spojowkami"
Wypisał receptę, wręczył i wydał komendę wyjść.

Dłużej siedziałam w aptece, gdy Pani próbowała rozszyfrować drżące pismo lekarza.

Byłam dziś na wizycie. 5 godzin temu. Do tej pory jestem porażona....Diagnoza bez badania... Pan uprzejmy ale bardzo specyficzny. Nie wiedziałam czy jest miły czy się ze mnie nabija... Kompletna strata czasu.

Byłam dziś na wizycie. 5 godzin temu. Do tej pory jestem porażona....Diagnoza bez badania... Pan uprzejmy ale bardzo specyficzny. Nie wiedziałam czy jest miły czy się ze mnie nabija... Kompletna strata czasu.

Po wizycie byłam w szoku, trwała 3 minuty a lekarz wypowiedział trzy słowa: broda czoło (wskazując na urządzenie do badania wzroku) a trzecie słowo to zacma i wypisal

Po wizycie byłam w szoku, trwała 3 minuty a lekarz wypowiedział trzy słowa: broda czoło (wskazując na urządzenie do badania wzroku) a trzecie słowo to zacma i wypisal

Wizyta bez wywiadu, pochopna, żadnych konkretów na zadawane pytania, stwierdzenia w stylu trudno powiedzieć NIE POLECAM

Wizyta bez wywiadu, pochopna, żadnych konkretów na zadawane pytania, stwierdzenia w stylu trudno powiedzieć NIE POLECAM

Przyszłam z dzieckiem z podejrzeniem zeza. Lekarz za pomocą testu z ołówkiem stwierdził, że chyba nie ma. Potem zalecił krople atropinowe przez 10 dni (czyli 10 dni kiepskiego widzenia, rozbicia, braku możliwości oglądania i czytania czegokolwiek), żeby się upewnić, że nie ma. Żadnych testów, żadnego badania wzroku, żeby sprawdzić, czy dziecko dobrze widzi. Nawet nie poprosił, żebyśmy usiadły. Na pytania odpowiadał niechętnie. Cała wizyta trwała tyle, co czas potrzebny na wypisanie recepty na krople atropinowe. Nie polecam.

Przyszłam z dzieckiem z podejrzeniem zeza. Lekarz za pomocą testu z ołówkiem stwierdził, że chyba nie ma. Potem zalecił krople atropinowe przez 10 dni (czyli 10 dni kiepskiego widzenia, rozbicia, braku możliwości oglądania i czytania czegokolwiek), żeby się upewnić, że nie ma. Żadnych testów, żadnego badania wzroku, żeby sprawdzić, czy dziecko dobrze widzi. Nawet nie poprosił, żebyśmy usiadły. Na pytania odpowiadał niechętnie. Cała wizyta trwała tyle, co czas potrzebny na wypisanie recepty na krople atropinowe. Nie polecam.