Lekarze pediatra pulmonolog

zdecydowanie nie polecam, bardzo szorstka w stosunku do rodziców, brak profesjonalizmu w swojej sztuce, mało kompetentna

Nieuprzejmy i niemiły. Jego praca wygląda jakby był tam za kare.Le zdiagnozował nasze dziecko przyjechaliśmy z typowymi objawami zapalenie mozdzku u dziecka w trakcie ospy (wszystkie charakterystyczne objawy z Google) a on stwierdził że fajny chłopak i mamy jechać do domu! Na drugi dzień odrazu wysłano nas do Opola gdyż dziecko było w bardzo złym stanie! Uważajcie na niego ze swoimi dziećmi!

Jeszcze z tak nieprzejmym lekarzem nie miałam doczynienia.. Odradzam! Zero szacunku dla ludzi i brak podejścia do dzieci.

Pani doktor zła że pracuje. Wkurzona że lekarz rodzinny podejrzewa u dziecko astmę. Naskoczyła na dziecko że nie chce dmuchnąć. Powiedziała do matki Pani ją zostawi niech sobie płacze ona się brzydko zachowuje. W takiej atmosferze ciężko wykonać badania z dzieckiem wrażliwym. Nie pytała mnie o kaszel co i jak. Mimo że wziewy dzialają ona uznała żeby ich nie dawać. Wyszłam z niczym.

Jak spotkam tego gościa np.w szpitalu na Tysiącleciu to nie ręczę za siebie. Pojechałam z dzieckiem do niego prywatnie bo miał gorączkę i silny ból gardła. Zasugerowaliśmy mu ze pewnie to angina bo potrafił się z bólu w nocy rzucać i krzyczeć. Powiedział, ze to grypa bo angin teraz mało. Ok. Za 3 dni wróciliśmy bo mały spuchł na szyi i nie ma poprawy a doszedł kaszel. Powiedział mi ze ...

Trudno nazwać to „współpracą" to co pani oferuje sama napisała mojemu koledze że nie współpracował podczas badania a sama pani nie potrafi współpracować. Jej lekceważące i nie miłe zachowanie wręcz jest odrażające brak jakiej kolwiek uprzejmości czy empatii dla pacjenta gdy próbujesz coś wytłumaczyć ta od razu cię olewa zachowuje się pani jakby trzymali panią na siłę i za kare. osobiście nie polecam

Czy ta pani ma specjalizacje pulmonolog??? Niestety ale byłem u tej pani w placówce Lux Med z synem u którego niepokoił mnie nasilający się kaszel a syn kilka dni temu był hospitalizowany w szpitalu na problemy żołądkowe związane z zarażeniem się Covid. Po wysłuchaniu naszej całej historii już zaznaczyła że dziecko może mieć śródmiąższowe zapalenie płuc i po delikatnym zbadaniu dziecka z wielkim przerażeniem kazała jak najszybciej jechać do szpitala ...

Pomimo wcześniejszego leczenia .Nasz synek w niedzielę źle się poczuł, gorączkował i zaczęły ropieć mu oczka.Postanowiliśmy pojechać z nim do gabinetu opieki całodobowej .Tam spotkaliśmy Panią doktor ,która na wstępie obrzuciła nas obelgami i pretensjami co do godziny w której Ją odwiedziliśmy 3:00.Dopiero gdy zaczęłam nagrywać wizytę przebadała dziecko i zleciła leki.Nie polecam nikomu TAKIEGO LEKARZA.

Typ lekarza najgorszy z najgorszych. Tylko dwa razy bylam u tej pani doktor z dzieckiem ale o dwa za duzo. Lekarz ktory nie przeprowadza zadnego wywiadu o dziecku, wizyta trwa kilka minut, mylna diagnoza, od razu antybiotyk!!!!!! Pani doktor nawet dobrze nie zbadala syna, osluchala tylko dziecko i nawet dobrze nie zajzala do jego gardla, nie zbadala szyji ani wezlow chlonnych, dala diagnoze ANGINA. Dziecko goraczkowalo ale zero bolu gardla, ...

Bardzo złe wrażenie. Brak jakiegokolwiek wyjaśnienia choroby, czas poświęcony na pacjenta ograniczony do dosłownie 3-5minut msx (tzw wizyta) i to zarówno na NFZ jak i prywatnie. Na pewno nie wrócę do lekarza.

Wizyta przebiegła w bardzo niemiłej atmosferze: wyniosły ton Pani Doktor, spóźnienie w przyjmowaniu pacjenta (byłam pierwsza zapisana na dany dzień) przerywanie pacjentowi, niechęć do wystawienia skierowania na badania dla dziecka, wyśmiewanie podejmowanych prób diagnostycznych u innych specjalistów, pacjent (dziecko) traktowane jak przedmiot - brak nawiązania jakiegokolwiek kontaktu z dzieckiem, brak zebrania pełnego wywiadu, brak pełnego zbadania dziecka. Pani Doktor nie nadaje się do pracy z ludźmi - ma się wrażenie, ...

Pani stwierdziła na wizycie, że nie ma czasu wypisać informacji do lekarza prowadzącego bo ma dużo do pisania na komputerze a poza tym kolejka czeka ( i do odebrania będę miała za kilka dni w rejestracji). A jak się zapytałam na czym polegają testy to otrzymałam odpowiedź, że mogłam sprawdzić w internecie. Wątpliwa jakość badania. Nie uprzejme komentarze do mnie i do dzieci. Nie polecam!

Nie polecam doktora. Zadzwoniłam z pytaniem o wizytę domową, wystarczyłoby powiedzieć że nie ma czasu podjechać ale powiedział że może przez telefon pomoc, powiedziałam co synowi dolega i co nam przepisał inny lekarz i w odpowiedzi lekarz dosłownie na mnie nawrzeszczał że nie umiem czytać ulotek, że jestem idealnym pacjentem bo wszystko można mi sprzedać i przepisać i wszystko kupię, że się nie znam, że przecież 90% infekcji układu oddechowego ...

Nie polecam..nie uprzejma..nie kompetentna..w swoim oddziale dzieci przetrzymuje mimo to,iż nie są chore.. a rozmowy z rodzicami szczególnie młodymi traktuje jako zło konieczne.. w stosunku do rodziców arogancka.

Jako orzecznik ZUS miała głęboko gdzieś opinie 4 specjalistów okulistów w tym 2 biegłych sądowych okulistów. Nie ma pojęcia o chorobach wzroku więc jakim prawem wydaje orzeczenia całkowicie niezgodne ze stanem faktycznym.

Nie spotkałam się z miłym przyjęciem tej pani na nfz. Nigdy się nie dopytuje o dziecko, nie mówiąc już o telefonie do domu, czy dziecku jest lepiej, albo czy lekarstwo jest odpowiednio dobrane.Namawia tylko rodziców, aby się przepisywali do jej prywatnej przychodni. Jeżeli badanie to do jej przychodni. Jeżeli specjaliści to do jej przychodni. Jeżeli chcesz się czegoś dowiedzieć więcej o chorobie dziecka to odsyła do internetu. Niedokładna, niehlujna. Zamiast ...

Odradzam wizyty u tego lekarza! Brak wywiadu z pacjentem, pretensjonalny ton całej rozmowy, lekceważący i arogancki stosunek do pacjenta. Zdecydowanie nie polecam- moja pierwsza i ostatnia wizyta u tej Pani.

Nie polecam tego pana, jest nieuprzejmy i olewa wszystko . Nie wykrył mojej choroby mówiąc "nic Ci nie jest" co sie okazało pózniej skończyłam na antybiotykach

Zdecydowanie nie polecam tego lekarza już kilka razy nie potrafił zdiagnozować choroby. Pracuje do 18 a placówkę opuszcza wcześniej pomimo, że ma pacjentów. Szczerze, nie polecam.

Wczoraj bylismy u pani z przeziębioną dwumiesieczna córeczką. Po osluchaniu córeczki, w nieukrywanym zresztą pośpiechu, kazała mi pani wziąć dziecko na ręce i usiąść na krześle, by mogła obejrzeć gardło. Krzesło stało zaraz przy umywalce, a bezpośrednio nad nim, czyli okolo 30 cm nad twarzą mojej córki, znajdowały się dwa szpitalne dezynfekatory do rąk. Po zajrzeniu do gardła córeczki, nadal w pośpiechu, postanowiła pani zdezynfekować swoje ręce i z impetem ...