Lekarka bardzo nieuprzejma, traktuje pacjenta z góry, a rodzica wpędza w niepotrzebne kompleksy sugerując złą pielęgnację i higienę w domu. Zamiast podbudować matkę, która i tak zmartwiona przychodzi z chorym dzieckiem, daje jej tylko poczucie, że jest beznadziejna i źle dba o swoje dziecko, choć to nieprawda. Diagnozy może i stawia dobre, ale przepisywane leki nie są adekwatne do choroby. Przepisuje od razu potężne antybiotyki zamiast dać szansę lekom nie ...