Najwyższa pora, aby pani doktor udała się na terapię własną lub zmieniła zawód. Jako lekarz-słabo słucha i stawia kiepskie diagnozy lub nie stawia ich wcale. Jako człowiek - słabo słucha albo nie słucha wcale. Jako lekarz psychiatra - brak jej chęci pomocy pacjentowi, ważne, że przyszedł, a NFZ zapłaci. Kompletny brak zrozumienia i tzw. empatii. Pani doktor wydaje sądy i opinie na temat człowieka, choć nie ma do tego prawa ...