lekarz Anna Brzezińska-Kwaśniewska

Po wizycie w opiece całodobowej gdzie został dla syna przepisany antybiotyk W dniu 04.05.2021 mieliśmy się zgłosić do lekarza pierwszego kontaktu w tym przypadku niestety do tej Pani. Ta Pani nie chciała zbadać syna czy wymaga jeszcze antybiotyku a ma Taki obowiązek !!! Tylko bez testu ona nie przyjmuje!!! Po ponownym kontakcie dlaczego nie stosuje się do obowiązującej ustawy pani stwierdziła ze ona wie co ma robić...i w trakcie rozmowy się rozłączyła. Zadzwoniłem do rejestracji i chciałem porozmawiać z Panią doktor . Kazano mi czekać . Po 6 min okazało ...

Po wizycie w opiece całodobowej gdzie został dla syna przepisany antybiotyk W dniu 04.05.2021 mieliśmy się zgłosić do lekarza pierwszego kontaktu w tym przypadku niestety do tej Pani. Ta Pani nie chciała zbadać syna czy wymaga jeszcze antybiotyku a ma Taki obowiązek !!! Tylko bez testu ona nie przyjmuje!!! Po ponownym kontakcie dlaczego nie stosuje się do obowiązującej ustawy pani stwierdziła ze ona wie co ma robić...i w trakcie rozmowy się rozłączyła. Zadzwoniłem do rejestracji i chciałem porozmawiać z Panią doktor . Kazano mi czekać . Po 6 min okazało się, że Pani pseudo lekarz wystawiła skierowanie na test covid i kazała przekazać to Pani z rejestracji!!! Bez rozmowy bez naszej wiedzy. Szkoda dzieci !!!!

Szczerze odradzam korzystanie z porad tej Pani. Miałam nieprzyjemność spotkania PANI w szpitalu Rydygiera. Osoba nieuprzejma, arogancka, nie dająca dojść do słowa, podważająca to co mówią rodzice. Z konieczności udaliśmy się z dzieckiem w nocy, co Pani skwitowała bezczelnym stwierdzeniem, że ,, dziecko powinno o tej porze spać''!!!!! Gdyby nie było potrzeby NIGDY do tej aroganckiej kobiety byśmy nie poszli. Pani ma chyba za złe wszystkim, że musi pracować w nocy i wyżywa się na pacjentach. Podczas wizyty nie otrzymaliśmy żadnej porady, a lek przepiany jest bezużyteczny. Odradzam Panią pediatrę, ...

Szczerze odradzam korzystanie z porad tej Pani. Miałam nieprzyjemność spotkania PANI w szpitalu Rydygiera. Osoba nieuprzejma, arogancka, nie dająca dojść do słowa, podważająca to co mówią rodzice. Z konieczności udaliśmy się z dzieckiem w nocy, co Pani skwitowała bezczelnym stwierdzeniem, że ,, dziecko powinno o tej porze spać''!!!!! Gdyby nie było potrzeby NIGDY do tej aroganckiej kobiety byśmy nie poszli. Pani ma chyba za złe wszystkim, że musi pracować w nocy i wyżywa się na pacjentach. Podczas wizyty nie otrzymaliśmy żadnej porady, a lek przepiany jest bezużyteczny. Odradzam Panią pediatrę, która tylko swoim zachowaniem, tak przestraszyła dziecko, że od teraz zawsze będzie problem z wizytami lekarskimi. Pani powinna raczej przekwalifikować się i zająć inna dziedziną medycyny, bo do pracy z dziećmi z pewnością się nie nadaje.