lekarz Anna Pszczółka

Tragedia, pani doktor potrafi kierować tylko do innych specjalistów, sama nie jest w stanie interpretować wyników, kompetencje na poziomie bardzo niskim. Wizyta opóźniona. Nie polecam. Strata czasu.

Tragedia, pani doktor potrafi kierować tylko do innych specjalistów, sama nie jest w stanie interpretować wyników, kompetencje na poziomie bardzo niskim.
Wizyta opóźniona. Nie polecam. Strata czasu.

Pani doktor nie jest kompetentną osobą na stanowisku lekarza!!!!! Nawet nie była łaskawa na mnie spojrzeć!!!! Od dłuższego czasu mam problem z kręgosłupem w odcinku lędźwiowym a Teraz najprawdopodobniej i szyjnym. Ręce drętwieją aż czasem nie jestem w stanie w nich nic utrzymać. P. Doktor przepisała mi witaminy NIE POLECAM!!!! TRAGEDIA NIE LEKARZ.

Pani doktor nie jest kompetentną osobą na stanowisku lekarza!!!!! Nawet nie była łaskawa na mnie spojrzeć!!!! Od dłuższego czasu mam problem z kręgosłupem w odcinku lędźwiowym a Teraz najprawdopodobniej i szyjnym. Ręce drętwieją aż czasem nie jestem w stanie w nich nic utrzymać. P. Doktor przepisała mi witaminy
NIE POLECAM!!!! TRAGEDIA NIE LEKARZ.

Pani doktor nie pyta o nic - ona wie. Nie interesuja ja symptomy, objawy, zachowania - "oczami przeswietla" pacjenta i juz wydaje sie jej ze wie co mu jest. Zadnych konkretnych badan. Stwierdzenie ze nie ma anizokorii po "stuknieciu w kolanko" i sprawdzeniu trafnosci palcem do nosa. A dodatkowo zona/maz nie mają prawa wejscia. PARANOJA. To nie lekarka, brak słow na okreslenie takiego zachowania.

Pani doktor nie pyta o nic - ona wie. Nie interesuja ja symptomy, objawy, zachowania - "oczami przeswietla" pacjenta i juz wydaje sie jej ze wie co mu jest. Zadnych konkretnych badan. Stwierdzenie ze nie ma anizokorii po "stuknieciu w kolanko" i sprawdzeniu trafnosci palcem do nosa. A dodatkowo zona/maz nie mają prawa wejscia. PARANOJA. To nie lekarka, brak słow na okreslenie takiego zachowania.

Na wstępie okrzyczała, że przyniosłam badania wykonane prywatnie (zawsze się mówi że należy przynieść wszystkie badania??), hasła w stylu "Trzeba się przyzwyczaić do bólu" ( to po co się do niej chodzi). Porażka, nie polecam.

Na wstępie okrzyczała, że przyniosłam badania wykonane prywatnie (zawsze się mówi że należy przynieść wszystkie badania??), hasła w stylu "Trzeba się przyzwyczaić do bólu" ( to po co się do niej chodzi). Porażka, nie polecam.

Byłam na wizycie u tej Pani, z bólami kręgosłupa powodującymi problemy z chodzeniem, niewykonywaniem podstawowych czynności. Dzień wcześniej miałam wizytę pogotowia, które już wtedy sugerowało zabranie mnie do szpitala. Postanowiłam iśc najpierw do Pani dr, licząc, że mi pomoże w jakikolwiek sposób zanim trafię na szpital. Niestety-sprawdziła tylko odruchy, nie zareagowała w ogóle na opis moich dolegliwości (ataki gorąca, słabość, itp.) Przepisała rezonans, który jest najwcześniej za kilka miesięcy (co się mija z celem jeśli ja teraz nie potrafię dobrze chodzić), poza tym Relanium na spanie (mimo iż zapewniałam, że ...

Byłam na wizycie u tej Pani, z bólami kręgosłupa powodującymi problemy z chodzeniem, niewykonywaniem podstawowych czynności. Dzień wcześniej miałam wizytę pogotowia, które już wtedy sugerowało zabranie mnie do szpitala. Postanowiłam iśc najpierw do Pani dr, licząc, że mi pomoże w jakikolwiek sposób zanim trafię na szpital. Niestety-sprawdziła tylko odruchy, nie zareagowała w ogóle na opis moich dolegliwości (ataki gorąca, słabość, itp.) Przepisała rezonans, który jest najwcześniej za kilka miesięcy (co się mija z celem jeśli ja teraz nie potrafię dobrze chodzić), poza tym Relanium na spanie (mimo iż zapewniałam, że śpię dobrze) jak również czopki-tylko nie wiem w jakim celu gdyz nie miałam problemów fizjologicznych. Na tym wizyta się zakończyła a mnie czeka jednak pomoc szpitalna. Stracony czas i nerwy...

Godzina czekania, wizyta 5 min. Zmarnowane skierowanie.

Godzina czekania, wizyta 5 min. Zmarnowane skierowanie.

Trafiłam do niej w gorącym okresie, bo przed świętami. Sytuacja wyglądała nieciekawie, występowały bardzo dziwne objawy neurologiczne po wymieszanych (niechcący) lekach. Doktor nie zleciła absolutnie żadnych badań, zbadała mnie dość pobieżnie i to tylko na odruchy (które były w porządku i wiedziałam to sama). Opowieść o objawach została zbyta milczeniem. Wyszłam z receptą na czopki i tolperisem. Dolegliwości po bardzo długim czasie przeszły i to nie dzięki lekom pani doktor, a całej serii zabiegów u świetnej fizjoterapeutki. Po miesiącu dowiedziałam się, że wzięty przeze mnie lek uspokajający nie powinien być ...

Trafiłam do niej w gorącym okresie, bo przed świętami. Sytuacja wyglądała nieciekawie, występowały bardzo dziwne objawy neurologiczne po wymieszanych (niechcący) lekach. Doktor nie zleciła absolutnie żadnych badań, zbadała mnie dość pobieżnie i to tylko na odruchy (które były w porządku i wiedziałam to sama). Opowieść o objawach została zbyta milczeniem. Wyszłam z receptą na czopki i tolperisem. Dolegliwości po bardzo długim czasie przeszły i to nie dzięki lekom pani doktor, a całej serii zabiegów u świetnej fizjoterapeutki. Po miesiącu dowiedziałam się, że wzięty przeze mnie lek uspokajający nie powinien być w ogóle przyjmowany przeze mnie ze względu na bardzo niskie ciśnienie śródczaszkowe. Doktor ani nie pomogła, ani specjalnie nie zaszkodziła. Denerwuje w niej jednak "olewczy" stosunek do pacjenta, nieumiejętność pochylenia się nad cierpieniem, szczególnie młodych, wystraszonych objawami ludzi. Stracone pieniądze.

bolała mnie bardzo głowa z utratą wzroku pani doktor powiedziała że to nic takiego powiedziała że to ona tu decyduję kiedy dać skierowanie na tomografię i powiedziała bez żadnych badań że nic mi nie jest.Teraz jestem po tomografii wynik jest niejasny czekam na rezonans nikt nie może tak decydować o naszym życiu nikomu nie polecam tej pani

bolała mnie bardzo głowa z utratą wzroku pani doktor powiedziała że to nic takiego powiedziała że to ona tu decyduję kiedy dać skierowanie na tomografię i powiedziała bez żadnych badań że nic mi nie jest.Teraz jestem po tomografii wynik jest niejasny czekam na rezonans nikt nie może tak decydować o naszym życiu nikomu nie polecam tej pani

Polecam wszystkim panią dr Pszczółkę... Uratowała zdrowie mojego dziecka i zawsze będę jej wdzęczna

Polecam wszystkim panią dr Pszczółkę... Uratowała zdrowie mojego dziecka i zawsze będę jej wdzęczna