lekarz Krzysztof Idzikowski

Dzień dobry odwiedziłem Pana doktora profesjonalny i miły Poniższe opinie wyglądają mi na ostry hejt

Dzień dobry odwiedziłem Pana doktora profesjonalny i miły Poniższe opinie wyglądają mi na ostry hejt

Byłem trzykrotnie u Pana doktora. Za każdym razem nie miałem żadnych problemów z uzyskaniem informacji na temat leczenia. Uprzejmość bez zarzutu. Nie rozumiem więc wcześniejszych negatywnych wpisów. Czyżby przyjmował mnie sobowtór doktora?

Byłem trzykrotnie u Pana doktora. Za każdym razem nie miałem żadnych problemów z uzyskaniem informacji na temat leczenia. Uprzejmość bez zarzutu. Nie rozumiem więc wcześniejszych negatywnych wpisów. Czyżby przyjmował mnie sobowtór doktora?

Wszystkie negatywne opinie na temat tej osoby sa w pełni prawdziwe. Bylem u tego pana (bo nie można go nazwać lekarzem) w poradni urologicznej szpitala praskiego. Nigdy nie spotkalem sie taką buta i pogardą ze strony lekarza w stosunku do pacjenta, a byłem juz u wielu. Zaczęło sie od tego, że zażądał ode mnie skierowania do poradni w wersji papierowej pomimo tego, ze moje e-skierowanie wyświetlilo mu sie w systemie. Musialem zalogować sie do mojego indywidualnego konta pacjenta zeby pokazac temu panu, że faktycznie posiadam takowe skierowanie. Wrzeszczy na pacjenta, ...

Wszystkie negatywne opinie na temat tej osoby sa w pełni prawdziwe. Bylem u tego pana (bo nie można go nazwać lekarzem) w poradni urologicznej szpitala praskiego. Nigdy nie spotkalem sie taką buta i pogardą ze strony lekarza w stosunku do pacjenta, a byłem juz u wielu. Zaczęło sie od tego, że zażądał ode mnie skierowania do poradni w wersji papierowej pomimo tego, ze moje e-skierowanie wyświetlilo mu sie w systemie. Musialem zalogować sie do mojego indywidualnego konta pacjenta zeby pokazac temu panu, że faktycznie posiadam takowe skierowanie. Wrzeszczy na pacjenta, nie dopuszcza do słowa. Poczulem sie jak intruz którego trzeba sie jak najszybciej pozbyć z gabinetu. Pytanie do wladz szpitala po co trzymaja taka osobę na etacie z moich podatków skoro jak sam twierdzi nie umie leczyć? Niech idzie na emeryture lub w kamasze, bedzie z niego większy pozytek. Ta osoba to karykatura lekarza ze skeczów monty pythona. Szczerze odradzam kontakt z tą osobą i wizytę w tej poradni. Szkoda czasu i nerwów.

Byłam dzisiaj u Pana Doktora i wizyta to kompletne nieporozumienie! Lekarz nie umiał odpowiedzieć na żadne z zadanych przeze mnie pytań! Sam przyznał swój brak wiedzy. Nie wiem dlaczego są jeszcze tacy lekarze. Nie polecam !!!

Byłam dzisiaj u Pana Doktora i wizyta to kompletne nieporozumienie! Lekarz nie umiał odpowiedzieć na żadne z zadanych przeze mnie pytań! Sam przyznał swój brak wiedzy. Nie wiem dlaczego są jeszcze tacy lekarze. Nie polecam !!!

Nie wyjaśnił co mi dolega. Powiedział tylko, że inni mają gorzej. Był to mój pierwszy kontakt z urologiem w moim życiu, dlatego miałem dodatkowe pytania, których nie udało mi się zadać. Bo na początku pierwszego przerwał mi mówiąc "z takim pytaniem proszę się udać do seksuologa". Proszę sobie wyobrazić jaki jest to cios dla młodego mężczyzny, który wychodzi w dorosłość i chce się dowiedzieć czy jego ciało odpowiednio się rozwija/rozwinęło. 0 empatii!

Nie wyjaśnił co mi dolega. Powiedział tylko, że inni mają gorzej. Był to mój pierwszy kontakt z urologiem w moim życiu, dlatego miałem dodatkowe pytania, których nie udało mi się zadać. Bo na początku pierwszego przerwał mi mówiąc "z takim pytaniem proszę się udać do seksuologa". Proszę sobie wyobrazić jaki jest to cios dla młodego mężczyzny, który wychodzi w dorosłość i chce się dowiedzieć czy jego ciało odpowiednio się rozwija/rozwinęło. 0 empatii!

Te wszystkie opinie to prawda, cham niemiłosierny i arogancki. Przez tego tyfusa mój ojciec jedną nogą już był w zaświatach. Bardzo pewny swojej pozycji, pacjentom odpowiada " to napisz skargę". Omijać szerokim łukiem. Z całego serca życzę wyprdl enia z roboty, a do życzeń dołączają się 3 byli pacjenci.

Te wszystkie opinie to prawda, cham niemiłosierny i arogancki. Przez tego tyfusa mój ojciec jedną nogą już był w zaświatach. Bardzo pewny swojej pozycji, pacjentom odpowiada " to napisz skargę". Omijać szerokim łukiem. Z całego serca życzę wyprdl enia z roboty, a do życzeń dołączają się 3 byli pacjenci.

Bardzo niemiły. Miałem wrażenie, że ma pretensję, że w ogóle do niego przyszedłem...................

Bardzo niemiły. Miałem wrażenie, że ma pretensję, że w ogóle do niego przyszedłem...................

To, że czekałem 1,5 h na wejście do gabinetu, to chyba norma w Przychodni Szpitala Praskiego. Pan doktor przyszedł o 14:15 mając pacjentów umówionych od 12:00. To, że w gabinecie dowiedziałem się, że zabieg, na który czekałem miesiąc się nie odbędzie, bo doktor nie ma sprzętu i mam dalej czekać 2 tyg. na kolejny termin uznałem za kuriozum. Nawet w NFZ. Lekarz nieprzyjemny, skwitował wszystko wzruszeniem ramion. Odradzam.

To, że czekałem 1,5 h na wejście do gabinetu, to chyba norma w Przychodni Szpitala Praskiego. Pan doktor przyszedł o 14:15 mając pacjentów umówionych od 12:00.
To, że w gabinecie dowiedziałem się, że zabieg, na który czekałem miesiąc się nie odbędzie, bo doktor nie ma sprzętu i mam dalej czekać 2 tyg. na kolejny termin uznałem za kuriozum. Nawet w NFZ. Lekarz nieprzyjemny, skwitował wszystko wzruszeniem ramion. Odradzam.

Pomimo mojego dużego dystansu wobec wszelkich treści zamieszczanych w sieci, uważam, że nie mogę być obojętnym wobec opisów rzekomych zdarzeń mających miejsce wokół osoby dr Krzysztofa Idzikowskiego, tym bardziej, że od dłuższego czasu jestem jego pacjentem. Tylko dzięki jego wielkiemu profesjonalizmowi i późniejszych działań wspaniałych lekarzy oraz personelu z Instytutu Onkologii przy ul. Wawelskiej udało mi się pokonać ciężką chorobę-przekleństwo wielu mężczyzn po 50 roku życia. Podczas wielokrotnych wizyt u dr Idzikowskiego nigdy nie spotkałem się z zachowaniem uwłaczającym etyce lekarskiej, jak np. nonszalancją, impertynencją czy lekceważeniem mnie jako pacjenta. ...

Pomimo mojego dużego dystansu wobec wszelkich treści zamieszczanych w sieci, uważam, że nie mogę być obojętnym wobec opisów rzekomych zdarzeń mających miejsce wokół osoby dr Krzysztofa Idzikowskiego, tym bardziej, że od dłuższego czasu jestem jego pacjentem. Tylko dzięki jego wielkiemu profesjonalizmowi i późniejszych działań wspaniałych lekarzy oraz personelu z Instytutu Onkologii przy ul. Wawelskiej udało mi się pokonać ciężką chorobę-przekleństwo wielu mężczyzn po 50 roku życia. Podczas wielokrotnych wizyt u dr Idzikowskiego nigdy nie spotkałem się z zachowaniem uwłaczającym etyce lekarskiej, jak np. nonszalancją, impertynencją czy lekceważeniem mnie jako pacjenta. Aktualnie "monitoring" mojego stanu zdrowia prowadzony przez dr Idzikowskiego sprawia, że moja kondycja nie tylko fizyczna bardzo poprawiła się, za co jestem wdzięczny Doktorowi.
Marek N.

jestem bardzo zadowolony z wizyty U doktora IDZIKOWSKIEGO ,ŚMIAŁO POLECA INNYM CZESŁAW B.

jestem bardzo zadowolony z wizyty U doktora IDZIKOWSKIEGO ,ŚMIAŁO POLECA INNYM CZESŁAW B.