lekarz Wiktor Jaremko

Leczył mnie przez 4 lata i tylko on postawił mnie na nogi.Gdy lekarze nie potrafili mi pomóc,dr Jaremko szybko postawił mnie na nogi,bardzo kompetentny bardzo uprzejmy, indywidualne podejście do chorego,niejednokrotnie nie wziął nic za wizytę prywatną w salusie!Jest to jeden z dwóch lekarzy spotkanych w moim 38letnim życiu do których mam PEŁNE ZAUFANIE.

Leczył mnie przez 4 lata i tylko on postawił mnie na nogi.Gdy lekarze nie potrafili mi pomóc,dr Jaremko szybko postawił mnie na nogi,bardzo kompetentny bardzo uprzejmy, indywidualne podejście do chorego,niejednokrotnie nie wziął nic za wizytę prywatną w salusie!Jest to jeden z dwóch lekarzy spotkanych w moim 38letnim życiu do których mam PEŁNE ZAUFANIE.

Nieuprzejmy, arogancki, zadufany, czekajacy na koperte.

Nieuprzejmy, arogancki, zadufany, czekajacy na koperte.

Przebywałam pod opieką dra w szpitalu publicznym i nie mam żadnych zastrzeżeń. Cierpliwie tłumaczył w jaki sposób odbędzie się zabieg, wskazał możliwe powikłania. Polecam!

Przebywałam pod opieką dra w szpitalu publicznym i nie mam żadnych zastrzeżeń. Cierpliwie tłumaczył w jaki sposób odbędzie się zabieg, wskazał możliwe powikłania. Polecam!

ZADUFANY UWAŻA SIE ZA LEPSZY GATUNEK CZŁOWIEKA, NIE TŁUMACZY,TRAKTUJE CZŁOWIEKA Z GÓRY BRAK SZACUNKU I KULTURY

ZADUFANY UWAŻA SIE ZA LEPSZY GATUNEK CZŁOWIEKA, NIE TŁUMACZY,TRAKTUJE CZŁOWIEKA Z GÓRY BRAK SZACUNKU I KULTURY

Nie wiem skad tyle nienawisci w tych ludziach.Chyba przez to,ze musieli zaplacic,bo im sie wydaje,ze lekarz to za darmo powinien ich leczyc.P.Wiktor to przesympatyczny czlowiek,1h mi tlumaczyl o moim schorzeniu,wrecz az za bardzo sie rozgadal..do tego muzyczke puscil,zeby pacjent sie nie stresowal..a zna sie na muzyce..no i mowil krok po kroku co bedzie robil,zeby sie nie stresowac na stole.. najprzyjemniejsza wizyta lekarska w moim zyciu. Polecam,niezwykle oddany swojej pracy, przemily czlowiek,ci co pisza o nim same brednie,chyba nie maja poczucia humoru,sa frustratami polskiej rzeczywistosci,albo wylazi z nich bezinteresowna polska zawisc.Tyle ...

Nie wiem skad tyle nienawisci w tych ludziach.Chyba przez to,ze musieli zaplacic,bo im sie wydaje,ze lekarz to za darmo powinien ich leczyc.P.Wiktor to przesympatyczny czlowiek,1h mi tlumaczyl o moim schorzeniu,wrecz az za bardzo sie rozgadal..do tego muzyczke puscil,zeby pacjent sie nie stresowal..a zna sie na muzyce..no i mowil krok po kroku co bedzie robil,zeby sie nie stresowac na stole.. najprzyjemniejsza wizyta lekarska w moim zyciu. Polecam,niezwykle oddany swojej pracy, przemily czlowiek,ci co pisza o nim same brednie,chyba nie maja poczucia humoru,sa frustratami polskiej rzeczywistosci,albo wylazi z nich bezinteresowna polska zawisc.Tyle na ten temat!

Zwykły arogancki bufon. Ceny nie adekwatne do jego umiejętności! Brak szacunku do pacjenta. Chyba zapomina o tym, że jest człowiekiem takim samym jak każdy z nas! NIE POLECAM ! ! !

Zwykły arogancki bufon. Ceny nie adekwatne do jego umiejętności! Brak szacunku do pacjenta. Chyba zapomina o tym, że jest człowiekiem takim samym jak każdy z nas! NIE POLECAM ! ! !

Chamski, zadufany w sobie pan i władca. Niczego nie powiedział, nie wytłumaczył, traktował rodzinę pacjenta jako ludzi niższego sortu. Chyba za bardzo zapatrzył się w lustro. Zdecydowanie nie polecam, za długo na stanowisku, ludzie go rozbestwili.

Chamski, zadufany w sobie pan i władca. Niczego nie powiedział, nie wytłumaczył, traktował rodzinę pacjenta jako ludzi niższego sortu. Chyba za bardzo zapatrzył się w lustro.
Zdecydowanie nie polecam, za długo na stanowisku, ludzie go rozbestwili.

Nie wiem skąd biorą się tak radykalne wypowiedzi. Zapewne zasada jest prosta - pomógl mi, uratowal mnie no to 5, nie dal rady 1. Zawsze dajecie radę? Mnie pomógl - chodzę do niego wiele lat ale nie twierdzę, że jest superrr. Kiedyś mnie opierniczyl równo - może bylo i trochę mojej winy ale zdecydowanie byl nie w sosie, byl strasznie poirytowany i mnie się dostalo. Kesz? Ja w garbate anioly nie wierzę - w państwową slużbę zdrowia nie wierzę i nie oczekuję zbyt wiele. ,,Pacjenci" nie są bez winy. Gdyby ...

Nie wiem skąd biorą się tak radykalne wypowiedzi. Zapewne zasada jest prosta - pomógl mi, uratowal mnie no to 5, nie dal rady 1. Zawsze dajecie radę? Mnie pomógl - chodzę do niego wiele lat ale nie twierdzę, że jest superrr. Kiedyś mnie opierniczyl równo - może bylo i trochę mojej winy ale zdecydowanie byl nie w sosie, byl strasznie poirytowany i mnie się dostalo. Kesz? Ja w garbate anioly nie wierzę - w państwową slużbę zdrowia nie wierzę i nie oczekuję zbyt wiele. ,,Pacjenci" nie są bez winy. Gdyby nie bylo tych wszystkich naciągaczy slużba zdrowia bylaby wydolna. Zwolnienia, renty plyną szerokim strumieniem a najwięcej budżetu slużby zdrowia wydawanego jest na ludzi którzy nie chańbią się pracą i skladek nie placą.

Nadęty, czekający na kase, zarozumiały, chamski, zero wyrozumiałości, zero informacji na temat choroby i metody leczenia, bezczelny... możnaby było tak bez konca wymieniać.. ale kazdy kto miał do czynienia z tym pożal sie Boże lekarzem, wie czym pachnie wizyta u niego! On ma jedna zelazna zasade "posmarujesz to pojedziesz.."

Nadęty, czekający na kase, zarozumiały, chamski, zero wyrozumiałości, zero informacji na temat choroby i metody leczenia, bezczelny... możnaby było tak bez konca wymieniać.. ale kazdy kto miał do czynienia z tym pożal sie Boże lekarzem, wie czym pachnie wizyta u niego! On ma jedna zelazna zasade "posmarujesz to pojedziesz.."

Pomimo wskazówek poszkodowanego na poważny uraz-kompletnie zlekceważył pacjenta,który w dniu następnym musiał skorzystać z pomocy innego lekarza.Pomoc okazała się fachowa gdzie stwierdzono poważny uraz i skierowanie do szpitala-tego samego gdzie taki konował nie potrafi przyjąć należycie pacjenta.Takie wskazanie przez pacjenta

Pomimo wskazówek poszkodowanego na poważny uraz-kompletnie zlekceważył pacjenta,który w dniu następnym musiał skorzystać z pomocy innego lekarza.Pomoc okazała się fachowa gdzie stwierdzono poważny uraz i skierowanie do szpitala-tego samego gdzie taki konował nie potrafi przyjąć należycie pacjenta.Takie wskazanie przez pacjenta