Art

Alergia – codzienność wielu

21.08.2015
Alergia – codzienność wielu

Aktualnie z problemem alergii boryka się do 80% mam, których maluchy nie radzą sobie z pyłkami lub ich tolerancja na pokarmy jest obniżona. Jest to ogromny problem. Jeszcze kilka lat wcześniej takie problemy ujawniały się u dzieci w wieku 5 lat i starszych. Teraz już roczniaki są stałymi pacjentami alergologów.

Kiedy organizm pierwszy raz spotyka się z jakąś substancją ma za zadanie rozpoznać, czy jest to sprzymierzeniec czy wróg. Reakcja alergiczna występuje najczęściej po dwukrotnym zetknięciu się z danym składnikiem. Należy pamiętać, żę alergia może wystąpić w każdym wieku i o każdej porze dnia i nocy. Nierzadko nawet pięćdziesięciolatkowie uczulają się na pyłki lub cytrusy. Nie wiadomo dlaczego organizm w pewnym momencie uznaje dotychczas tolerowany pokarm za alergen. Coraz częściej zdarzają się mali pacjenci uczuleni na wszystko, co pojawia się w ich diecie zbyt często. Trudno jednak w takiej sytuacji ułożyć dobrze zbilansowaną i różnorodną dietę z kilku produktów, na które reakcji alergicznej JESZCZE nie stwierdzono. W walce z alergią pokarmową bardzo przeszkadzają tzw. reakcje krzyżowe. W momencie, kiedy mały organizm broni się przed pyłkami brzozy, również surową marchewkę i jabłko będzie traktował, jako wrogów. W momencie ataku drogą wziewną i pokarmową jednocześnie ciężko o dobre samopoczucie. Dlatego tak często mali alergicy cierpią z powodu przewlekłego, lejącego kataru, zapaleniu ucha środkowego i wielu innych nieprzyjemnych schorzeń.

Alergia pokarmowa często powiązania jest z Atopowym Zapaleniem Skóry. Objawia się ono zmianami skórnymi połączonymi ze świądem. Naukowcy przyczyny upatrują w nieszczelności jelit. Dlatego często zapisywanym specyfikiem, prócz leków przeciwhistaminowych, jest probiotyk. Ma on za zadanie wspomóc jelita poprzez dostarczenie dobrych szczepów bakterii.

Alergia to zło chciałoby się rzec, ale trzeba się też zastanowić czy nie wyhodowaliśmy sobie potwora w zaciszu własnego ogródka. Planeta tak zmęczona zanieczyszczeniem wody i powietrza, likwidacją coraz większej ilości obszarów zielonych w miastach oraz ogromną ilością śmieci chyba nie ma już siły nas chronić. Teraz my musimy zawalczyć o nasze rodziny poprzez jedzenie nieprzetworzonych pokarmów, eliminowanie z diety i codzienności chemii, spędzanie czasu na świeżym powietrzu z dala od dużych aglomeracji. Musimy wziąć życie i zdrowie nas i naszych bliskich w swoje ręce. Bo jeśli nie my, to kto?

 

Autorka: Matvijewna Grządkowska

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Sardyńska sjesta

20.08.2015
Sardyńska sjesta


Jest takie miejsce we Włoszech, gdzie życie jest spokojniejsze. Śródziemnomorski rytm dnia działa kojąco na zszargane nerwy. Wyjeżdżając z miasta w mgnieniu oka można się znaleźć wśród sadów oliwnych i pastwisk, a orzeźwiające morskie powietrze i krajobraz pełen malowniczych wzgórz zachęcają do aktywnej turystyki.


Takim miejscem jest właśnie Sardynia. Oprócz urzekającej przyrody, wyspa ta posiada bogatą historię i barwną kulturę. Można długo wymieniać miejsca warte zobaczenia... Wśród nich jest Alghero, nadmorskie miasto z katalońskimi korzeniami. Malownicza starówka, niesamowita Grota Neptuna i piaszczyste plaże to tylko niektóre z atrakcji. Większych śmiałków skuszą zaś zapewne takie formy aktywności jak windsurfing lub wspinaczka po nadmorskich klifach.


Zapraszamy do zapoznania się z krótkim przewodnikiem pod Alghero i okolicach. Autorzy nie tylko po Sardynii podróżowali, ale również przez rok tam mieszkali.



Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Syndrom wicia gniazda

18.08.2015
Syndrom wicia gniazda

Syndrom wicia gniazda

To syndrom, który przechodzą kobiety ze względu na zmiany hormonalne w okresie ciąży i przygotowywania się do porodu. Każda przyszła mama przechodzi te 9 miesięcy w inny sposób. Część z nich przez całą ciążę kupuje ubranka, urządza pokój dla maluszka i psychicznie przygotowuje się na jego przyjście. Inne przez pierwsze miesiące są spokojne, ale na krótko przed porodem zaczynają przemeblowywać mieszkanie, malować ściany i szykować pokój dla dziecka. Ten stan kobiet, które wkrótce spodziewają się dziecka nazywamy syndromem wicia gniazda. Jest to naturalna potrzeba stworzenia ładnego i bezpiecznego miejsca dla malucha.

Czym jest ten syndrom?

Dotyka kobiety nagle, kiedy zdają sobie sprawę, że nie są gotowe na przyjście dziecka na świat. Dotyczy to każdego elementu, zarówno mieszkania, wyprawki dla dziecka, odpowiednich środków czystości, itp. Zwykle wszystkie obawy są przejściowe i mijają. Jest to spowodowane wahaniami hormonów, które nasila się w ostatnich miesiącach ciąży. To wtedy mniejsze stężenie progesteronu zostaje zastąpione oksytocyną, która odpowiada za skurcze macicy wywołujące poród. Ten hormon jest odpowiedzialny za nagłą chęć zmian otoczenia w celu przygotowania się na pojawienie się dziecka.

Mężczyznom ciężko to zrozumieć, jednak syndrom wicia gniazda to jeden z naturalnych objawów ciąży. Nie można dać się zwariować i mieć na uwadze zmiany zachodzące w ciele i psychice przyszłej mamy. Najważniejsze jest urodzenie zdrowego dziecka, resztę da się załatwić. Kolor mebelków czy ścian nie jest aż tak istotny. Można poradzić się koleżanek, które przechodziły przez to samo. Może ich metody podziałają i pomogą w zachowaniu spokoju i równowagi. Wszystkie zmiany najlepiej konsultować z ojcem dziecka, żeby czuł się ważny i zaangażowany w przygotowanie miejsca dla dziecka. Takie chwile są ważne, pomagają się zbliżyć i wspólnie przejść przez ten trudny okres. Awantury i nieporozumienia na pewno nie są wskazane, nie wynika z nich nic dobrego.

Każda kobieta radzi sobie z tym inaczej, każda ma obawy przed tym jak sobie poradzi. Nie da się przygotować na każdą ewentualność, zawsze znajdzie się coś co nas zaskoczy. Postaraj się, żeby czas oczekiwania na dziecko był spokojny i radosny.

 

Autorka: Daria Występek

 

 

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się