lekarz Alicja Sypniewska-Ciesielska

Nie polecam pani doktor nadaje sie juz dawno na emeryture a nie leczyć dzieci szkoda czasu i zdrowia dziecka . Na pierwszej wizycie po osłuchaniu stwierdzila astme u dziecka 4 letniego niewiem jak to stwierdziła . Można swoje mówić a ona i tak swoje. Wysłała nas na badania raz na jedzenie i raz na roztocza i nic nie wyszło. Po czym podtrzymywała ta astme i kazała sie umówić na nastepna wizyte 4 już i nie powiedziała co dalej bedzie. Spóźnia sie do pracy raz nawet przyjechaliśmy , 80 km w ...

Nie polecam pani doktor nadaje sie juz dawno na emeryture a nie leczyć dzieci szkoda czasu i zdrowia dziecka . Na pierwszej wizycie po osłuchaniu stwierdzila astme u dziecka 4 letniego
niewiem jak to stwierdziła . Można swoje mówić a ona i tak swoje. Wysłała nas na badania raz na jedzenie i raz na roztocza i nic nie wyszło. Po czym podtrzymywała ta astme i kazała sie umówić na nastepna wizyte 4 już i nie powiedziała co dalej bedzie. Spóźnia sie do pracy raz nawet przyjechaliśmy , 80 km w jedną strone i w rejestracji usłyszeliśmy że pani nie bedzie dziś a lekarz zastepujący nie przyjmie dzieci i 160 km jazdy niepotrzebnie. Na wizytach przepisuje na jakiś kartkach różnymi kolorami jakieś leki zalecenia nie idzie sie połapać z tym wszystkim ogólny chaos .

Unikajcie tego lekarza!!! Zero zainteresowania problemem i pacjentem! Nie dociera nic, co rodzic powie, o ile oczywiście pozwoli się wypowiedzieć. Bez badań i praktycznie bez wywiadu stwierdziła u syna astmę. Wróżka? Syn miał rok jak tam trafiliśmy. Testów z krwi nie chciała zlecić, zbywała mówiąc, że może na następnej wizycie. Tak długo czekaliśmy, aż syn osiągnął wiek 3 lat i można było przeprowadzić testy skórne, na które dostaliśmy skierowanie. 2 lata czekania, a Pani doktor zrobiła dziecku testy na alergię pokarmową!!!!, której to oczywiście nie ma. Po czym kazała umówić ...

Unikajcie tego lekarza!!! Zero zainteresowania problemem i pacjentem! Nie dociera nic, co rodzic powie, o ile oczywiście pozwoli się wypowiedzieć.
Bez badań i praktycznie bez wywiadu stwierdziła u syna astmę. Wróżka?
Syn miał rok jak tam trafiliśmy. Testów z krwi nie chciała zlecić, zbywała mówiąc, że może na następnej wizycie. Tak długo czekaliśmy, aż syn osiągnął wiek 3 lat i można było przeprowadzić testy skórne, na które dostaliśmy skierowanie. 2 lata czekania, a Pani doktor zrobiła dziecku testy na alergię pokarmową!!!!, której to oczywiście nie ma. Po czym kazała umówić się na następne! Kolejne 2mce czekania!
Przed wykonaniem testów poprosiłam o wykonanie testów wziewnych! Po długiej dyskusji, zrobiła! Uwaga 2 alergeny!!! I znowu kazała się zapisać na kolejną wizytę.
Żenująca postawa, nie szanuje pacjenta, jego zdrowia. Zero zrozumienia, zero pomocy i zero chęci na rozwiązanie problemu. Naraża dziecko na kolejny stres i niekończące się wizyty. Problem dalej nierozwiązany. Zmieniam lekarza!!!
I jeszcze jedna uwaga: Pani doktor nie pamiętała, że osłuchała dziecko i po 5 minutach, jak już syn siedział z alergenami na ręce podeszła do niego i kazała go rozebrać, żeby mogła go osłuchać, bo słyszała jak kaszlał?!
Pani Doktor już chyba czas na emeryturę

Widzę, że pozostałe opinie o Pani doktor wyrażają dokładnie moje zdanie o wizycie u niej... Synek niecałe 2 lata, wyraźnie uczulony (ja również jestem alergiczką) dostał wielką listę leków na alergię, chaotycznie nabazgraną, tłumaczyła, że na czerwono zaznacza coś tam a na zielono coś tam a w ramkę jeszcze coś innego, nikt normalny by tego nie zapamiętał ani oczywiście nie rozczytał (nie wiem po co jej tam komputer), ale pani doktor nie chciała zrobić testów, ponieważ "kiedyś je zrobi ale nie teraz". Leki na alergię dostaliśmy ogólne, tak więc nie ...

Widzę, że pozostałe opinie o Pani doktor wyrażają dokładnie moje zdanie o wizycie u niej... Synek niecałe 2 lata, wyraźnie uczulony (ja również jestem alergiczką) dostał wielką listę leków na alergię, chaotycznie nabazgraną, tłumaczyła, że na czerwono zaznacza coś tam a na zielono coś tam a w ramkę jeszcze coś innego, nikt normalny by tego nie zapamiętał ani oczywiście nie rozczytał (nie wiem po co jej tam komputer), ale pani doktor nie chciała zrobić testów, ponieważ "kiedyś je zrobi ale nie teraz". Leki na alergię dostaliśmy ogólne, tak więc nie wiadomo na co. Nie mogłam nic powiedzieć, ponieważ to ona zadawała pytania, bo ma wywiad i pytania muszą być po kolei, pytania również bez sensu, w ogóle mnie nie słuchała, ona chyba faktycznie zgaduje choroby bez żadnych badań. Nigdy więcej wizyty u tej pani.

Odradzam wizytę u pani doktor! Na początku powiem ze zależało mi na zrobieniu testów skórnych wziewnych żeby sie dowiedzieć czy syn ma faktycznie alergie czy nie, bo często chorował na drogi oddechowe. Jeszcze nigdy tak długo nie czekałam na wizytę...jak już sie doczekałam to owszem przeprowadziła pani dr szczegółowy wywiad i na tej podstawie przepisała listę leków...szykowaliśmy sie na kolejna wizytę w celu zrobienia testów, czekaliśmy długie godziny w poczekalni, aż tu nagle wyszła pani dr dała kartkę żeby zrobić pare testów POKARMOWYCH!!! Zrobiłam, oddałam kartkę na korytarzu i tyle ...

Odradzam wizytę u pani doktor! Na początku powiem ze zależało mi na zrobieniu testów skórnych wziewnych żeby sie dowiedzieć czy syn ma faktycznie alergie czy nie, bo często chorował na drogi oddechowe. Jeszcze nigdy tak długo nie czekałam na wizytę...jak już sie doczekałam to owszem przeprowadziła pani dr szczegółowy wywiad i na tej podstawie przepisała listę leków...szykowaliśmy sie na kolejna wizytę w celu zrobienia testów, czekaliśmy długie godziny w poczekalni, aż tu nagle wyszła pani dr dała kartkę żeby zrobić pare testów POKARMOWYCH!!! Zrobiłam, oddałam kartkę na korytarzu i tyle ja widziałam. No i trzeba sie umówić na kolejna wizytę na testy...s ze niebawem wiosna i pylenie wiec chyba w tym roku sie niczego ciekawego nie dowiem oprócz tego ze nie jest syn uczulony na żaden pokarm :-) ale to już wiem od wielu lat :-) To co wyprawia ta kobieta to jakaś paranoja !!! Ja bardzo szanuje swój czas wiec chyba szkoda życia na czekanie i tej pani doktor... masakra jakaś...

NAJGORSZA! Odradzam każda wizytę u tej pani. Zerowy kontakt z dzieckiem łącznie z tym ze przez cała wizytę mówiła o synku "ona" i w trzeciej osobie. na moje prostowania nawet nie podniosla głowy anie razu nie spojrzała na dziecko. Nie interesowało jej nic co mówiłam a wręcz przerywała ze nie teraz jest na to czas bo ona musi wypisać papiery. Generalnie przeszkadzaliśmy jej. Nie powinna leczyć!! obcesowa i antypatyczna! Nigdy więcej już się tam nie pojawimy! KTO MA WYBÓR NIGDY DO NIEJ!!

NAJGORSZA! Odradzam każda wizytę u tej pani. Zerowy kontakt z dzieckiem łącznie z tym ze przez cała wizytę mówiła o synku "ona" i w trzeciej osobie. na moje prostowania nawet nie podniosla głowy anie razu nie spojrzała na dziecko. Nie interesowało jej nic co mówiłam a wręcz przerywała ze nie teraz jest na to czas bo ona musi wypisać papiery. Generalnie przeszkadzaliśmy jej. Nie powinna leczyć!! obcesowa i antypatyczna! Nigdy więcej już się tam nie pojawimy! KTO MA WYBÓR NIGDY DO NIEJ!!

Jesteśmy bardzo rozczarowani.... Poszliśmy do Pani dr z półrocznym dzieckiem z podejrzaną wysypką, bez żadnego wywiadu odnośnie warunków w jakich dziecko przebywa stwierdziła, że to alergia na kurz.... :/ Zrobiła jedynie dokładny wywiad odnośnie karmienia i pielęgnacji dziecka, i po stwierdzeniu, że tu wszystko ok trzeba było postawić jakąś diagnozę. Trochę to śmieszne.... Zmarnowany czas. Inny alergolog badał małą miesiąc później, bez problemu rozpoznał co to jest, z testów nie wyszły nawet najmniejsze roztocza, kompletnie nic takiego, o czym już wtedy wiedzieliśmy, że to jakiś absurd.

Jesteśmy bardzo rozczarowani.... Poszliśmy do Pani dr z półrocznym dzieckiem z podejrzaną wysypką, bez żadnego wywiadu odnośnie warunków w jakich dziecko przebywa stwierdziła, że to alergia na kurz.... :/ Zrobiła jedynie dokładny wywiad odnośnie karmienia i pielęgnacji dziecka, i po stwierdzeniu, że tu wszystko ok trzeba było postawić jakąś diagnozę. Trochę to śmieszne.... Zmarnowany czas. Inny alergolog badał małą miesiąc później, bez problemu rozpoznał co to jest, z testów nie wyszły nawet najmniejsze roztocza, kompletnie nic takiego, o czym już wtedy wiedzieliśmy, że to jakiś absurd.

Nie polecam absolutnie to co ludzie tu pisza nic dodac nic ujac. Podejscie bardzo powierzchowne zachowanie chaotyczne a w gabinecie taki balagan ze tragedia i w dodatku substancje zapachowe unoszace sie w powietrzu gabinetu powalaja z nog. Po wizycie nie wiemy nic... gdyz dziecko ma podobno alergie ale nie wiem na co bo bez testow raczej nie poznamy odpowiedzi wiem za to ze ja mam napewno alergie na pania doktor

Nie polecam absolutnie to co ludzie tu pisza nic dodac nic ujac. Podejscie bardzo powierzchowne zachowanie chaotyczne a w gabinecie taki balagan ze tragedia i w dodatku substancje zapachowe unoszace sie w powietrzu gabinetu powalaja z nog. Po wizycie nie wiemy nic... gdyz dziecko ma podobno alergie ale nie wiem na co bo bez testow raczej nie poznamy odpowiedzi wiem za to ze ja mam napewno alergie na pania doktor

To była nasza pierwsza i ostatnia wizyta. Pani dr strasznie się spieszyła bo musiała wcześniej wyjść a ludzi długa kolejka. Nie interesowało jej kompletnie co mam do powiedzenia na temat synka który ma AZS. Kazała brać jakieś leki wyziewne i była zdziwiona że do tej pory żadnych nie miał(14 miesiecy). Jak powiedziałam że chce dziecku panel na uczulenia zrobić to kazała z nowym skierowaniem przyjechać na ul. Szemarzewskiego i że tam zrobi. Na wyniki ledwo spojrzała.Jak można dziecku leki przepisywać skoro nie wiadomo na co ma alergię. Niemiła bardzo. Ja ...

To była nasza pierwsza i ostatnia wizyta. Pani dr strasznie się spieszyła bo musiała wcześniej wyjść a ludzi długa kolejka. Nie interesowało jej kompletnie co mam do powiedzenia na temat synka który ma AZS. Kazała brać jakieś leki wyziewne i była zdziwiona że do tej pory żadnych nie miał(14 miesiecy). Jak powiedziałam że chce dziecku panel na uczulenia zrobić to kazała z nowym skierowaniem przyjechać na ul. Szemarzewskiego i że tam zrobi. Na wyniki ledwo spojrzała.Jak można dziecku leki przepisywać skoro nie wiadomo na co ma alergię. Niemiła bardzo. Ja z synkiem napewno jej więcej nie odwiedzę i nikomu nie polecam. :/

Najgorszy lekarz u jakiego kiedykolwiek byłam. Szkoda czasu i tak niczego się nie dowiecie. Nic co próbowałam jej powiedzieć o moim dziecku do niej nie trafiło. A sposób leczenia przeraził mnie. Niemiła!!!!! Więcej do niej nie pójdę. Nikomu nie polecam!!!!

Najgorszy lekarz u jakiego kiedykolwiek byłam. Szkoda czasu i tak niczego się nie dowiecie. Nic co próbowałam jej powiedzieć o moim dziecku do niej nie trafiło. A sposób leczenia przeraził mnie. Niemiła!!!!! Więcej do niej nie pójdę. Nikomu nie polecam!!!!

Od około pół roku uczęszczamy do tego lekarza. Nie jestem w stanie nikomu jej polecić. Mam wrażenie, że to co mówię w czasie wizyty albo jest przez nią niezrozumiałe, albo kobieta nie wie w jakim matrixie żyje. Moje tłumaczenia objawów są chaotycznie zapisywane, z czego wynika, że syn jest chory bardziej niż jest w rzeczywistości, non stop dostaje sterydy, gdyż pani doktor stwierdza, że to na 100% alergia i astma. BEZ BADAŃ! Nie wiem skąd to wie - może wyczytuje z dźwięków wydawanych przez dziecko (bo jeszcze nie mówi). Jednym ...

Od około pół roku uczęszczamy do tego lekarza. Nie jestem w stanie nikomu jej polecić. Mam wrażenie, że to co mówię w czasie wizyty albo jest przez nią niezrozumiałe, albo kobieta nie wie w jakim matrixie żyje. Moje tłumaczenia objawów są chaotycznie zapisywane, z czego wynika, że syn jest chory bardziej niż jest w rzeczywistości, non stop dostaje sterydy, gdyż pani doktor stwierdza, że to na 100% alergia i astma. BEZ BADAŃ! Nie wiem skąd to wie - może wyczytuje z dźwięków wydawanych przez dziecko (bo jeszcze nie mówi). Jednym słowem nie polecam. Serdeczność nie wystarcza by zdiagnozować chorobę. Zresztą na wróżkę mi doktor nie wygląda, by ot tak sobie stwierdzić co jest dziecku, nie zlecając choćby badania krwi.