Danuta Karaś

Zero komunikacji. O wszytko trzeba sie dopytaywac i oczywiście pretensje. Po 5h czekania nic sie nie dowiedziałem, idę z wynikami do innego lekarza

Zero komunikacji. O wszytko trzeba sie dopytaywac i oczywiście pretensje. Po 5h czekania nic sie nie dowiedziałem, idę z wynikami do innego lekarza

Niestety pani doktor zarówno na wizycie w ramach NFZ, jak i na prywatnej niemiła, niekomunikatywna, wyniosła i protekcjonalna. Nie wchodzi w dialog, nie wyjaśnia, w naszym przypadku tylko spotęgowała napięcie związane ze zdrowiem dziecka. Wizyty były stresujące, a pomiędzy nimi poczucie niepewności, czy dziecko jest leczone prawidłowo.

Niestety pani doktor zarówno na wizycie w ramach NFZ, jak i na prywatnej niemiła, niekomunikatywna, wyniosła i protekcjonalna. Nie wchodzi w dialog, nie wyjaśnia, w naszym przypadku tylko spotęgowała napięcie związane ze zdrowiem dziecka. Wizyty były stresujące, a pomiędzy nimi poczucie niepewności, czy dziecko jest leczone prawidłowo.

Dziękuję Pani Doktor za to, że "wykryła" u jednego z synów alergie pokarmową. Stosujemy dietę, unikamy jabłka i pomidora i problemu nie ma. Młodszemu synowi pomogła z pozostałościami po covidzie. Faktem jest, że wizyty są opóźnione, ale sama wizyta i podejście Pani doktor profesjonalne

Dziękuję Pani Doktor za to, że "wykryła" u jednego z synów alergie pokarmową. Stosujemy dietę, unikamy jabłka i pomidora i problemu nie ma. Młodszemu synowi pomogła z pozostałościami po covidzie. Faktem jest, że wizyty są opóźnione, ale sama wizyta i podejście Pani doktor profesjonalne

Zdecydowanie, nie polecam tego lekarza. Diagnoza jest zależna od aktualnego humoru Pani doktor co jest niedoszczelniane. Dodatkowo, nie ma kompletnie podejścia do dzieci, jest wyniosła a rodziców traktuje ich jak głupich. Na jednej wizycie mówi jedno na drugiej się tego bezczelnie wypiera. Przez Panią doktor moje dziecko przez ponad rok czasu jadło rzecz która go uczula i męczyło się z objawem alergii która nie daje mu normalnie funkcjonować. Na testach skórnych robionych 1,5 roku temu, wyszedł mojemu dziecku jeden alergen- jajko, Pani doktor stwierdziła, iż wynik na alergie nie wskazuje ...

Zdecydowanie, nie polecam tego lekarza. Diagnoza jest zależna od aktualnego humoru Pani doktor co jest niedoszczelniane. Dodatkowo, nie ma kompletnie podejścia do dzieci, jest wyniosła a rodziców traktuje ich jak głupich. Na jednej wizycie mówi jedno na drugiej się tego bezczelnie wypiera. Przez Panią doktor moje dziecko przez ponad rok czasu jadło rzecz która go uczula i męczyło się z objawem alergii która nie daje mu normalnie funkcjonować. Na testach skórnych robionych 1,5 roku temu, wyszedł mojemu dziecku jeden alergen- jajko, Pani doktor stwierdziła, iż wynik na alergie nie wskazuje (odczyn jest zbyt mały), mamy przyjść na kolejne testy za rok. Rok później stawiliśmy się w gabinecie na Jagiellońskiej na kolejne testy, tym razem taki sam odczyn wyszedł w testach przy innym alergenie. Pani doktor kazała nam przyjść na przełomie października i listopada celem powtórzenia tego wyniku. Kiedy po 2,5 godzinnym oczekiwaniu weszliśmy do gabinetu, Pani doktor opryskliwie stwierdziła, że moje dziecko ma infekcję ( 2 kolejnych lekarzy obaliło te teorie - to był wynik odstawienia leków antyalergicznych - do testów) była oburzona po co ja w ogóle z dzieckiem przyszłam, że ona mu żadnych testów nie będzie powtarzała bo przecież poprzedni wynik wskazuje na alergię i alergia ewidentnie jest !,Wypierała się tego iż kazała przyjść mi na powtórzenie tego wyniku. Kiedy zapytałam czy w takim razie moje dziecko ma również alergie, na rzecz która wyszła mu w testach 1,5 roku temu, oświadczyła że zdecydowanie tak! Co gorsza w informacji która daje rodzicowi o tym alergenie nie wspomniała ani słowem na poprzedniej wizycie. Potem już było tylko gorzej, na koniec usłyszałam, że mam sobie z dzieckiem pójść albo do laryngologa albo do logopedy, a jak chcę zweryfikować alergie na mąkę pszenną to mam iść do gastrologa bo te badania są bardzo drogie. Generalnie im bardziej byłam stanowcza i pewna swojej wiedzy że Pani doktor popełniła taki niedopuszczalny błąd , tym bardziej ona pogrążała się w swoim braku kultury i braku kompetencji. Na koniec zapytała czy ja mam do niej pretensje - owszem mam! Rozumiem, że lekarz może mieć gorszy dzień, że jest zmęczony - pacjentów jest bardzo dużo - ale to nie usprawiedliwia lekarza w popełnieniu takiego błędu. Dodatkowo Pani doktor, między pacjentami umówionymi na wizytę, przyjmuje swoich prywatnych pacjentów - zapraszając ich osobiście do gabinetu, nie ma dla niej znaczenia, że poczekalnia jest pełna zmęczonych dzieci - ale potem kiedy takie wymęczone czasem oczekiwania dziecko, już nie chce współpracować albo nie daj Boże zaśnie - pani doktor jest oburzona. Co ciekawe, odbierając prywatne telefony w czasie wizyty - od prywatnych pacjentów , może znajomych- nagle zmienia ton i potrafi być miła i pomocna, dodatkowo nie kryje się z tym, i zaprasza ich na badania w ramach poradni, informując iż wejdą do niej go gabinetu pierwsi, z samego rana - żeby im było wygodniej. To jest oburzające. Przestrzegam wszystkich przed tym lekarzem.

trudno jest mi ocenić tłumaczenie choroby i podejścia, ponieważ diagnoza była zła i leczenie tym sam podobne. Gdybyśmy sami nie podjęli dalszych badań diagnostycznych to byłby smutny koniec. z całą odpowiedzialnością N I E P O L E C AM

trudno jest mi ocenić tłumaczenie choroby i podejścia, ponieważ diagnoza była zła i leczenie tym sam podobne. Gdybyśmy sami nie podjęli dalszych badań diagnostycznych to byłby smutny koniec. z całą odpowiedzialnością N I E P O L E C AM

Wizyta u dr. Karaś - katastrofa!! Nie polecę kompletnie nikomu!! Dr. potwornie nieżyczliwa, niechętna do udzielenia jakichkolwiek informacji, wyniosła, nieprzyjemna. Po ponad trzech godzinach oczekiwania na swoją wizytę, po wejściu do gabinetu moje niespełna kilku letnie dziecko usłyszało ze ma siadać i się zachowywać, bo tu nie cyrk! Dr. mrukowata i odstręczająca!! Wyraźnie można odczuć, że głos pacjenta jest nieistotny. Usłyszałem od dr. Karaś, że cyt : "powinienem być wdzięczny, że jest dla mnie miła, bo wyczerpałem już cały zapas na wizytę..." Po za tym prywatne telefony podczas konsultacji świadczą ...

Wizyta u dr. Karaś - katastrofa!! Nie polecę kompletnie nikomu!! Dr. potwornie nieżyczliwa, niechętna do udzielenia jakichkolwiek informacji, wyniosła, nieprzyjemna. Po ponad trzech godzinach oczekiwania na swoją wizytę, po wejściu do gabinetu moje niespełna kilku letnie dziecko usłyszało ze ma siadać i się zachowywać, bo tu nie cyrk! Dr. mrukowata i odstręczająca!! Wyraźnie można odczuć, że głos pacjenta jest nieistotny. Usłyszałem od dr. Karaś, że cyt : "powinienem być wdzięczny, że jest dla mnie miła, bo wyczerpałem już cały zapas na wizytę..." Po za tym prywatne telefony podczas konsultacji świadczą o braku szacunku do pacjenta i jego czasu!!!

Chciałam zasięgnąć informacji przez telefon,zanim umówię się na wizytę,by być w pełni przygotowaną do spotkania, lecz niestety Pani doktor potraktowała mnie z góry. Oświadczyła,że narażam Ją na koszty i takim sposobem straciła pacjenta. Przykre,że materializm wziął górę nad powołaniem, misją niesienia pomocy potrzebującym. Mam nadzieję,że więcej takiej przykrości nie zaznam. Całe szczęście,że w Szczecinie jest mnóstwo lekarzy, którzy na pierwszym planie widzą człowieka, a nie pieniądze.

Chciałam zasięgnąć informacji przez telefon,zanim umówię się na wizytę,by być w pełni przygotowaną do spotkania, lecz niestety Pani doktor potraktowała mnie z góry. Oświadczyła,że narażam Ją na koszty i takim sposobem straciła pacjenta. Przykre,że materializm wziął górę nad powołaniem, misją niesienia pomocy potrzebującym. Mam nadzieję,że więcej takiej przykrości nie zaznam. Całe szczęście,że w Szczecinie jest mnóstwo lekarzy, którzy na pierwszym planie widzą człowieka, a nie pieniądze.

Zarejestrowałem się z dzieckiem na godzinę 13, a do gabinetu wszedłem o... 14.40. Dziecko (8 miesięcy) padło mi na rękach. Okazało się, że zarejestrowane są po 2-3 osoby na daną godzinę, do tego pani Dr wpuściła przede mną swoich znajomych... Po ostatniej wizycie dostałem "po głowie" za to że przyszedłem bez dziecka (miało zapalenie oskrzeli i lek. rodzinny zabronił), teraz synek nie został nawet przebadany... Pani Dr przepraszała, ale co mi z tego jak mi dziecko podczas płaczu padło na rękach ze zmęczenia. W gabinecie spędziłem góra 7 minut, Pani ...

Zarejestrowałem się z dzieckiem na godzinę 13, a do gabinetu wszedłem o... 14.40. Dziecko (8 miesięcy) padło mi na rękach. Okazało się, że zarejestrowane są po 2-3 osoby na daną godzinę, do tego pani Dr wpuściła przede mną swoich znajomych... Po ostatniej wizycie dostałem "po głowie" za to że przyszedłem bez dziecka (miało zapalenie oskrzeli i lek. rodzinny zabronił), teraz synek nie został nawet przebadany... Pani Dr przepraszała, ale co mi z tego jak mi dziecko podczas płaczu padło na rękach ze zmęczenia.

W gabinecie spędziłem góra 7 minut, Pani Dr była zaskoczona tym, że synek nadal bierze lek. Problem w tym, że sama kazała go nadal podawać na poprzedniej wizycie... Do tego kolejny raz wysyła mnie do prywatnego lekarza (Dr Dąbrowska) na badania.

Bywa miła, ale mam wrażenie że nie interesuje się dzieckiem. Usłyszałem prawie to samo co na poprzedniej wizycie, więc postanowiłem zmienić lekarza, gdyż nie jestem zadowolony z metod postępowania z pacjentem i baaaardzo długim czasem oczekiwania na wizytę (+ wyczekiwanie w poczekalni). Tłumaczy w miarę dobrze i zapewne jest kompetentna, ale irytuje mnie niepoważne podejście (kilku pacjentów na tę samą godzinę) i podejście do rodzica (byłem pouczany).

Jeśli komuś nie przeszkadzają powyższe problemy, jego sprawa.

Niestety, nie dowiedzieliśmy się kompletnie niczego. Zmieniamy lekarza

Niestety, nie dowiedzieliśmy się kompletnie niczego.
Zmieniamy lekarza

LECZYŁAM TAM SWOJĄ CÓRKĘ KTÓRA MIAŁA WÓWCZAS 6 LAT I DZIĘKI TEJ PANI MOGŁA NORMALNIE FUNKCJONOWAĆ,UCZYĆ SIĘ A OBECNIE URODZIĆ DZIECKO.POLECIŁAM TĘ DOKTOR MOIM PRZYJACIÓŁKA DOROSŁYM OSOBĄ KTÓRE MIAŁY OGROMNE KŁOPOTY Z DOSTOSOWANIEM ODPOWIEDNICH LEKÓW. DZIĘKI TEJ DOKTOR JUŻ ICH NIE MAJĄ I NORMALNIE FUNKCJONUJĄ W PRACY.WIELKIE DZIĘKI DLA PANI DOKTOR. LILIANA

LECZYŁAM TAM SWOJĄ CÓRKĘ KTÓRA MIAŁA WÓWCZAS 6 LAT I DZIĘKI TEJ PANI MOGŁA NORMALNIE FUNKCJONOWAĆ,UCZYĆ SIĘ A OBECNIE URODZIĆ DZIECKO.POLECIŁAM TĘ DOKTOR MOIM PRZYJACIÓŁKA DOROSŁYM OSOBĄ KTÓRE MIAŁY OGROMNE KŁOPOTY Z DOSTOSOWANIEM ODPOWIEDNICH LEKÓW. DZIĘKI TEJ DOKTOR JUŻ ICH NIE MAJĄ I NORMALNIE FUNKCJONUJĄ W PRACY.WIELKIE DZIĘKI DLA PANI DOKTOR. LILIANA