dr Krzysztof Siniewicz

Nie polecam Pana Doktora. Być może ma dużą wiedzę i doświadczenie, ale jego podejście do rodzica i małego pacjenta pozostawia wiele do życzenia. Pan doktor się nie komunikuje, nie odpowiada na pytania rodzica, nie odzywa się do dziecka, obraca je w prawo i w lewo jakby było rzeczą. Pan doktor bywa również niemiły, sugerował, że nie rozumiem co do mnie mówi, więc chciał to zapisać na kartce, żeby lepiej do mnie "dotarło". Miał duży problem z wystawieniem zwolnienia na DWA dni na trzyletnie dziecko, które dzień wcześniej gorączkowało i zostało ...

Nie polecam Pana Doktora. Być może ma dużą wiedzę i doświadczenie, ale jego podejście do rodzica i małego pacjenta pozostawia wiele do życzenia. Pan doktor się nie komunikuje, nie odpowiada na pytania rodzica, nie odzywa się do dziecka, obraca je w prawo i w lewo jakby było rzeczą. Pan doktor bywa również niemiły, sugerował, że nie rozumiem co do mnie mówi, więc chciał to zapisać na kartce, żeby lepiej do mnie "dotarło". Miał duży problem z wystawieniem zwolnienia na DWA dni na trzyletnie dziecko, które dzień wcześniej gorączkowało i zostało odesłane z przedszkola. Nie polecam. W dzisiejszych czasach mamy prawo wymagać już nie tylko wiedzy, ale także empatycznego podejścia do pacjenta i jego rodzica.

Mocno odradzam! Byliśmy u Pana w poradni SALVE na Łagiewnickiej. Pan na wejściu pokazał dokument który jak nazwał "wytycznymi stacji sanitarno-epimediologicznej" i kazał na głos przeczytać zdanie z którego miało wynikać że tylko jeden rodzic może wejść z dzieckiem na badanie. Okazuje się że gdy przeczyta się cały dokument, a nie wskazane zdanie to jest to dokument mówiący o tym jak lekarz ma się zachować aby przestrzegać przepisów RODO (słowo COVID czy epidemia nawet nie widnieje w tym dokumencie :) ). Gdy odmówiliśmy wyjścia to Pan stwierdził że skoro my ...

Mocno odradzam! Byliśmy u Pana w poradni SALVE na Łagiewnickiej. Pan na wejściu pokazał dokument który jak nazwał "wytycznymi stacji sanitarno-epimediologicznej" i kazał na głos przeczytać zdanie z którego miało wynikać że tylko jeden rodzic może wejść z dzieckiem na badanie. Okazuje się że gdy przeczyta się cały dokument, a nie wskazane zdanie to jest to dokument mówiący o tym jak lekarz ma się zachować aby przestrzegać przepisów RODO (słowo COVID czy epidemia nawet nie widnieje w tym dokumencie :) ). Gdy odmówiliśmy wyjścia to Pan stwierdził że skoro my łamiemy 'prawo' to on badanie przeprowadzi bez maseczki, że skoro my robimy mu 'na złość' to on też. Maskra, ręce opadają. Tak zachowuje się lekarz? No chyba nie. Tak nie powinien się zachowywać żaden dorosły człowiek. Jak macie umówioną wizytę u tego lekarza to szybko odwołujcie. Szkoda waszego czasu i zdrowia pociechy

Brak empatii i zrozumienia dla dziecka i rodzica. Po zapoznaniu się z innymi opiniami widzę, że pogardliwy ton to teraz norma u tego Pana. Jego zdaniem 10 latka z gorączką oraz ciężkim i uporczywym kaszlem można zostawić bez opieki w domu. Oznajmił, że w jego rodzinie tak się robi. Swoim zachowaniem okazał, że robi łaskę wystawiając zwolnienie co było dla niego nieprzeciętnym wysiłkiem. Po tej wizycie zmieniamy przychodnię. Lektura opinii o lekarzu pozwala stwierdzić, że w ostatnich latach coś zaczęło mu dolegać. Szczerze nie polecam ...

Brak empatii i zrozumienia dla dziecka i rodzica. Po zapoznaniu się z innymi opiniami widzę, że pogardliwy ton to teraz norma u tego Pana. Jego zdaniem 10 latka z gorączką oraz ciężkim i uporczywym kaszlem można zostawić bez opieki w domu. Oznajmił, że w jego rodzinie tak się robi. Swoim zachowaniem okazał, że robi łaskę wystawiając zwolnienie co było dla niego nieprzeciętnym wysiłkiem. Po tej wizycie zmieniamy przychodnię.
Lektura opinii o lekarzu pozwala stwierdzić, że w ostatnich latach coś zaczęło mu dolegać.
Szczerze nie polecam ...

od samego wejścia do gabinetu lekarz zaczął mówić niegrzecznym tonem. klimatyzator był włączony w gabinecie lekarskim. Przyjechałam z dwumiesięcznym dzieckiem. w gabinecie było zimno. lekarz zabrał dziecko beztrosko. mocno przyciśkal głowy dziecka. dziecko zaczęło gwałtownie płakać i krzyczeć. Wtedy ja poprosiła o receptę. lekarz zaczął podnosić głos. okropny stosunek do pacjentów. Odniosłam wrażenie, że w ogóle nienawidzi dzieci.

od samego wejścia do gabinetu lekarz zaczął mówić niegrzecznym tonem. klimatyzator był włączony w gabinecie lekarskim. Przyjechałam z dwumiesięcznym dzieckiem. w gabinecie było zimno. lekarz zabrał dziecko beztrosko. mocno przyciśkal głowy dziecka. dziecko zaczęło gwałtownie płakać i krzyczeć. Wtedy ja poprosiła o receptę. lekarz zaczął podnosić głos. okropny stosunek do pacjentów. Odniosłam wrażenie, że w ogóle nienawidzi dzieci.

Kiedyś wydałam panu doktorowi bardzo dobra opinię, niestety teraz bardzo się na nim zawiodłam. Odmówił przyjazdu do mojego dziecka, gdyz stwierdził, że ma za duzo pacjentów tego dnia. Moje dziecko (kilkumiesięczne) miało zapalenie płuc. Naszczęcie znalazłam szybko prywatnego lekarza w Koluszkach, który udzielił nam pomocy.

Kiedyś wydałam panu doktorowi bardzo dobra opinię, niestety teraz bardzo się na nim zawiodłam. Odmówił przyjazdu do mojego dziecka, gdyz stwierdził, że ma za duzo pacjentów tego dnia. Moje dziecko (kilkumiesięczne) miało zapalenie płuc. Naszczęcie znalazłam szybko prywatnego lekarza w Koluszkach, który udzielił nam pomocy.

Bardzo kompetentny,zawsze z dużą uwagą badający dziecko,słuchający tego co mówią rodzice,trafiający z diagnozą. Serdecznie polecam i pozdrawiam Pana doktora.

Bardzo kompetentny,zawsze z dużą uwagą badający dziecko,słuchający tego co mówią rodzice,trafiający z diagnozą. Serdecznie polecam i pozdrawiam Pana doktora.

Pan doktor przyjeżdża do mojego dziecka co miesiąc by sprawdzić czy się prawidłowo rozwija i tak do ukończenia pierwszego roku życia. Podczas wizyty moje dziecko przebadane jest od stóp do czubka głowy, mogę zapytać o wszystko co mnie nurtuje, a i sam pan doktor podpowiada wiele istotnych rzeczy. Każda wizyta jest szczegółowo odnotowywana a ja jestem spokojniejsza wiedząc, że nic złego się nie dzieje. Jeśli mam problem po prostu dzwonię i uzyskuję podpowiedź co mam zrobić.

Pan doktor przyjeżdża do mojego dziecka co miesiąc by sprawdzić czy się prawidłowo rozwija i tak do ukończenia pierwszego roku życia. Podczas wizyty moje dziecko przebadane jest od stóp do czubka głowy, mogę zapytać o wszystko co mnie nurtuje, a i sam pan doktor podpowiada wiele istotnych rzeczy. Każda wizyta jest szczegółowo odnotowywana a ja jestem spokojniejsza wiedząc, że nic złego się nie dzieje. Jeśli mam problem po prostu dzwonię i uzyskuję podpowiedź co mam zrobić.

Pan Doktor leczył mojego synka w szpitalu ICZMP. Pomimo wyników badań wskazujących raczej na infekcje dróg moczowych, Pan dr bezbłędnie postawił diagnozę - śródmiąższowe (a co za tym idzie - niewysłuchiwalne) zapalenie płuc, co oczywiście zostało potwierdzone zdjęciem RTG. Dzięki trafnemu rozpoznaniu już po kilku dniach leczenia zdrowi wróciliśmy do domku

Pan Doktor leczył mojego synka w szpitalu ICZMP. Pomimo wyników badań wskazujących raczej na infekcje dróg moczowych, Pan dr bezbłędnie postawił diagnozę - śródmiąższowe (a co za tym idzie - niewysłuchiwalne) zapalenie płuc, co oczywiście zostało potwierdzone zdjęciem RTG. Dzięki trafnemu rozpoznaniu już po kilku dniach leczenia zdrowi wróciliśmy do domku