dr n. med. Ryszard Krynicki

No empathy, rude. Does not explain things. You feel like you are treated as rubbish though you came with a real concern. And after an experience of cancer. As the man acts like you are a random stranger coming to his office just because you had nothing else to do.

No empathy, rude. Does not explain things. You feel like you are treated as rubbish though you came with a real concern. And after an experience of cancer. As the man acts like you are a random stranger coming to his office just because you had nothing else to do.

Ten Pan nie powinien przyjmować pacjentek. jest gburowaty, nieuprzejmy, nietaktowny. Drwi z Kobiet, np. na odpowiedź, że raodziłam raz

Ten Pan nie powinien przyjmować pacjentek. jest gburowaty, nieuprzejmy, nietaktowny. Drwi z Kobiet, np. na odpowiedź, że raodziłam raz

ZAWDZIĘCZAM DZIĘKI wspaniałej opiece Pana Doktora zdrowie mojej mamy. TO ŚWIETNY SPECJALISTA onkolog. POLECAM

ZAWDZIĘCZAM DZIĘKI wspaniałej opiece Pana Doktora zdrowie mojej mamy. TO ŚWIETNY SPECJALISTA onkolog. POLECAM

Szczerze mówiąc ten lekarz już dawno powinien iść na emeryturę. Dużo można opisywać na temat tego doktora, ale same złe opinie. Niekompetentny lekarz któremu powinno się zabronić leczyć ludzi. Będzie składana skarga do dyrekcji szpitala.

Szczerze mówiąc ten lekarz już dawno powinien iść na emeryturę. Dużo można opisywać na temat tego doktora, ale same złe opinie. Niekompetentny lekarz któremu powinno się zabronić leczyć ludzi. Będzie składana skarga do dyrekcji szpitala.

Gbur, bez empatii. Do gabinetu weszłam ze swoją chorą, niepełnosprawną psychicznie, siostrą po 4 godzinach czekania, a on powiedział, że jej nie przyjmie, bo nie była tu wcześniej leczona. Do przychodni zgłosiliśmy się na podstawie skierowania, w rejestracji nas zapisali (a mogli nie, jeśli faktycznie mają zbyt dużo pacjentów), wyznaczyli termin i lekarza. Jego OBOWIĄZKIEM było przyjąć zapisanego pacjenta. Jeśli nie podoba się mu praca rejestracji to nie powinien odgrywać się na chorych, zwłaszcza w przychodni ONKOLOGICZNEJ!!! Poprosiłam, żeby chociaż jednorazowo zbadał siostrę skoro tyle godzin czekałyśmy. W odpowiedzi podyktował ...

Gbur, bez empatii. Do gabinetu weszłam ze swoją chorą, niepełnosprawną psychicznie, siostrą po 4 godzinach czekania, a on powiedział, że jej nie przyjmie, bo nie była tu wcześniej leczona. Do przychodni zgłosiliśmy się na podstawie skierowania, w rejestracji nas zapisali (a mogli nie, jeśli faktycznie mają zbyt dużo pacjentów), wyznaczyli termin i lekarza. Jego OBOWIĄZKIEM było przyjąć zapisanego pacjenta. Jeśli nie podoba się mu praca rejestracji to nie powinien odgrywać się na chorych, zwłaszcza w przychodni ONKOLOGICZNEJ!!! Poprosiłam, żeby chociaż jednorazowo zbadał siostrę skoro tyle godzin czekałyśmy. W odpowiedzi podyktował pielęgniarce pismo wyjaśniające dlaczego nie przyjmie. Całość trwała dłużej niż trwało by badanie. Cynizm i znieczulica !

Niestety nie mam dobrego zdania na temat tego lekarza. Moja mama leczyła się u niego przez dwa lata w Centrum Onkologii w Warszawie. Już na pierwszej wizycie wręczył nam swoją wizytówkę z namiarami na prywatną klinikę gdzie przyjmuje. Podczas umówionych wizyt w szpitalu w zasadzie nie odzywał się słowem, nie mówił co dalej robić, nie zlecał odpowiednich badań. Po dwóch latach gdzie twierdził że wszystko jest ok z moją mamą nastąpiły komplikację tzn. w Instytucie Reumatologii w Warszawie (p. Krynicki zalecił mamie, aby zbadała się reumatologicznie, twierdząc że bóle w ...

Niestety nie mam dobrego zdania na temat tego lekarza. Moja mama leczyła się u niego przez dwa lata w Centrum Onkologii w Warszawie. Już na pierwszej wizycie wręczył nam swoją wizytówkę z namiarami na prywatną klinikę gdzie przyjmuje. Podczas umówionych wizyt w szpitalu w zasadzie nie odzywał się słowem, nie mówił co dalej robić, nie zlecał odpowiednich badań. Po dwóch latach gdzie twierdził że wszystko jest ok z moją mamą nastąpiły komplikację tzn. w Instytucie Reumatologii w Warszawie (p. Krynicki zalecił mamie, aby zbadała się reumatologicznie, twierdząc że bóle w okolicy kręgosłupa to wynik zwyrodnień, nie zlecił żadnych rezonansów itp.) wykryto przerzut raka do kości na kręgi kręgosłupa. Kręgosłup był już wtedy złamany i groził paraliż dolnych części ciała. Na miesiąc przed tym badaniem w IR p. Krynicki wykluczył takie zmiany. Po zaczerpnięciu inf. z Internetu dowiedziałem się że przerzuty do kości po operacji ginekologicznej występują bardzo często u kobiet. Tego p. Krynicki nikomu nie powiedział i sprawę zbagatelizował. Po otrzymaniu informacji i dokumentacji z IR udałem się na prywatną wizytę do w/w. Spotkałem się tam z agresywnym podejściem z jego strony. Nie chciał nawet zapoznać się z wynikami badań z IR. Twierdząc że i tak nic mu to nie powie bo nie ma komputera do odtworzenia płyty CD z obrazem prześwietlenia. Dodam, że miałem ze sobą także kliszę, ale tej tez nie chciał obejrzeć. Dramat, ledwo co udało się mamę zoperować i uratować kręgosłup, ale dalej walczymy. Podobnych jak ja i moja mama ostrzegam przed materialnym i nieludzkim podejściem tego "lekarza".

Wiedza, fachowość, cierpliwość do pacjenta, dar tłumaczenia rzeczy drudnych w diagnostyce i leczeniu raka

Wiedza, fachowość, cierpliwość do pacjenta, dar tłumaczenia rzeczy drudnych w diagnostyce i leczeniu raka

Nigdy w życiu nie polecam tego lekaża !!!!!!!była prowadzona przez niego i niestety doprowadził mnie do stanu krytycznego.już na początkowych wizytach proponuje prywatną wizyte u siebie wręczając swoją wizytòwke.noga doprowadzona była przez niego do ogromnego zastojju limfatycznego gdzie möwiłam mu o tej dolegliwości przez trzy miesiące.jak by była(noga)rehabilitowana w czas nigdy by do tego nie doszło.on od wszystkiego umywa ręce a wręcz drwi z tego.Ludzie chorzy!!!!!!!O,mijajcie go szerokim łukiem-prosze,bo tylko pogorszycie sobie swòj stan zdrowia.

Nigdy w życiu nie polecam tego lekaża !!!!!!!była prowadzona przez niego i niestety doprowadził mnie do stanu krytycznego.już na początkowych wizytach proponuje prywatną wizyte u siebie wręczając swoją wizytòwke.noga doprowadzona była przez niego do ogromnego zastojju limfatycznego gdzie möwiłam mu o tej dolegliwości przez trzy miesiące.jak by była(noga)rehabilitowana w czas nigdy by do tego nie doszło.on od wszystkiego umywa ręce a wręcz drwi z tego.Ludzie chorzy!!!!!!!O,mijajcie go szerokim łukiem-prosze,bo tylko pogorszycie sobie swòj stan zdrowia.

Nawet nie wiem co napisać - bo na lekarza nie chcę rzucać brzydkimi słowami... Uprzejmy i uśmiechnięty do momentu jak stwierdziłam,że nie mam pieniędzy na prywatną wizytę w gabinecie...w centrum onkologii, w gabinecie tego lekarza, to już byłam traktowana jak śmieć, przy kolejnych wizytach odczułam to dobitnie (nie zapłaciłam za prywatną wizytę - więc nie muszę nic wiedzieć!!!!) Byłam świadkiem jak przyjmował starszą osobę - naprawdę staruszkę u siebie w gabinecie na oddziale na 2 piętrze...Jezu!!! nie zapomnę jak ta starsza, przerażona pani wychodziła z jego gabinetu z płaczem i ...

Nawet nie wiem co napisać - bo na lekarza nie chcę rzucać brzydkimi słowami... Uprzejmy i uśmiechnięty do momentu jak stwierdziłam,że nie mam pieniędzy na prywatną wizytę w gabinecie...w centrum onkologii, w gabinecie tego lekarza, to już byłam traktowana jak śmieć, przy kolejnych wizytach odczułam to dobitnie (nie zapłaciłam za prywatną wizytę - więc nie muszę nic wiedzieć!!!!) Byłam świadkiem jak przyjmował starszą osobę - naprawdę staruszkę u siebie w gabinecie na oddziale na 2 piętrze...Jezu!!! nie zapomnę jak ta starsza, przerażona pani wychodziła z jego gabinetu z płaczem i jeszcze go przepraszała.................no comments..........

Niecierpliwy, obojetny i gburowaty. Irytuje go kazde pytanie. Na pierwszej wizycie, po trzech minutach proponuje prywatny numer telefonu - jakby chciała Pani dowiedziec sie czegoś więcej. Zapytany o jakieś metody złagodzenia skutków chemio i radioterapii odpowiedział - mi nic nie wiadomo, niech pani idzie do tych co znają. Odmawia zlecenia podstawowych badań. Zdecydowanie radze trzymac się od niego z daleka !!

Niecierpliwy, obojetny i gburowaty. Irytuje go kazde pytanie. Na pierwszej wizycie, po trzech minutach proponuje prywatny numer telefonu - jakby chciała Pani dowiedziec sie czegoś więcej. Zapytany o jakieś metody złagodzenia skutków chemio i radioterapii odpowiedział - mi nic nie wiadomo, niech pani idzie do tych co znają. Odmawia zlecenia podstawowych badań. Zdecydowanie radze trzymac się od niego z daleka !!