lekarz Anna Masny

Z takim podejściem do obolałego pacjenta nie spotkałem się nigdy w życiu. Przyjmowała mnie na nocnym dyżurze w szpitalu w Oleśnicy. Nie zbadała, nie zrobiła wywiadu. Chciała mi zrobić zastrzyk z pyralginy. Nie zapytała nawet o uczulenie, a na pyralginę akurat jestem uczulony. Koszmar, nigdy więcej takich lekarzy. Opryskliwa, najgorszy lekarz, którego spotkałem.

Z takim podejściem do obolałego pacjenta nie spotkałem się nigdy w życiu. Przyjmowała mnie na nocnym dyżurze w szpitalu w Oleśnicy. Nie zbadała, nie zrobiła wywiadu. Chciała mi zrobić zastrzyk z pyralginy. Nie zapytała nawet o uczulenie, a na pyralginę akurat jestem uczulony. Koszmar, nigdy więcej takich lekarzy. Opryskliwa, najgorszy lekarz, którego spotkałem.

Gorszego lekarza nigdy nie spotkalam, niemila,opryskliwa, nie patrzac ani osluchujac pacjenta postawila diagnoze. Wczesniej przy teleporadzie po chamsku sie rozlaczyla. Oby przez jej podejscie nikomu nigdy nie stala sie krzywda.

Gorszego lekarza nigdy nie spotkalam, niemila,opryskliwa, nie patrzac ani osluchujac pacjenta postawila diagnoze. Wczesniej przy teleporadzie po chamsku sie rozlaczyla.
Oby przez jej podejscie nikomu nigdy nie stala sie krzywda.

Skandal. Ta pani powinna zostać zwolniona za swoje typowo komunistyczne zachowanie .Pani Obrażona że musi kogoś zbadać jak by siedziała tam za karę .

Skandal. Ta pani powinna zostać zwolniona za swoje typowo komunistyczne zachowanie .Pani Obrażona że musi kogoś zbadać jak by siedziała tam za karę .

Najgorsza lekarka jaka można spotkać , osoba z wysokim ciśnieniem ponad 220 na 120 została potraktowana jak zwierze , takie osoby jak ta Pani nie powinna w ogóle pracować w swoim zawodzie , bo swoim zachowaniem i głupimi odzywkami doprowadza ludzi do rozpaczy ,Szkoda slow ...

Najgorsza lekarka jaka można spotkać , osoba z wysokim ciśnieniem ponad 220 na 120 została potraktowana jak zwierze , takie osoby jak ta Pani nie powinna w ogóle pracować w swoim zawodzie , bo swoim zachowaniem i głupimi odzywkami doprowadza ludzi do rozpaczy ,Szkoda slow ...

Najgorszy lekarz jakiego spotkałem, odmówiła mi pomocy w nocnej poradni przyszpitalnej. Bylem jedynym pacjentem a Pani Masny bez fartucha i identyfikatora za to z widoczną pretensją, że ktoś do niej przyszedł powiedziała, ze mnie nie zbada bo mojej przypadłości tutaj się nie leczy..

Najgorszy lekarz jakiego spotkałem, odmówiła mi pomocy w nocnej poradni przyszpitalnej. Bylem jedynym pacjentem a Pani Masny bez fartucha i identyfikatora za to z widoczną pretensją, że ktoś do niej przyszedł powiedziała, ze mnie nie zbada bo mojej przypadłości tutaj się nie leczy..

Pani doktor przyjmowała na sorze w szpitalu wałbrzyskim i tak niekompetentnej osoby ,nie mówiąc o lekarzu jeszcze nie widzieliśmy.Bardzo ciążko chorą osobę swoimi głupimi odzywkami doprowadziła do rozpaczy. Ta osoba nie powinna leczyć ludzi.Podobno lekarzem zostaje się z powołania,tutaj nastąpiła totalna pomyłka.

Pani doktor przyjmowała na sorze w szpitalu wałbrzyskim i tak niekompetentnej osoby ,nie mówiąc o lekarzu jeszcze nie widzieliśmy.Bardzo ciążko chorą osobę swoimi głupimi odzywkami doprowadziła do rozpaczy. Ta osoba nie powinna leczyć ludzi.Podobno lekarzem zostaje się z powołania,tutaj nastąpiła totalna pomyłka.

Pani pomyliła zawody powinna być weterynarzem a nie lekarzem pojechałam z dzieckiem z dusznościami w środku nocy to przyszła rozczochrana bez fartucha z wielkim fochem ze musiała się obudzić i zejść po czym potraktowała nas gorzej niz zwierzęta dziecka nie przebadała chyba że dotknięcie 1 raz słuchawką nazywa sie badaniem po czym pielęgniarka podała zastrzyk a ona w tym momencie wyszła i więcej nie wróciła i co dalej...... żal mi tej Pani niech idzie z tąd póki komuś stanie sie przez nią krzywda porażka

Pani pomyliła zawody powinna być weterynarzem a nie lekarzem pojechałam z dzieckiem z dusznościami w środku nocy to przyszła rozczochrana bez fartucha z wielkim fochem ze musiała się obudzić i zejść po czym potraktowała nas gorzej niz zwierzęta dziecka nie przebadała chyba że dotknięcie 1 raz słuchawką nazywa sie badaniem po czym pielęgniarka podała zastrzyk a ona w tym momencie wyszła i więcej nie wróciła i co dalej...... żal mi tej Pani niech idzie z tąd póki komuś stanie sie przez nią krzywda porażka