lekarz Anna Smołka

Lekarz który nie słucha pacjenta , naprawdę zero ludzkiego podejścia połączone z arogancja . Pytania o sprawy prywatne zupełnie nie związane z choroba, poniżając pacjentów . Jeśli ktoś chce podyskutować z lekarzem , który zna diagnozę bez oglądania badań to zachęcam . Dla osób które potrzebują pomocy w leczeniu radzę omijać szerokim łukiem . Pani doktor życzę więcej uprzejmości i empatii ..

Lekarz który nie słucha pacjenta , naprawdę zero ludzkiego podejścia połączone z arogancja . Pytania o sprawy prywatne zupełnie nie związane z choroba, poniżając pacjentów . Jeśli ktoś chce podyskutować z
lekarzem , który zna diagnozę bez oglądania badań to zachęcam . Dla osób które potrzebują pomocy w leczeniu radzę omijać szerokim łukiem .
Pani doktor życzę więcej uprzejmości i empatii ..

140zl poszło w błoto.Prywatna wizyta w Medicusie.Lekarka nie słucha i nie łączy dwóch objawów: drżenie rąk+tiki nerwowe.Skupia się jedynie na drżeniu rąk,już po 1 wizycie wystawia receptę na leki,nie mając wyniku rezonansu.Na recepcie data 16.02 zamiast 16.03.Nie polecam!Ani prywatnie ,ani na NFZ!

140zl poszło w błoto.Prywatna wizyta w Medicusie.Lekarka nie słucha i nie łączy dwóch objawów: drżenie rąk+tiki nerwowe.Skupia się jedynie na drżeniu rąk,już po 1 wizycie wystawia receptę na leki,nie mając wyniku rezonansu.Na recepcie data 16.02 zamiast 16.03.Nie polecam!Ani prywatnie ,ani na NFZ!

Zachowanie pani doktor (mała litera z premedytacją) podczas wizyty mojej 73 letniej mamy, zachowywała się skandalicznie. Mama wyszła z gabinetu załamana postawą lekarza. Brak elementarnej kultury osobistej, opryskliwość i brak podstawowej fachowości. Lekarz pomimo próśb nie chciał przeczytać nawet dokumentacji medycznej z historia choroby. Wszystkie polecenia lekarza były wydawane wręcz krzykiem. Nie wiem, czy to zły dzień pani doktor? Rozumiem, każdy ma gorsze dni ale może wtedy warto zrobić sobie dzień wolny i ochłonąć?

Zachowanie pani doktor (mała litera z premedytacją) podczas wizyty mojej 73 letniej mamy, zachowywała się skandalicznie. Mama wyszła z gabinetu załamana postawą lekarza. Brak elementarnej kultury osobistej, opryskliwość i brak podstawowej fachowości. Lekarz pomimo próśb nie chciał przeczytać nawet dokumentacji medycznej z historia choroby. Wszystkie polecenia lekarza były wydawane wręcz krzykiem. Nie wiem, czy to zły dzień pani doktor? Rozumiem, każdy ma gorsze dni ale może wtedy warto zrobić sobie dzień wolny i ochłonąć?

Neurologiem ta pani jest tylko na papierze.Po stwierdzeniu SLA żadnych porad np. na temat rehabilitacji ,należnych świadczeń ,totalnie nic.Wg.tej kobiety trzeba tylko czekać na śmierć ! Żadnego ludzkiego podejścia do pacjenta. Chyba dlatego zwolniono ją z WSS nr 2.

Neurologiem ta pani jest tylko na papierze.Po stwierdzeniu SLA żadnych porad np. na temat rehabilitacji ,należnych świadczeń ,totalnie nic.Wg.tej kobiety trzeba tylko czekać na śmierć ! Żadnego ludzkiego podejścia do pacjenta. Chyba dlatego zwolniono ją z WSS nr 2.