lekarz Barbara Gajos-Szymura

Lekarka o wyjątkowo niskiej kulturze osobistej i fatalnym, niedelikatnym podejściu do dziecka. Kto to widział żeby po pierwszych 5 minutach trzeba było ustawic lekarza do pionu ze względu na jego skandaliczne zachowanie? Lekarka sprawia wrazenie znudzonej życiem i wściekłej, ze ktokolwiek mial czelność przyjechac na opiekę nocna. Badanie przeprowadzone po łebkach, wręcz agresywnie, tak, że miałem wrażeniu że ma dziecko boleć. W niczym to nie przypominało poprzednich badań przeprowadzonych przez innych lekarzy pediatrów. Stanowczo odradzam wizyty u tego lekarza.

Lekarka o wyjątkowo niskiej kulturze osobistej i fatalnym, niedelikatnym podejściu do dziecka. Kto to widział żeby po pierwszych 5 minutach trzeba było ustawic lekarza do pionu ze względu na jego skandaliczne zachowanie? Lekarka sprawia wrazenie znudzonej życiem i wściekłej, ze ktokolwiek mial czelność przyjechac na opiekę nocna. Badanie przeprowadzone po łebkach, wręcz agresywnie, tak, że miałem wrażeniu że ma dziecko boleć. W niczym to nie przypominało poprzednich badań przeprowadzonych przez innych lekarzy pediatrów. Stanowczo odradzam wizyty u tego lekarza.

Niestety nie da się dać 0 gwiazdek, a na taką opinię Pani doktor zasługuje. Dziecko miało bardzo wysoką temperaturę, pojechałam na nocna opiekę zdrowotną w PPZOZ w Rydułtowach. Zachowanie Pani doktor skandaliczne. Szarpanie dziecka, wsadzanie patyczka do gardła w taki sposób, aby zadać mu ból. Dodam, że dziecko nie było maluszkiem, tylko grzecznym 7 - dmio latkiem. Jestem w szoku, że ktoś taki pracuje z dziećmi.

Niestety nie da się dać 0 gwiazdek, a na taką opinię Pani doktor zasługuje. Dziecko miało bardzo wysoką temperaturę, pojechałam na nocna opiekę zdrowotną w PPZOZ w Rydułtowach. Zachowanie Pani doktor skandaliczne. Szarpanie dziecka, wsadzanie patyczka do gardła w taki sposób, aby zadać mu ból. Dodam, że dziecko nie było maluszkiem, tylko grzecznym 7 - dmio latkiem. Jestem w szoku, że ktoś taki pracuje z dziećmi.

Bardzo niemiła pani doktor ! Dziecko na wstępie zniechęcone do współpracy a później się dziwią tacy lekarze dlaczego nie chce otworzyć buźki lub nie płakać ! I dlaczego wizyta wygląda w ten sposób,że lekarz wgl nie podejmuje się zmierzenia dziecku gorączki pomimo tego że jego czółko to wrzątek. Nie polecam!

Bardzo niemiła pani doktor ! Dziecko na wstępie zniechęcone do współpracy a później się dziwią tacy lekarze dlaczego nie chce otworzyć buźki lub nie płakać ! I dlaczego wizyta wygląda w ten sposób,że lekarz wgl nie podejmuje się zmierzenia dziecku gorączki pomimo tego że jego czółko to wrzątek. Nie polecam!

Pani Doktor zero podejścia do dzieci. Niemiła, opryskliwa, wyśmiała dziecko. Nieprofesjonalne podejście. Nie wiem jakim cudem taka osoba może pracować z dziećmi. Osłuchiwanie dziecka to jakaś kpina. Robi to z taką prędkością, że wątpię żeby cokolwiek można było usłyszeć. Najgorsza lekarka z jaką kiedykolwiek miałam doczynienia!!!!!!

Pani Doktor zero podejścia do dzieci. Niemiła, opryskliwa, wyśmiała dziecko. Nieprofesjonalne podejście. Nie wiem jakim cudem taka osoba może pracować z dziećmi. Osłuchiwanie dziecka to jakaś kpina. Robi to z taką prędkością, że wątpię żeby cokolwiek można było usłyszeć. Najgorsza lekarka z jaką kiedykolwiek miałam doczynienia!!!!!!

Totalna porażka, nie spotkałam jeszcze aż tak nieuprzejmego lekarza. Na nocnej opiece w Rydultowach Pani doktor ani nie zbadała trzyletniej córki ( wysypka która nagle się pojawia i znika a zaraz potem pojawia się gdzie indziej) na moje pytanie czemu odpowiedziała przecież mi Pani powiedziała co jej jest to jest pokrzywka więc proszę dać syrop i jutro do swojego lekarza ot taka porada. Nie polecam...

Totalna porażka, nie spotkałam jeszcze aż tak nieuprzejmego lekarza. Na nocnej opiece w Rydultowach Pani doktor ani nie zbadała trzyletniej córki ( wysypka która nagle się pojawia i znika a zaraz potem pojawia się gdzie indziej) na moje pytanie czemu odpowiedziała przecież mi Pani powiedziała co jej jest to jest pokrzywka więc proszę dać syrop i jutro do swojego lekarza ot taka porada. Nie polecam...

Nie polecam. Mieliśmy nieprzyjemność z tą Panią dwa razy jak syn miał 3 miesiące i teraz 3.5 roku. Jest beznadziejna!!! Jak miał 3 miesiące nie chciała nas przyjąć do szpitala pomimo iż syn ciężko oddychać, nie chciał pic i był bardzo slaby. Okazało się na drugi dzień że ma RSV bardzo groźny dla małych dzieci. Niedawno ta sama pani badała nas w Rydułtowach syn miał anginę ale Pani doktor stwierdziła że wszystko ok, nic dziwnego do badania nie zapaliła nawet światła to co mogła w tym gardle zobaczyć skoro na ...

Nie polecam. Mieliśmy nieprzyjemność z tą Panią dwa razy jak syn miał 3 miesiące i teraz 3.5 roku. Jest beznadziejna!!! Jak miał 3 miesiące nie chciała nas przyjąć do szpitala pomimo iż syn ciężko oddychać, nie chciał pic i był bardzo slaby. Okazało się na drugi dzień że ma RSV bardzo groźny dla małych dzieci. Niedawno ta sama pani badała nas w Rydułtowach syn miał anginę ale Pani doktor stwierdziła że wszystko ok, nic dziwnego do badania nie zapaliła nawet światła to co mogła w tym gardle zobaczyć skoro na zewnątrz bylo już szaro.... omijać z daleka. Teraz jak jadę na POZ to dzwonię czy przypadkiem szanownej Pani nie ma ​

Nie polecam nikomu. Okropna kobieta, zero kultury osobistej, wyżywa sie na dziecku ściska brzuszek, wciska patyczek do buzi az dziecko sie krztusi. Oburzona ze ktos przyszedł i musiała wielce zejsc. Nigdy nie spotkałam sie z takim chamstwem. Takie osoby nie powinny miec pozowolenia na pracę z dziećmi. Zenada!!!!!

Nie polecam nikomu. Okropna kobieta, zero kultury osobistej, wyżywa sie na dziecku ściska brzuszek, wciska patyczek do buzi az dziecko sie krztusi. Oburzona ze ktos przyszedł i musiała wielce zejsc. Nigdy nie spotkałam sie z takim chamstwem. Takie osoby nie powinny miec pozowolenia na pracę z dziećmi. Zenada!!!!!

Zdecydowanie nie polecam Pani doktor. 11 miesieczne dziecko z 39,5*C goraczki zostal "zalatwiony" na telefon. Jezeli goraczka po 3 dniach nie przejdzie mamy wykupic i podac antybiotyk + lek na wirusy. To co... podajemy wszystko na wszystko. Bo nie zbadalismy dziecka to podamy wszystko, pewnie cos pomoze. Faszerowac dziecko niepotrzebnie chemia. Po wizycie u innego pediatry po badaniu okazalo sie ze jest wirus i zapalenie gardla. I po co by mu byl antybiotyk? Dodatkowo Pani doktor jest bardzo niemiła. Zdecydowanie nie polecam!

Zdecydowanie nie polecam Pani doktor. 11 miesieczne dziecko z 39,5*C goraczki zostal "zalatwiony" na telefon. Jezeli goraczka po 3 dniach nie przejdzie mamy wykupic i podac antybiotyk + lek na wirusy. To co... podajemy wszystko na wszystko. Bo nie zbadalismy dziecka to podamy wszystko, pewnie cos pomoze. Faszerowac dziecko niepotrzebnie chemia. Po wizycie u innego pediatry po badaniu okazalo sie ze jest wirus i zapalenie gardla. I po co by mu byl antybiotyk? Dodatkowo Pani doktor jest bardzo niemiła. Zdecydowanie nie polecam!

Jestem po konsultacji telefonicznej z Panią Doktor. TRAGEDIA to chyba najodpowiedniejsze słowo opisujące jej przebieg. Pani Doktor nieuprzejma, oburzona że dzwonię, w ogóle nie zainteresowana żeby coś pomóc, doradzić. Całkowicie odradzam wizyty u tej lekarki!!!! Powinna Pani zmienić profesję skoro przeszkadzają Pani pacjenci. Pozdrawiam

Jestem po konsultacji telefonicznej z Panią Doktor. TRAGEDIA to chyba najodpowiedniejsze słowo opisujące jej przebieg. Pani Doktor nieuprzejma, oburzona że dzwonię, w ogóle nie zainteresowana żeby coś pomóc, doradzić. Całkowicie odradzam wizyty u tej lekarki!!!! Powinna Pani zmienić profesję skoro przeszkadzają Pani pacjenci. Pozdrawiam

TRAGEDIA to za mało powiedziane ... Syna bolało ucho . Nie został zbadany ponieważ baterie w latarce się rozładowały więc pani " doktor " stwierdziła że tak bez badania przepisze lekarstwo . Izba przyjęć w Rydułtowach ....

TRAGEDIA to za mało powiedziane ... Syna bolało ucho . Nie został zbadany ponieważ baterie w latarce się rozładowały więc pani " doktor " stwierdziła że tak bez badania przepisze lekarstwo .
Izba przyjęć w Rydułtowach ....