dr Beata Dołęga

Internista

Liczba opinii: 19
Średnia ocen:1,2/5
Opinie:19
Zaufanie do kompetencji
1,4
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,1
Poświęcony czas
1,2
Kompleksowość podejścia
1,2
Uprzejmość
1,1
Godny polecenia
1,0
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Pani nie potrafi leczyć, nie podejmuje ŻADNEJ decyzji w sprawie zdrowia, odsyła do innych lekarzy, nie potrafi pomóc nawet przy grypie, szkoda marnować czas na wizytę u tej Pani, bo lekarzem jej nie można nazwać.

Pani nie potrafi leczyć, nie podejmuje ŻADNEJ decyzji w sprawie zdrowia, odsyła do innych lekarzy, nie potrafi pomóc nawet przy grypie, szkoda marnować czas na wizytę u tej Pani, bo lekarzem jej nie można nazwać.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Pani doktor nie znosi pacjentów, mam wrażenie, że jest wściekła, gdy przychodzą, bo zawracają głowę i zajmują czas. Robi wszystko, by więcej do niej nie przyszli. Podczas pierwszej wizyty kilka lat temu, gdy poprosiłam o skierowanie na podstawowe badania laboratoryjne, bo bardzo źle się czułam, pani dr odparła, ze nic mi nie wypisze, bo nie jest moim lekarzem pierwszego kontaktu, a po skierowania "mam sobie chodzić do lekarza wskazanego w deklaracji". Nie zainteresowała się moim stanem, nie przeprowadziła zadnego wywiadu w związku z prośbą o skierowanie na badania. Zero troski ...

Pani doktor nie znosi pacjentów, mam wrażenie, że jest wściekła, gdy przychodzą, bo zawracają głowę i zajmują czas. Robi wszystko, by więcej do niej nie przyszli. Podczas pierwszej wizyty kilka lat temu, gdy poprosiłam o skierowanie na podstawowe badania laboratoryjne, bo bardzo źle się czułam, pani dr odparła, ze nic mi nie wypisze, bo nie jest moim lekarzem pierwszego kontaktu, a po skierowania "mam sobie chodzić do lekarza wskazanego w deklaracji". Nie zainteresowała się moim stanem, nie przeprowadziła zadnego wywiadu w związku z prośbą o skierowanie na badania. Zero troski o pacjenta. Niestety, kilka dni temu zmuszona byłam zarejestrować się do p. Dołęgi, bo tylko do niej był numerek, a ja potrzebowałam pilnie leków na odzyskanie głosu. Gdy poprosiłam o zwolnienie na dwa dni, bo być może tyle wystarczy, a jesli nie, to w poniedziałek przyjdę po dalsze L4 , pani dr najwyraźniej nie spodobała się wizja mojej kolejnej wizyty. Powiedziała, ze skoro nie chcę zwolnienia na tydzień, to absolutnie mam tu wiecej nie przychodzić ze swoim gardłem, tylko od razu iść do laryngologa, bo " tu jeszcze się nadkażę" . Laryngolog przyjmuje piętro wyżej, p. Dołęga pewnie uznała, że przed jego gabinetem nadkażenie mi nie zagraża :)) . Ma jednak tę zaletę, że nie jest lek. pierwszego kontaktu, więc nie będę już zawracała głowy pani doktor. Na koniec, poprosiłam panią doktor o skierowanie do ortopedy lub rehabilitanta. Oczywiście pani mi odmówiła. Powiedziała, że po skierowanie to " trzeba przyjść na kolejną wizytę", teraz mam leczyć gardło a nie chodzić po lekarzach. Gdy nieśmiało wyjaśniłam, że na wizytę u specjalisty bede czekac kilka miesięcy, więc nie ma przeszkód do wystawienia skierowania, pani doktor otworzyła drzwi i dosłownie wyprosiła słowami "do widzenia, żegnam panią" . Nie wiem, jakim cudem lekarz pozbawiony etyki lekarskiej, źle traktujący pacjentów i nie wykazujący żadnej troski o ich zdrowie, nadal pracuje w przychodni. Brak elementarnej kultury w kontaktach i szacunku do pacjentów.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Tej lekarce powinno się zabrać prawo wykonywania zawodu. Lekarz nie zna przepisów, wg których powinien wystawiać pewne dokumenty. Olewa temat i zrzuca odpowiedzialność na innych. Jeśli chodzi o samo leczenie, to szkoda słów. Zero wiedzy

Tej lekarce powinno się zabrać prawo wykonywania zawodu. Lekarz nie zna przepisów, wg których powinien wystawiać pewne dokumenty. Olewa temat i zrzuca odpowiedzialność na innych. Jeśli chodzi o samo leczenie, to szkoda słów. Zero wiedzy

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Udałam się do Pani doktor z bardzo bolącym gardłem i złym samopoczuciem. Wizyta trwała 5 minut, podczas której Pani doktor zdążyła mnie zrugać iż w XXI wieku nie posiadam termometru w domu i nie wiem czy mam gorączkę(niestety, mieszkam w nowym mieszkaniu od kilku dni i nie pomyślałam o zakupie) Dodam, że Pani doktor nie zmierzyła temperatury, ani nie użyła patyczka do badania gardła. Na podstawie osłuchania stetoskopem stwierdziła, że nie mam gorączki, a na ostry ból gardła przepisała tabletki przeciwbólowe i rutinoscorbin, stwierdziła zapalenie gardła i nie była zwolenniczką ...

Udałam się do Pani doktor z bardzo bolącym gardłem i złym samopoczuciem. Wizyta trwała 5 minut, podczas której Pani doktor zdążyła mnie zrugać iż w XXI wieku nie posiadam termometru w domu i nie wiem czy mam gorączkę(niestety, mieszkam w nowym mieszkaniu od kilku dni i nie pomyślałam o zakupie) Dodam, że Pani doktor nie zmierzyła temperatury, ani nie użyła patyczka do badania gardła. Na podstawie osłuchania stetoskopem stwierdziła, że nie mam gorączki, a na ostry ból gardła przepisała tabletki przeciwbólowe i rutinoscorbin, stwierdziła zapalenie gardła i nie była zwolenniczką przepisania antybiotyku. Po wyjściu od lekarza, zakupiłam od razu termometr który wskazał 38,4 stopni gorączki. Następnego dnia, kiedy to ból gardła był jeszcze mocniejszy, a gorączka wyższa, udałam się do drugiego lekarza który stwierdził anginę ropną i przepisał antybiotyk…
Podejście Pani doktor do pracy i pacjentów jest żenujące i chciałam zaznaczyć, że to nie była moja pierwsza wizyta u Pani doktor, ale na pewno ostatnia.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

W swoim życiu mialam kontakt z wieloma lekarzami, jednak tak olewczego i bezdusznego podejścia do pacjenta nie widziałam. W momencie, kiedy wizyta jest na NFZ pacjent traktowany jest bardzo źle. Niestety ale miałam również nieprzyjemność kontaktu z tym "lekarzem" przez teleporade, gdzie po monologu uslyszalam"pozdrawiam" i Pani sie rozłączyła. Pani doktor okazala brak empatii i chęci wysłuchania.

W swoim życiu mialam kontakt z wieloma lekarzami, jednak tak olewczego i bezdusznego podejścia do pacjenta nie widziałam. W momencie, kiedy wizyta jest na NFZ pacjent traktowany jest bardzo źle. Niestety ale miałam również nieprzyjemność kontaktu z tym "lekarzem" przez teleporade, gdzie po monologu uslyszalam"pozdrawiam" i Pani sie rozłączyła. Pani doktor okazala brak empatii i chęci wysłuchania.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Zdiagnozowano u mnie zapalenie krtani. Około 1,5 tygodnia później miałam się stawić na kontrolę. Mój lekarz był chory więc padło na dr Dołęgę. Badanie i wywiad nie trwały nawet 5 minut. Pani kazała udać mi się do laryngologa. Poinformowałam ją, że jestem już zapisana ale wizytę mam za ponad tydzień. Powiedziałam również, że czuję się lepiej ale od kilku dni mam napady nocnego kaszlu tak silne, że duszę się i nie mogę spać. Jej zalecenia na napady duszności to ewentualne wykupienie tabletek na ssanie z porostem islandzkim i czekanie na ...

Zdiagnozowano u mnie zapalenie krtani. Około 1,5 tygodnia później miałam się stawić na kontrolę. Mój lekarz był chory więc padło na dr Dołęgę. Badanie i wywiad nie trwały nawet 5 minut. Pani kazała udać mi się do laryngologa. Poinformowałam ją, że jestem już zapisana ale wizytę mam za ponad tydzień. Powiedziałam również, że czuję się lepiej ale od kilku dni mam napady nocnego kaszlu tak silne, że duszę się i nie mogę spać. Jej zalecenia na napady duszności to ewentualne wykupienie tabletek na ssanie z porostem islandzkim i czekanie na wizytę u laryngologa. Brak słów.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Ta osoba nie potrafi rozmawiać z pacjentem. Na samym początku zamiast wysłuchać do końca, wtrąca się w rozmowę i wystawia skierowanie bez wysłuchania do końca. Jest strasznie opryskliwa, nie obchodzi ją zdanie pacjenta. Nie daje dojść pacjentowi do słowa, a gdy już tak się zdarzy to mam wrażenie, że nie obchodzi jej to co pacjent mówi. Dodatkowo pani Dołęga dała mi do zrozumienia, że następnym razem mam udać się do swojego lekarza a nie przychodzić do niej i zawracać jej głowę. Wyszłam stamtąd cała roztrzęsiona, że zostałam tak chamsko potraktowana. ...

Ta osoba nie potrafi rozmawiać z pacjentem. Na samym początku zamiast wysłuchać do końca, wtrąca się w rozmowę i wystawia skierowanie bez wysłuchania do końca. Jest strasznie opryskliwa, nie obchodzi ją zdanie pacjenta. Nie daje dojść pacjentowi do słowa, a gdy już tak się zdarzy to mam wrażenie, że nie obchodzi jej to co pacjent mówi. Dodatkowo pani Dołęga dała mi do zrozumienia, że następnym razem mam udać się do swojego lekarza a nie przychodzić do niej i zawracać jej głowę. Wyszłam stamtąd cała roztrzęsiona, że zostałam tak chamsko potraktowana. Dawno nie spotkałam się z takim brakiem profesjonalizmu. Widzę po opiniach innych, że nie tylko ja mam takie zdanie. Dlatego postanowiłam się tutaj podzielić nim, aby ostrzec innych pacjentów wybierających się do tego lekarza.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Pani Dołęga nie szanuje pacjentów. Nie słucha na temat leków jakie zażywają, wpisuje w komputer wymyślone dawki, tego co pacjentom uda się wcisnąć między zdania. Wyprasza pacjentów z gabinetu nie wysłuchawszy o wszystkich objawach. Po rozpoznaniu choroby (przynajmniej trafnym), przepisując antybiotyk wprowadza w błąd nt. zapisanych leków jakoby nystatyna była wystarczającą osłoną. Pani Dołęga wyładowuje swoją frustrację spowodowaną nadmiarem pracy i zmęczeniem, na swoich pacjentach. Pani Dołęga krzyczy na pacjentów. Pacjenci mający wątpliwości są traktowani jak chorzy psychicznie, upokarzani wpisywanymi w karcie i na receptach komentarzami "PACJENTKA BOI SIĘ CHORÓB". ...

Pani Dołęga nie szanuje pacjentów. Nie słucha na temat leków jakie zażywają, wpisuje w komputer wymyślone dawki, tego co pacjentom uda się wcisnąć między zdania. Wyprasza pacjentów z gabinetu nie wysłuchawszy o wszystkich objawach. Po rozpoznaniu choroby (przynajmniej trafnym), przepisując antybiotyk wprowadza w błąd nt. zapisanych leków jakoby nystatyna była wystarczającą osłoną. Pani Dołęga wyładowuje swoją frustrację spowodowaną nadmiarem pracy i zmęczeniem, na swoich pacjentach. Pani Dołęga krzyczy na pacjentów. Pacjenci mający wątpliwości są traktowani jak chorzy psychicznie, upokarzani wpisywanymi w karcie i na receptach komentarzami "PACJENTKA BOI SIĘ CHORÓB". Pani doktor wypisuje również zbędne skierowania (z komentarzem - jak nie chce Pani [przedwcześnie] przerwać kuracji antybiotykiem i tak boi się Pani nawrotu paciorkowca, proszę sobie iść do laryngologa), próbując po prostu pozbyć się pacjenta

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

konia nie dał bym jej do leczenia, bo szkoda. Umówiłem się do niej bo miejsca nie było do innego i żałowałem, pacjent to dla niej zło konieczne. Nie wysłucha i na końcu wpisze asysta i zmiana diety. I dla niej po problemie

konia nie dał bym jej do leczenia, bo szkoda. Umówiłem się do niej bo miejsca nie było do innego i żałowałem, pacjent to dla niej zło konieczne. Nie wysłucha i na końcu wpisze asysta i zmiana diety. I dla niej po problemie

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Z całą pewnością mogę stwierdzic, że jest to zaraz po Panu baranowskim również z tej przychodni, NAJGORSZY internista. Poziom wiedzy medycznej tej Pani jest na poziomie przedszkolnym. Nie potrafi trafnie zdiagnoznowac choroby, mało tego, nie wypisuje skierowań do specjalistów, którzy byliby w stanie pomóc. Osoba nie uprzejma, mająca żal do całego świata, że pacjentów jest za dużo i nie ma dla każdego z Nich czasu. U pacjenta, który miał bóle brzucha, sprawdziła (uwaga!) płuca, po czym stwierdziła, że potrzeba jest zmiana diety bez jakiejkolwiek diagnozy problemu. Zbywa pacjenta, pozostawiając go ...

Z całą pewnością mogę stwierdzic, że jest to zaraz po Panu baranowskim również z tej przychodni, NAJGORSZY internista.
Poziom wiedzy medycznej tej Pani jest na poziomie przedszkolnym.
Nie potrafi trafnie zdiagnoznowac choroby, mało tego, nie wypisuje skierowań do specjalistów, którzy byliby w stanie pomóc. Osoba nie uprzejma, mająca żal do całego świata, że pacjentów jest za dużo i nie ma dla każdego z Nich czasu.
U pacjenta, który miał bóle brzucha, sprawdziła (uwaga!) płuca, po czym stwierdziła, że potrzeba jest zmiana diety bez jakiejkolwiek diagnozy problemu.
Zbywa pacjenta, pozostawiając go samemu sobie, udając, że problemu nie ma.
Odradzam KAŻDEMU - szkoda Państwa czasu i przede wszystkim nerwów.

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat