lekarz Ewa Dzierżawska

Empatyczny lekarz, który pomimo przepracowania i trudnych warunków na sorze podszedł z sercem do mamy.

Empatyczny lekarz, który pomimo przepracowania i trudnych warunków na sorze podszedł z sercem do mamy.

Pani doktor udzieliła mi kompleksowej pomocy na SORze. Zleciła badania wykluczające poważny stan i zadbała żeby zniwelować ból. Innym pacjentom przebywającym na SORze również poświęciła dużo uwagi.

Pani doktor udzieliła mi kompleksowej pomocy na SORze. Zleciła badania wykluczające poważny stan i zadbała żeby zniwelować ból. Innym pacjentom przebywającym na SORze również poświęciła dużo uwagi.

Otrzymałam od Pani Doktor bardzo dużo wsparcia podczas trudnej sytuacji zdrowotnej na SOR. Widziała moje zdenerwowanie i stres przed zdiagnozowaniem przyczyny dolegliwości. Pani Doktor zleciła odpowiednie badania, poprosiła o dodatkowe konsultacje. Diagnoza i zaproponowane leczenie przyniosło oczekiwane efekty.

Otrzymałam od Pani Doktor bardzo dużo wsparcia podczas trudnej sytuacji zdrowotnej na SOR. Widziała moje zdenerwowanie i stres przed zdiagnozowaniem przyczyny dolegliwości. Pani Doktor zleciła odpowiednie badania, poprosiła o dodatkowe konsultacje. Diagnoza i zaproponowane leczenie przyniosło oczekiwane efekty.

Podpisuję się w pełni pod opinią Pani Mirosławy,dodając że dla mojej mamy miała tylko 1 minutę czasu natomiast" umoralnianie" mnie zabrało jej 20 minut.Moja mama jest osobą nie chodzącą z tego tez tytułu powinna otrzymać darmowy transport ze szpitala do domu,pani doktor w rozmowie ze mną zakwestionowała to używając sformułowania "jak pani kupuje meble to załatwia sobie tragarza proszę sobie też poradzić w podobny sposób z mamą" Oczywiście mama została wypisana w stanie niepolepszonym bo pani doktor nie miała czasu na dokładną analizę jej stanu zdrowia ,następnego dnia mama ponownie ...

Podpisuję się w pełni pod opinią Pani Mirosławy,dodając że dla mojej mamy miała tylko 1 minutę czasu natomiast" umoralnianie" mnie zabrało jej 20 minut.Moja mama jest osobą nie chodzącą z tego tez tytułu powinna otrzymać darmowy transport ze szpitala do domu,pani doktor w rozmowie ze mną zakwestionowała to używając sformułowania "jak pani kupuje meble to załatwia sobie tragarza proszę sobie też poradzić w podobny sposób z mamą" Oczywiście mama została wypisana w stanie niepolepszonym bo pani doktor nie miała czasu na dokładną analizę jej stanu zdrowia ,następnego dnia mama ponownie trafiła do szpitala(tym razem nie bielańskiego)i tam udzielono jej kompleksowej pomocy.Uważam ,że praca tej lekarki szkodzi pacjentom

Ta Pani, która dziś ma dyżur w SOR Szpital Bielański nie jest godna zaszczytnego tytułu lekarza. Nasuwa mi się myśl, czy z uwagi na nerwowość, którą demonstruje trzaskając drzwiami, ignorując pytania i prośby opiekunów pacjentów, nie zlecając badań,( pochopnie i szybko wypisuje pacjentów z SOR bez zaleceń i wskazówek co do dalszego postępowania) - nie jest zagrożeniem dla chorych ? UWAGA: Jest złośliwa, na uwagę, że powinna zażywać hydroksyzynę, natychmiast przepisuje ją pacjentowi, w widocznym odwecie, bo przecież sama tego leku nie wskazała jako koniecznego. TAKA JEST PANI Dzierżawska. Nie ...

Ta Pani, która dziś ma dyżur w SOR Szpital Bielański nie jest godna zaszczytnego tytułu lekarza. Nasuwa mi się myśl, czy z uwagi na nerwowość, którą demonstruje trzaskając drzwiami, ignorując pytania i prośby opiekunów pacjentów, nie zlecając badań,( pochopnie i szybko wypisuje pacjentów z SOR bez zaleceń i wskazówek co do dalszego postępowania) - nie jest zagrożeniem dla chorych ?
UWAGA: Jest złośliwa, na uwagę, że powinna zażywać hydroksyzynę, natychmiast przepisuje ją pacjentowi, w widocznym odwecie, bo przecież sama tego leku nie wskazała jako koniecznego. TAKA JEST PANI Dzierżawska. Nie nosi wizytówki, nie chce się przedstawić.
Ma widoczne problemy w pracy z komputerem, być może to wada wzroku, ale ten sprzęt też wyprowadza ją z równowagi.
Żadnej gwiazdki, niestety.