dr n. med. Grażyna Szecherew

Nie polecam tego "specjalisty". Byłem w gabinecie tej osoby (nie można nazwać jej lekarzem) kilka dni temu. Mam zawroty głowy i lekarz na SOR kazał skonsultować się z neurologiem, więc poszedłem prywatnie. Wchodząc do gabinetu widziałem wzrok tej Pani który mówił "idź już sobie ". Nie wysłuchała co mi dolega, jakie mam objawy poza zawrotami głowy. Sprawdziła odruchy neurologiczne i postawiła diagnozę. Obserwować i skonsultować się z neurologiem oraz laryngologiem. A gdzie ja byłem? U stomatologa? Za 200zł sam mogłem puknąć się młotkiem w kolano. Nie polecam, wręcz radzę omijać ...

Nie polecam tego "specjalisty". Byłem w gabinecie tej osoby (nie można nazwać jej lekarzem) kilka dni temu. Mam zawroty głowy i lekarz na SOR kazał skonsultować się z neurologiem, więc poszedłem prywatnie. Wchodząc do gabinetu widziałem wzrok tej Pani który mówił "idź już sobie ". Nie wysłuchała co mi dolega, jakie mam objawy poza zawrotami głowy. Sprawdziła odruchy neurologiczne i postawiła diagnozę. Obserwować i skonsultować się z neurologiem oraz laryngologiem. A gdzie ja byłem? U stomatologa? Za 200zł sam mogłem puknąć się młotkiem w kolano. Nie polecam, wręcz radzę omijać szerokim łukiem!!!

Jak najdalej od takich lekarzy .brak zainteresowania się pacjentem,żadnych skierowań na dalsze badanie.

Jak najdalej od takich lekarzy .brak zainteresowania się pacjentem,żadnych skierowań na dalsze badanie.

Odradzam! Podejscie do pacjenta i jego rodziny koszmarne. Niczego nie wytlumaczy, nie podniesie na duchu, traktuje z gory. Licza sie tylko pieniadze. Podwyzszyla z dnia na dzien oplate za wizyty prywatne o 100% tlumaczac, ze trzeba godnie zyc... Brak slow.

Odradzam! Podejscie do pacjenta i jego rodziny koszmarne. Niczego nie wytlumaczy, nie podniesie na duchu, traktuje z gory. Licza sie tylko pieniadze. Podwyzszyla z dnia na dzien oplate za wizyty prywatne o 100% tlumaczac, ze trzeba godnie zyc... Brak slow.

Felczer Szecherew z jej zaangażowaniem, poziomem intelektualnym, ogólnym stetryczeniem powinna zająć się odławianiem kijanek w rowach melioracyjnych na terenach byłych PGR-ów, a nie leczeniem pacjentów, ani nieudolnymi próbami leczenia pacjentów. Cytuję jej słowa: "przy dyskopatii musi boleć, nie ma na to lekarstwa, a dopóki nie robię pod siebie, powinienem być zadowolony."

Felczer Szecherew z jej zaangażowaniem, poziomem intelektualnym, ogólnym stetryczeniem powinna zająć się odławianiem kijanek w rowach melioracyjnych na terenach byłych PGR-ów, a nie leczeniem pacjentów, ani nieudolnymi próbami leczenia pacjentów.
Cytuję jej słowa: "przy dyskopatii musi boleć, nie ma na to lekarstwa, a dopóki nie robię pod siebie, powinienem być zadowolony."

Nie polecam,podejscie do pacjenta to tragedia.Szkoda czasu na opisywanie.KATASTROFA!!!!

Nie polecam,podejscie do pacjenta to tragedia.Szkoda czasu na opisywanie.KATASTROFA!!!!

lekarz nie zna się na wykonywaj profesji. na wszystko przepisuje tabletki, które mogą bardziej zaszkodzić, niż pomóc .

lekarz nie zna się na wykonywaj profesji. na wszystko przepisuje tabletki, które mogą bardziej zaszkodzić, niż pomóc .

dzisiaj byłam na wizycie u pani doktor, na ktora czekałam dwa tygodnie, w koncu sie doczekałam upragnionej wizyty u specjalisty.I do tej pory jestem w szoku! od jakiś dwóch miesięcy bola mnie plecy, są dni że ból jest nie do wytrzymania i lekarz rodzinny juz nie umiał mi pomóc, w sumie nie chce mi sie opisywać całej wizyty u pani dr Secherew, bo nie warto, ale jeden jej tekst wygrał wszystko " jak cie boli to sie połoz to ci minie". A co najlepsze nawet nie spojrzała na wynik prześwietlenia ...

dzisiaj byłam na wizycie u pani doktor, na ktora czekałam dwa tygodnie, w koncu sie doczekałam upragnionej wizyty u specjalisty.I do tej pory jestem w szoku! od jakiś dwóch miesięcy bola mnie plecy, są dni że ból jest nie do wytrzymania i lekarz rodzinny juz nie umiał mi pomóc, w sumie nie chce mi sie opisywać całej wizyty u pani dr Secherew, bo nie warto, ale jeden jej tekst wygrał wszystko " jak cie boli to sie połoz to ci minie". A co najlepsze nawet nie spojrzała na wynik prześwietlenia rtg.No coż jak moja szefowa wejdzie i zobaczy mnie leżącą na podłodze to jej powiem ze tak mi pani doktor kazała!

Moją wizytę u Pani neurolog można określić jednym słowem: tragedia. Pani Doktor badała mnie w ciepłym ubraniu, bardzo pobieżnie. Stwierdzając u mnie wypadnięcie dysku, nie skierowała mnie na tomograf, poleciła tylko fizjoterapię i łykanie paracetamolu. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że zlokalizowanie dokładnej przyczyny bólu jest nie zbędne w dalszej rehabilitacji. Byłam wcześniej u innej Pani doktor, niestety prywatnie, ta stwierdziła, że tomograf jest niezbędny, ale poleciła mi lekarza na nfz by nie płacić za badanie. Pani Szecherew mimo innej opinii lekarskiej powiedziała, że: "jej ...

Moją wizytę u Pani neurolog można określić jednym słowem: tragedia. Pani Doktor badała mnie w ciepłym ubraniu, bardzo pobieżnie. Stwierdzając u mnie wypadnięcie dysku, nie skierowała mnie na tomograf, poleciła tylko fizjoterapię i łykanie paracetamolu. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że zlokalizowanie dokładnej przyczyny bólu jest nie zbędne w dalszej rehabilitacji. Byłam wcześniej u innej Pani doktor, niestety prywatnie, ta stwierdziła, że tomograf jest niezbędny, ale poleciła mi lekarza na nfz by nie płacić za badanie. Pani Szecherew mimo innej opinii lekarskiej powiedziała, że: "jej to nie obchodzi" i mam przyjść za rok jak się zdecyduję na operację i całkowicie odejmie mi nogę, wtedy zrobimy tomograf. Dodam jeszcze, że Pani doktor nie tylko nie liczy się z inną opinią lekarską, ale też nie daje pacjentowi dojść do słowa. Wiadome jest jedno: co jest powodem tego, że do wszystkich neurologów czeka się przynajmniej tydzień do kilku miesięcy na wizytę, a u Pani doktor można się dostać z dnia na dzień... Wyszłam z gabinetu mocno zażenowana. NIE POLECAM NIKOMU!

lekarz zbagatelizowal moje objawy chorobowe ,a opisywane przezemnie bole nogi ktore doprowadzaly mnie do takiego bolu ze kladlam sie na podlodze i wylam z bolu a na dodatek dretwiala mi noga i reka ,to uznala to za chorobe nerki i kazala zarzywac nospe, niezlecajac mi prostego badania krwi i moczu.na szczescie moja lekarka rodzinna zlecila mi wizyte u innego lekarza ktory wykryl u mnie zwyrodnieni9e kregoslupa.

lekarz zbagatelizowal moje objawy chorobowe ,a opisywane przezemnie bole nogi ktore doprowadzaly mnie do takiego bolu ze kladlam sie na podlodze i wylam z bolu a na dodatek dretwiala mi noga i reka ,to uznala to za chorobe nerki i kazala zarzywac nospe, niezlecajac mi prostego badania krwi i moczu.na szczescie moja lekarka rodzinna zlecila mi wizyte u innego lekarza ktory wykryl u mnie zwyrodnieni9e kregoslupa.

Pani Dr kompetentna,jednakże za często jest zdania,że pacjent wyolbrzymia,przesadza.Nie słucha pacjenta,jego odczuć,które mogłyby okazać się ważną wskazówką naprowadzającą do sedna sprawy. Wizyty szybkie,badania powierzchowne,ale jeśli chodzi o konkrety typu skierowanie na rezonans/tomograf czy załatwienie refundacji leczenia to pełen profesjonalizm. Polecam. Zadowolony.

Pani Dr kompetentna,jednakże za często jest zdania,że pacjent wyolbrzymia,przesadza.Nie słucha pacjenta,jego odczuć,które mogłyby okazać się ważną wskazówką naprowadzającą do sedna sprawy.
Wizyty szybkie,badania powierzchowne,ale jeśli chodzi o konkrety typu skierowanie na rezonans/tomograf czy załatwienie refundacji leczenia to pełen profesjonalizm.
Polecam.
Zadowolony.