lekarz Izabela Misiak-Boike

Miałam szczęście, że kiedy zachorowałam trafiłam na Nią. Mocno zaangażowana, rzeczowa, bardzo pomocna-łatwiej z takim lekarzem obłaskawia się chorobę.

Miałam szczęście, że kiedy zachorowałam trafiłam na Nią. Mocno zaangażowana, rzeczowa, bardzo pomocna-łatwiej z takim lekarzem obłaskawia się chorobę.

Polecam wizyty u pani doktor,ale właśnie to "ale" dobrze by było gdy lekarz prowadzący był na bieżąco z funkcjonowaniem służby zdrowia.Na myśli mam skierowania na różne zabiegi wspomagające funkcjonowanie nr.rehabilitacje .Dostałam pakiet do wykorzystania z dużym uśmiechem wyszłam z gabinetu z nadzieją na zdrowie.Kiedy zaczęłam dzwonić,jeździć po przychodnich różnych okazało się,że terminy są tak odległe,nie mam szans na leczenie już w tym roku.Może następna wizyta z tego powodu u psychiatry,bo z pracy pewnie będą chcieli mnie zwolnić gdyż nie jestem już tak funkcjonalnym pracownikiem.Przykre,ale prawdziwe.Polskie realia leczenia.

Polecam wizyty u pani doktor,ale właśnie to "ale" dobrze by było gdy lekarz prowadzący był na bieżąco z funkcjonowaniem służby zdrowia.Na myśli mam skierowania na różne zabiegi wspomagające funkcjonowanie nr.rehabilitacje .Dostałam pakiet do wykorzystania z dużym uśmiechem wyszłam z gabinetu z nadzieją na zdrowie.Kiedy zaczęłam dzwonić,jeździć po przychodnich różnych okazało się,że terminy są tak odległe,nie mam szans na leczenie już w tym roku.Może następna wizyta z tego powodu u psychiatry,bo z pracy pewnie będą chcieli mnie zwolnić gdyż nie jestem już tak funkcjonalnym pracownikiem.Przykre,ale prawdziwe.Polskie realia leczenia.

Co do kompetencji to wydaje się być w porządku, ale kobieta niemiła, chyba, że trafiłem na zły dzień. Ironia wobec pacjenta w kiepskim stanie jest jednak mało eleganckie.

Co do kompetencji to wydaje się być w porządku, ale kobieta niemiła, chyba, że trafiłem na zły dzień. Ironia wobec pacjenta w kiepskim stanie jest jednak mało eleganckie.

To pierwszy lekarz, który pomógł mi w mojej migrenie. Wcześniej dr Bryndal prawie by mnie "zabił" aplikując tabletki, na które jak się okazało byłam uczulona. Jedynie moja czujność po ich zażyciu nie spowodowała wiekszych konsekwencji.

To pierwszy lekarz, który pomógł mi w mojej migrenie. Wcześniej dr Bryndal prawie by mnie "zabił" aplikując tabletki, na które jak się okazało byłam uczulona. Jedynie moja czujność po ich zażyciu nie spowodowała wiekszych konsekwencji.

lekarz , którego spokojnie mogę polecić innym polecenia

lekarz , którego spokojnie mogę polecić innym polecenia

Wspaniała Pani Doktor. Bardzo dobry fachowiec.Potrafi pomóc i doradzic człowiekowi w chorobie. Jesli nie jest pewna diagnozy kieruje na konsultacje i badania .Oby jak najwięcej takich specjalistów których interesuje los pacjenta.Pozdrawiam i życze dalszych sukcesów pacjent.

Wspaniała Pani Doktor. Bardzo dobry fachowiec.Potrafi pomóc i doradzic człowiekowi w chorobie. Jesli nie jest pewna diagnozy kieruje na konsultacje i badania .Oby jak najwięcej takich specjalistów których interesuje los pacjenta.Pozdrawiam i życze dalszych sukcesów pacjent.

Super specjalistka w swoim fachu Polecam

Super specjalistka w swoim fachu Polecam

Kompetentny specjalista, nieskażony rutyną i uprzedzeniami. Mam pełne zaufanie.

Kompetentny specjalista, nieskażony rutyną i uprzedzeniami. Mam pełne zaufanie.

Zdecydowanie jestem na TAK.Lekarz kompetentny, mozna mu zaufać.

Zdecydowanie jestem na TAK.Lekarz kompetentny, mozna mu zaufać.

Pani doktor nie była w stanie rozpoznać stwardnienia rozsianego, kierując na rtg kręgosłupa i przepisując tabletki,które oczywiście nic nie pomogły!Dobrze,że poszłam do innego neurologa,który nawet bez wyniku rezonansu umiał postawić właściwą diagnozę. Szczerze odradzam.

Pani doktor nie była w stanie rozpoznać stwardnienia rozsianego, kierując na rtg kręgosłupa i przepisując tabletki,które oczywiście nic nie pomogły!Dobrze,że poszłam do innego neurologa,który nawet bez wyniku rezonansu umiał postawić właściwą diagnozę. Szczerze odradzam.