dr n. med. Janusz Klajnowicz

Ostrożny w diagnozie ,kompetentny.Bardzo szczegółowy i wnikliwie przeprowadzony wywiad lekarski.Lekarz bardzo dokładnie informuje o leczeniu,dawkach przyjmowanych leków.Polecam,pacjentka z Olkusza

Ostrożny w diagnozie ,kompetentny.Bardzo szczegółowy i wnikliwie przeprowadzony wywiad lekarski.Lekarz bardzo dokładnie informuje o leczeniu,dawkach przyjmowanych leków.Polecam,pacjentka z Olkusza

Leczę się 5 lat, prywatnie i z NFZ. Obssługa z najwyższej półki. Nie ma różnicy czy przychodzę prywatnie czy z kasy chorych. Zakład wyposażony w wysokiej klasy sprzęt, który był dotowany z Unii Europejskiej o czym mówią tablice informacyjne.(2x dotacja). Nie tylko leczy ale i wspiera, są podziękowania ze szkół, przedszkoli i domów opieki społecznej za wsparcie finansowe ze strony doktora i jego zakładu. O tym wiedzą pacjenci leczący się tam. POLECAM !!

Leczę się 5 lat, prywatnie i z NFZ. Obssługa z najwyższej półki. Nie ma różnicy czy przychodzę prywatnie czy z kasy chorych. Zakład wyposażony w wysokiej klasy sprzęt, który był dotowany z Unii Europejskiej o czym mówią tablice informacyjne.(2x dotacja).
Nie tylko leczy ale i wspiera, są podziękowania ze szkół, przedszkoli i domów opieki społecznej za wsparcie finansowe ze strony doktora i jego zakładu.
O tym wiedzą pacjenci leczący się tam. POLECAM !!

Bardzo szczegółowy wywiad i badanie. Interesuje się również rzeczami spoza endokrynologi. Zawszsze wykonywane badanie USG. A jeżeli potrzeba poszerzyć diagnostykę to kieruje do swojego prywatnego nzozu. Polecam.

Bardzo szczegółowy wywiad i badanie.
Interesuje się również rzeczami spoza endokrynologi.
Zawszsze wykonywane badanie USG. A jeżeli potrzeba poszerzyć diagnostykę to kieruje do swojego prywatnego nzozu.
Polecam.

Szybkie diagnozowanie. W ciągu 2 wizyt 2x USG, scyntygrafia, badania krwi biopsja. Nie robi różnicy z gabinetu czy z NFZ. Z NFZ tylko czeka się dużo dłużej, jak mi teraz wiadomo zapisy z rocznym wyprzedzeniem. Ale polecam.

Szybkie diagnozowanie. W ciągu 2 wizyt 2x USG, scyntygrafia, badania krwi biopsja.
Nie robi różnicy z gabinetu czy z NFZ.
Z NFZ tylko czeka się dużo dłużej, jak mi teraz wiadomo zapisy z rocznym wyprzedzeniem. Ale polecam.

Wszechstronny, dokładny, leczy nie tylko endokrynologicznie

Wszechstronny, dokładny, leczy nie tylko endokrynologicznie

Leczylam sie prywatnie, potem z ubezpieczenia obecnie jestem kontrolowana w miejscu zamieszkania (Czestochowa) Z calego leczenia bylam zadowolona.

Leczylam sie prywatnie, potem z ubezpieczenia obecnie jestem kontrolowana w miejscu zamieszkania (Czestochowa)
Z calego leczenia bylam zadowolona.

Takich lekarzy jak dr.Klajnowicz spotykamy rzadko w pozytywnym znaczeniu tego słowa:)

Takich lekarzy jak dr.Klajnowicz spotykamy rzadko w pozytywnym znaczeniu tego słowa:)

Potwierdzam tę opinię a nawet pragnę dodać że ten Gabinet to BEZNADZIEJA a ta rejestratorka to opryskliwe BABSKO!!!! Brak historii choroby pacjentów na porządku dziennym. Pani rejestratorka posiada jedynie zeszycik ok 60 kartkowy izapisuje pacjentów - brak jest jakichkolwiek kartotek. Pan Doktor posiada ponć wszystko w swoim komputerze. Ostrzegam równiż przed leczeniem w prywatnych gabinetach - powinno się odbywać w specjalistycznych poradniach i może być również prywatnie. Prywatne Gabinety nie ponoszą ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA NASZE LECZENIE!!! p. Klajnowicz pięknie i szybko wyciąga kasę od ludzi nie dając żadnej gwarancji i ...

Potwierdzam tę opinię a nawet pragnę dodać że ten Gabinet to BEZNADZIEJA a ta rejestratorka to opryskliwe BABSKO!!!! Brak historii choroby pacjentów na porządku dziennym. Pani rejestratorka posiada jedynie zeszycik ok 60 kartkowy izapisuje pacjentów - brak jest jakichkolwiek kartotek. Pan Doktor posiada ponć wszystko w swoim komputerze. Ostrzegam równiż przed leczeniem w prywatnych gabinetach - powinno się odbywać w specjalistycznych poradniach i może być również prywatnie. Prywatne Gabinety nie ponoszą ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA NASZE LECZENIE!!! p. Klajnowicz pięknie i szybko wyciąga kasę od ludzi nie dając żadnej gwarancji i fachowej opieki - KASA, KASA, KASA i tylko KASA! Gabinet jest bardzo kiepsko wyposażony! Zero specjalistycznego sprzętu. LUDZIE WYMAGAJCIE WIĘCEJ ZA TE PIENIĄDZE CO PŁACICIE. Ten człowiek kompletnie nie ma czasu na to aby skupić się na pojedyńczym pacjenie tam jest jedynie CHAOS i IMPROWIZACJA!!! Z tego co widziałem będąc tam to wcale się nie zdziwię na takie jak ta opinia - zapewne wiele pacjentów i pacjentek ten Pan zaniedbał. Pozytywne opinie które tutaj występują chyba są pisane przez Pana Doktora i jego "przemiłą" Asystntkę/Recepcjonistkę. NIE POLECAM BYWEAĆ W TYM GABINECIE I U TEGO DOKTORA

lecze sie u pan doktora juz 12 lat a dopiero mam 30 - polecam - jestem zadowolona ze on jest moim endokrynologiem- na kazdej wizycie mam usg,wyjaśnia każdą zmiane leków po co tak i dlaczego. dzieki temu że dobrze leczy moją tarczyce mogłam zajść dwukrotnie w zdrowe ciążę :) Warty polecenia

lecze sie u pan doktora juz 12 lat a dopiero mam 30 - polecam - jestem zadowolona ze on jest moim endokrynologiem- na kazdej wizycie mam usg,wyjaśnia każdą zmiane leków po co tak i dlaczego. dzieki temu że dobrze leczy moją tarczyce mogłam zajść dwukrotnie w zdrowe ciążę :)
Warty polecenia

leczył moją mamę przez 3 lata,zlecał badania, sam zrobił biopsję ale nad analizą wyników chyba się nie za bardzo pochylił, pomimo tego że wskazywała na jakieś guzki w tarczycy. Przez okres 3 lat nie zrobił ponownie biopsji, by wykluczyc lub potwierdzic zagrożenie rakiem i koniecznośc np. operacji. Byc może to przedłużyłoby jej życie. Najbardziej bolesne dla rodziny jest to, że gdy padła diagnoza "rak tarczycy w bardzo zaawansowanym stadium" padało pytanie ze strony lekarzy onkologów "JAK MOGLIŚMY TAK ZANIEDBAC MAME I DOPUŚCIC DO TAKIEGO STANU, BO TAKI STAN NIE ROZWIJAŁ ...

leczył moją mamę przez 3 lata,zlecał badania, sam zrobił biopsję ale nad analizą wyników chyba się nie za bardzo pochylił, pomimo tego że wskazywała na jakieś guzki w tarczycy. Przez okres 3 lat nie zrobił ponownie biopsji, by wykluczyc lub potwierdzic zagrożenie rakiem i koniecznośc np. operacji. Byc może to przedłużyłoby jej życie. Najbardziej bolesne dla rodziny jest to, że gdy padła diagnoza "rak tarczycy w bardzo zaawansowanym stadium" padało pytanie ze strony lekarzy onkologów "JAK MOGLIŚMY TAK ZANIEDBAC MAME I DOPUŚCIC DO TAKIEGO STANU, BO TAKI STAN NIE ROZWIJAŁ SIE KILKA MIESIĘCY"???? Zawsze odpowiadałam że była cały czas pod opieką PODOBNO BARDZO DOBREGO LEKARZA ENDOKRYNOLOGA p. KLAJNOWICZA a ostatnia wizyta była zaledwie 5 miesięcy temu i ww. lekarz nic niepokojacego nie stwierdził. Złożyłam wizytę p. doktorowi w czasie jak mama umierała, Chciałam usłyszec co ma do powiedzenia(nie mówiłam mu jaki jest stan jego pacjentki)tylko prosiłam o diagnozęi historię choroby, ponieważ mama jest w szpitalu i konieczne są wyniki. P. doktor stwierdził,"że tam nic poważnego nie było, to tylko niedoczynnośc tarczycy i zlecił pani za kontuarem napisanie jednego zdania" Nawet nie był uprzejmy zatrzymac się na chwilę i zapytac DLACZEGO JEGO PACJENTKA jest w szpitalu. Mnie przyjął w drzwiach i w drzwiach stojąc ze mną rozmawiał wypuszczając jedną chorą z gabinetu i wpuszczając drugą do gabinetu. W ten sposób traktując pacjentów, wcale nie trudno przeoczyc że coś się dzieje niedobrego z pacjentem. Po tych doświadczeniach z p. doktorem nie wiem czy kiedykolwiek polciłabym go komuś