lekarz Janusz Śliwiński

Ten człowiek nie nadaje się na lekarza ...co ja mówię to nawet nie jest człowiek.... Nie potrafi ocenić ludzkiej choroby A co dopiero pomóc w tej chorobie .... bynajmniej w moim przypadku tak było...nie wiem jak u innych pacjentów Masakra !!! Niestety nie polecam..!!!

Ten człowiek nie nadaje się na lekarza ...co ja mówię to nawet nie jest człowiek....
Nie potrafi ocenić ludzkiej choroby A co dopiero pomóc w tej chorobie .... bynajmniej w moim przypadku tak było...nie wiem jak u innych pacjentów
Masakra !!!
Niestety nie polecam..!!!

Dramat. Byłam z synem (8 lat) na badaniach sportowych. Lekarz podał synowi urządzenie z ustnikiem i nie tłumacząc co to jest i jak ma wyglądać badanie kazał nabrać powietrza i dmuchnąć. Syn wykonał polecenie ale nieprawidłowo, dr Śliwiński bardzo się zdenerwował tym faktem i krzyknął, że syn ma jeszcze jedna próbę i jeśli źle ją wykona badanie zostanie zakończone a my zostaniemy wyrzuceni z gabinetu i nie mamy wracać puki się syn nie nauczy prawidłowo dmuchać. Nadal nie poinstruował syna i kazał dmuchnąć. Drugie nieprawidłowe dmuchnięcie w ustnik tak rozsierdziło ...

Dramat. Byłam z synem (8 lat) na badaniach sportowych. Lekarz podał synowi urządzenie z ustnikiem i nie tłumacząc co to jest i jak ma wyglądać badanie kazał nabrać powietrza i dmuchnąć. Syn wykonał polecenie ale nieprawidłowo, dr Śliwiński bardzo się zdenerwował tym faktem i krzyknął, że syn ma jeszcze jedna próbę i jeśli źle ją wykona badanie zostanie zakończone a my zostaniemy wyrzuceni z gabinetu i nie mamy wracać puki się syn nie nauczy prawidłowo dmuchać. Nadal nie poinstruował syna i kazał dmuchnąć. Drugie nieprawidłowe dmuchnięcie w ustnik tak rozsierdziło doktora, że wyrwał synowi urządzenie i kazał nam wyjść. Na moje protesty, że syn nie wie co ma robić, usłyszałam że wszystkich informuje jak maja dmuchać i ma się syn nauczyć. Tak zakończyła się nasza wizyta. Pierwszy raz byliśmy u doktora w październiku teraz z grudniowej wizyty zostaliśmy wyrzuceni mamy szansę na kolejne podejście do egzaminu/ badania w lutym. Dramat. Może dorośli pacjenci maja dobre doświadczenia związane z tym człowiekiem ale z tego co widzę rodzice i dzieci powinni go omijać szerokim łukiem.

Podniesiony głos , nie odpowiada na pytanie ,głośno gardłuje swoje racje , straszy dzieci,na rzeczowe pytania zmienia temat, po wyjściu moje dziecko załamane przestraszone.Ja wychodząc nie mam wiedzy co ? jak? pustka... wizyta 2 minuty?? !! NIEPOLECAM

Podniesiony głos , nie odpowiada na pytanie ,głośno gardłuje swoje racje , straszy dzieci,na rzeczowe pytania zmienia temat, po wyjściu moje dziecko załamane przestraszone.Ja wychodząc nie mam wiedzy co ? jak? pustka... wizyta 2 minuty?? !!
NIEPOLECAM

Zdecydowanie odradzam, brak wiedzy i kompetencji. Dlaczego ten lekarz medycyny jeszcze pracuje z pacjentem,do tego jeszcze przyjmuje dzieci,chyba tylko aby straszyć i wzbudzać do siebie ogromna antypatie,totalna porażka!!!Nigdy więcej !!!

Zdecydowanie odradzam, brak wiedzy i kompetencji.
Dlaczego ten lekarz medycyny jeszcze pracuje z pacjentem,do tego jeszcze przyjmuje dzieci,chyba tylko aby straszyć i wzbudzać do siebie ogromna antypatie,totalna porażka!!!Nigdy więcej !!!

Doświadczony, kompetentny, bardzo miły, wyjaśnia cierpliwie i bardzo szczegółowo proces chorobowy, zalecenia co do kuracji i leczenia omawia dokładnie. Chory po wizycie tego lekarza czuje się lepiej nawet psychicznie, co ma również bardzo duże znaczenie. Zdecydowanie polecam.

Doświadczony, kompetentny, bardzo miły, wyjaśnia cierpliwie i bardzo szczegółowo proces chorobowy, zalecenia co do kuracji i leczenia omawia dokładnie. Chory po wizycie tego lekarza czuje się lepiej nawet psychicznie, co ma również bardzo duże znaczenie. Zdecydowanie polecam.