lekarz Joanna Trajgis

Nie polecam tej Pani !! Zero jakichkolwiek badan do stwierdzenia przez siebie "diagnozy". Nie słucha pacjenta wyciągając dziwne teorie. Bez zebrania wywiadu zleciła leki, na pytanie "na jaką dolegliwość?", odpowiedziała zdawkowo "na pani chorobę", jak można w XXI wieku traktować pacjenta jak przedmiot i brać za to pieniądze.. powinna się wstydzić.. Była w stosunku do mnie nieprzyjemna i nie słuchała uwag, które jej zgłaszałam, wręcz lekceważąco podchodzi do pacjenta, niezainteresowana w ogóle swoją pracą.. odradzam!!

Nie polecam tej Pani !! Zero jakichkolwiek badan do stwierdzenia przez siebie "diagnozy". Nie słucha pacjenta wyciągając dziwne teorie. Bez zebrania wywiadu zleciła leki, na pytanie "na jaką dolegliwość?", odpowiedziała zdawkowo "na pani chorobę", jak można w XXI wieku traktować pacjenta jak przedmiot i brać za to pieniądze.. powinna się wstydzić.. Była w stosunku do mnie nieprzyjemna i nie słuchała uwag, które jej zgłaszałam, wręcz lekceważąco podchodzi do pacjenta, niezainteresowana w ogóle swoją pracą.. odradzam!!

Zarejestrowałam się do tej Pani na NFZ, bo tylko do niej czas oczekiwania na wizytę wynosił 4 dni- do pozostałych neurologów czeka się znacznie dłużej co świadczy o tym, że mało Ludzi do niej chodzi.Po wizycie u tej Pani wyszłam bardziej chora niż weszłam, kompetencje? studia są, ale chyba nie ten kierunek Pani wybrała. Podejście: nawet nie zagląda w dokumenty, rtg. Tłumaczenie choroby i leczenia: nie ma dyskusji, nie można o nic pytać, bo aż strach, udziela niejasnych odpowiedzi jakby robiła to za karę, nie da dojść do słowa. Poświęcony ...

Zarejestrowałam się do tej Pani na NFZ, bo tylko do niej czas oczekiwania na wizytę wynosił 4 dni- do pozostałych neurologów czeka się znacznie dłużej co świadczy o tym, że mało Ludzi do niej chodzi.Po wizycie u tej Pani wyszłam bardziej chora niż weszłam, kompetencje? studia są, ale chyba nie ten kierunek Pani wybrała. Podejście: nawet nie zagląda w dokumenty, rtg. Tłumaczenie choroby i leczenia: nie ma dyskusji, nie można o nic pytać, bo aż strach, udziela niejasnych odpowiedzi jakby robiła to za karę, nie da dojść do słowa. Poświęcony czas: może 5 minut- ekspres i na odwal się. Uprzejmość: arogancka, nie patrzy nawet w oczy gdy rozmawia, niewyraźnie i szybko mówi, bardzo niemiła. Zdecydowanie odradzam i mam nadzieję, że jeśli Pani Joanna to kiedyś przeczyta to weźmie sobie do serca, że psuje obraz wszystkich specjalistów w swojej dziedzinie dlatego powinna coś zmienić i po ludzku przyjmować Pacjentów. Wystarczy, że dolegliwości neurologiczne są straszne więc jako lekarz powinna Pani to wiedzieć! Obym już nigdy do Pani nie trafiła, bo po ostatniej wizycie bardzo źle się czułam. Życzę więcej szacunku do Ludzi!

Specjalnie poszłam PRYWATNIE... zostałam potraktowana : - nieuprzejmie -nie dała dojść do słowa -zbagatelizowała moje dolegliwości przy braniu danego leku gdy ja chciałabym może przejść na inny -nie obejrzała nowych wyników EEG jak i starych -podczas rozmowy traktowała mnie z wyższością, jawną pogardą -mogłabym dużo jeszcze pisać = nie polecam PS. poczułam się jak Jej następna "mysz" doświadczalna, na której testuje różne leki dla osób takich jak ja z Epilepsją - lekoodporną

Specjalnie poszłam PRYWATNIE...
zostałam potraktowana :
- nieuprzejmie
-nie dała dojść do słowa
-zbagatelizowała moje dolegliwości przy braniu danego leku gdy ja chciałabym może przejść na inny
-nie obejrzała nowych wyników EEG jak i starych
-podczas rozmowy traktowała mnie z wyższością, jawną pogardą
-mogłabym dużo jeszcze pisać = nie polecam

PS. poczułam się jak Jej następna "mysz" doświadczalna, na której testuje różne leki dla osób takich jak ja z Epilepsją - lekoodporną

Zdecydowanie odradzam, pacjent zdecydowanie tej pani nie obchodzi, jest niemiła,nie raczy zastanowić się dlaczego pacjent cierpi, wychodzi z założenia, że nie ma prawa odczuwać dolegliwości skoro sam dowlekł się do gabinetu. Radzę omijać gabinet dr Trajgis szerokim łukiem chyba, że ktoś pisze artykuł lub pracę o lekarzach rujnujących obraz służby zdrowia.

Zdecydowanie odradzam, pacjent zdecydowanie tej pani nie obchodzi, jest niemiła,nie raczy zastanowić się dlaczego pacjent cierpi, wychodzi z założenia, że nie ma prawa odczuwać dolegliwości skoro sam dowlekł się do gabinetu. Radzę omijać gabinet dr Trajgis szerokim łukiem chyba, że ktoś pisze artykuł lub pracę o lekarzach rujnujących obraz służby zdrowia.

Pani Trajgis zachowuje się jakby pracowała za karę. Nieuprzejma, wręcz arogancka. Nawet nie da dojść do słowa - po prostu wie lepiej. Poznałam w życiu kilku neurologów, w różnych okolicznościach, ale pierwszy raz spotkałam się z takim traktowaniem. Odradzam, schorzenia neurologiczne to zbyt poważna sprawa, żeby jeszcze pogarszać swój stan zdrowia spotkaniami z takimi lekarzami.

Pani Trajgis zachowuje się jakby pracowała za karę. Nieuprzejma, wręcz arogancka. Nawet nie da dojść do słowa - po prostu wie lepiej. Poznałam w życiu kilku neurologów, w różnych okolicznościach, ale pierwszy raz spotkałam się z takim traktowaniem. Odradzam, schorzenia neurologiczne to zbyt poważna sprawa, żeby jeszcze pogarszać swój stan zdrowia spotkaniami z takimi lekarzami.

Miałam nieprzyjemność być pacjentką pani doktor raz...dziś...i już więcej się nie wybiorę, środowisko lekarskie nie jest mi obce, znam wielu lepszych i gorszych lekarzy ale ta Pani od pierwszego wejrzenia patrzy na pacjenta jak na intruza, raczej nie stara się pomóc tylko zbyć pacjenta, raczej nie przyjmuje do wiadomości, że ludzie są różni, że kogoś coś może boleć mimo iż tego na rtg nie widać, z resztą ledwo raczyła zerknąć na zdjęcia. Nie miła, żeby nie powiedzieć bezczelna. Cóż w małym mieście pewnie pani doktor ma zwolenników, bo tam trudno ...

Miałam nieprzyjemność być pacjentką pani doktor raz...dziś...i już więcej się nie wybiorę, środowisko lekarskie nie jest mi obce, znam wielu lepszych i gorszych lekarzy ale ta Pani od pierwszego wejrzenia patrzy na pacjenta jak na intruza, raczej nie stara się pomóc tylko zbyć pacjenta, raczej nie przyjmuje do wiadomości, że ludzie są różni, że kogoś coś może boleć mimo iż tego na rtg nie widać, z resztą ledwo raczyła zerknąć na zdjęcia. Nie miła, żeby nie powiedzieć bezczelna. Cóż w małym mieście pewnie pani doktor ma zwolenników, bo tam trudno o dobrego neurologa ale jak dla mnie kobieta rozminęła się z powołaniem

Właśnie tacy lekarze tworzą negatywny wizerunek polskiej służby zdrowia. Dziś byłem na wizycie i pani doktor potraktowała mnie wyjątkowo nieprofesjonalnie. Dawno nie spotkałem tak nieprzyjemnej osoby. Zanim zdążyłem przedstawić historię wieloletnich dolegliwości pani doktor już w nieuprzejmy sposób stwierdziła, że nic mi nie dolega - jeszcze przed zbadaniem! Omijajcie gabinety, w których przyjmuje dr. Trajgis szerokim łukiem. Strata czasu, zdrowia i nerwów.

Właśnie tacy lekarze tworzą negatywny wizerunek polskiej służby zdrowia. Dziś byłem na wizycie i pani doktor potraktowała mnie wyjątkowo nieprofesjonalnie. Dawno nie spotkałem tak nieprzyjemnej osoby. Zanim zdążyłem przedstawić historię wieloletnich dolegliwości pani doktor już w nieuprzejmy sposób stwierdziła, że nic mi nie dolega - jeszcze przed zbadaniem! Omijajcie gabinety, w których przyjmuje dr. Trajgis szerokim łukiem. Strata czasu, zdrowia i nerwów.

Bardzo niekompetentna, nieuprzejma, brak diagnozy, zmarnowane pieniądze. Mogłaby się chociaż wysilić i próbować cokolwiek zdiagnozować bo 80 zł. z nieba komuś nie spada. Nie polecam!!!

Bardzo niekompetentna, nieuprzejma, brak diagnozy, zmarnowane pieniądze. Mogłaby się chociaż wysilić i próbować cokolwiek zdiagnozować bo 80 zł. z nieba komuś nie spada. Nie polecam!!!

PANI DOKTOR TYPU NASTEPNY PROSZE . ZDECYDOWANIE NIE POLECAM .

PANI DOKTOR TYPU NASTEPNY PROSZE . ZDECYDOWANIE NIE POLECAM .

ja akurat gdzie indziej w innej miejscowości jestem pacjentem tej pani doktor już 2 lata ale mogę powiedzieć ze poleceam. Moja choroba zaczęła się od pobytu w szpitalu a tam nawet diagnozy nie było. Myślę ze juz nie bede szukać innego lekarza

ja akurat gdzie indziej w innej miejscowości jestem pacjentem tej pani doktor już 2 lata ale mogę powiedzieć ze poleceam. Moja choroba zaczęła się od pobytu w szpitalu a tam nawet diagnozy nie było. Myślę ze juz nie bede szukać innego lekarza