Zaufanie do kompetencji | 3,0 |
Tłumaczenie choroby i leczenia | 3,0 |
Poświęcony czas | 3,0 |
Kompleksowość podejścia | 3,0 |
Uprzejmość | 3,0 |
Godny polecenia | 3,0 |
Zaufanie do kompetencji | 3,0 |
Tłumaczenie choroby i leczenia | 3,0 |
Poświęcony czas | 3,0 |
Kompleksowość podejścia | 3,0 |
Uprzejmość | 3,0 |
Godny polecenia | 3,0 |
Zaufanie do kompetencji | 5,0 |
Tłumaczenie choroby i leczenia | 5,0 |
Poświęcony czas | 5,0 |
Kompleksowość podejścia | 5,0 |
Uprzejmość | 5,0 |
Godny polecenia | 5,0 |
Jest najlepszy ! Uratowała moja córkę po tym jak inni lekarze nie kiwneli palcem żeby nam pomóc. Niezawodna i niezastąpiona od kilkunastu lat
Jest najlepszy ! Uratowała moja córkę po tym jak inni lekarze nie kiwneli palcem żeby nam pomóc. Niezawodna i niezastąpiona od kilkunastu lat
Zaufanie do kompetencji | 1,0 |
Tłumaczenie choroby i leczenia | 1,0 |
Poświęcony czas | 1,0 |
Kompleksowość podejścia | 1,0 |
Uprzejmość | 1,0 |
Godny polecenia | 1,0 |
Absolutnie nie polecam tej lekarki. Nawet trudno nazwać ją lekarzem. Moje niespełna trzymiesięczne dziecko potraktowała na wizycie przed szczepieniem jak worek kartofli. Badając małą mało co, nie połamała jej rączki. Dziecko nad wyraz spokojne przez godzinę tak płakało po ”badaniu” , że nie sposób było je uspokoić. Po czym pani doktor stwierdziła (lekarz rodzinny), że dziecko ma wadę serca i wiotkość krtani. Oczywiście jej diagnozy okazały się totalną bzdurą! Potwierdzili to doktorzy kardiologii i pulmonologii. Dodam, że na pierwszej wizycie przepisała nam roztwór spirytusu do smarowania potówek na twarzy, w ...
Absolutnie nie polecam tej lekarki. Nawet trudno nazwać ją lekarzem. Moje niespełna trzymiesięczne dziecko potraktowała na wizycie przed szczepieniem jak worek kartofli. Badając małą mało co, nie połamała jej rączki. Dziecko nad wyraz spokojne przez godzinę tak płakało po ”badaniu” , że nie sposób było je uspokoić. Po czym pani doktor stwierdziła (lekarz rodzinny), że dziecko ma wadę serca i wiotkość krtani. Oczywiście jej diagnozy okazały się totalną bzdurą! Potwierdzili to doktorzy kardiologii i pulmonologii. Dodam, że na pierwszej wizycie przepisała nam roztwór spirytusu do smarowania potówek na twarzy, w aptece aż się za głowę złapali, nie dość, że spirytus to jeszcze na twarz noworodka! Stwierdziła również, że mała ma przepuklinę, z którą należy udać się do chirurga, oczywiście nie miała, bo jako spanikowani rodzice udaliśmy się do profesora neonatologii, który był zszokowany diagnozą pani doktor. Przepisała też naszej córce Aphtin na afty, których też nasze dziecko nie miało. Podkreślę jeszcze raz: FATALNY DIAGNOSTA, OSOBA NIE POTRAFIĄCA ZBADAĆ DZIECKA. Oczywiście po tym incydencie zmieniliśmy lekarza rodzinnego.
WięcejMniejMusisz być zalogowany aby dodać komentarz
Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.
Usługa | Cena (zł) |
---|