Lekarze Lekarz sportowy Rzeszów

Leczyłam się u Pani dr Ewy Mazur od 1993 r. niestety musiałam zdiagnozować się sama ponieważ wg lekarki miałam hemoroidy i nazbyt

Najgorszy lekarz jakiego spotkałam,jeśli chodzi o leczenie!!natomiast jest cudowny w wypisywaniu recept i leczeniu na odległość!!Nie musi widzieć pacjenta żeby go uleczyć.Nie polecam osoba poniżej 50,wg doktora są pacjenci za młodzi,na wszelakie choroby!!Jeśli chcesz się leczyć u dr,zdiagnozuje się sam,podaj tylko nazwę leku przez telefon,a na pewno wypisze!!!? PORAŻKA 🤦🤦🤦👍👍

Kiepsko. Przepisuje tylko antybiotyki i proszki, nie szuka odpowiedniej diagnozy, ciężko o skierowanie na badania.

Leczę się u tego lekarza już przeszło 5 lat. Trafiła z diagnozą w 10 . Gorąco polecam . Fachowa siła medyczna .

Pani Doktor z ogromną wiedzą i empatią. Wskazała cały schemat leczenia, a co najważniejsze przeprowadziła solidny wywiad, aby znaleźć źródło choroby. Według mnie bardzo rzetelna i fachowa. Prawdziwy lekarz z powołania. Polecam i dziękuję, bo inni dwrmatolodzy tylko rozkładali ręce.

Powiem krótko, bo nie ma co się za bardzo rozpisywać na temat tej pani. Jedyną choroba którą obecnie diagnozuje jest covid. Czy cię boli du.....czy inna część ciała odrazu masz gratis zdiagnozowanego covida. Nie daj Boże gorączkę czy katar, ból gardła oczywiście tylko teleporada, i oczywiście covid. Jest tak sfiksowana w temacie tej choroby, że chyba nie zdaje sobie sprawy jak bardzo rzuciło się jej to na mózg. Dla niej ...

U doktora Marcinkowskiego leczę się w ramach pakietu w Luxmed. Serdecznie polecam - w ciągu kilku miesięcy w pełni unormowaliśmy moje problemy hormonalne oraz wyniki badań krwi (które od wielu lat ulegały mocnym wahaniom). Kontakt z doktorem zawsze był płynny, a komunikaty z jego strony konkretne i jasne. Pozdrawiam!

Stanowczo odradzam tego lekarza. Lekarz ten nie kieruje się dobrem pacjenta, a swoją prywatą, leki przepisuje jak leci od ręki, co może mieć wpływ na pogorszenie zdrowia jego pacjentów. Lekarz nie miły i bez kultury osobistej, bardzo nie przyjazny.

ta osoba zdecydowanie nie nadaje się do sprawowania funkcji lekarza , w skrócie , bezczelna , arogancka , zwykła karierowiczka , omijać szerokim łukiem

Pani doktor niekompetentna, gburowata, nieempatyczna , niekulturalna i źle wychowana - dosyć słabe cechy jak na pediatrę mającego leczyć malutkie dzieci. Nieprzyjemność poznania pani doktor miałam na nocnej opiece w szpitalu na ul Lwowskiej , gdzie zgłosiłam się z 7miesieczną córką po całej nocy wymiotów. Po zebraniu na szpitalnym korytarzu szybkiego ogólnego wywiadu i wysłuchaniu objawów córki , pani doktor odburknęła „No i co ?”- w domyśle „po co w ...

Strasznie zmanierowana pani, podczas badań okresowych wypytuje o rzeczy nie związane z badaniami.Robi sztuczne i bezpodstawne problemy przy badaniach okresowych zdrowym osobom (pomimo braku przeciwwskazań lek.specjalistów szuka dziury w całym).Nie polecam,jeśli chodzi o badania okresowe.

Stanowczo jeden z najlepszych lekarzy medycyny pracy. Pani doktor bada dokładnie i analizuje wszelkie narażenia występujące na danym stanowisku pracy. Nie jest to podbicie pieczątki pro forma jak to zwykło się robić, ale rzeczywiste sprawdzenie czy zdrowie pozwala na określoną pracę. Polecam z całego serca!

W 2022r Po złej diagnozie DR. Surdej dziecko( 2 lata )wylądowało mi z zapaleniem ucha z wyciekiem w szpitalu . Na kontroli z dziećmi gdzie starsza ma odruch wymiotny na syropy ( była informowana na wcześniejszych wizytach) dr.Surdej stwierdziła ,że jest to moja wina i " widocznie jest Pani złą matką" i wysyła nas do psychologia. Na moje pytanie iż przyszłam po poradę co mogę zrobić odpowiada ,że wychowała 2 ...

Po ostatniej wizycie wreszcie czara goryczy się przelała i zmieniłem lekarza rodzinnego. Wcześniej przymykałem oko na jej wywody na tematy polityczne (PO be, PIS - cacy), które w ogóle nie powinny mieć miejsca w gabinecie lekarskim i rozgadywanie się na tematy w ogóle nie związane ze sprawą z którą się przychodzi. Czekałem ponad godzinę mimo że nikogo w kolejce nie było bo tak długo trzymała pacjentkę, której widok twarzy tłumaczył ...