Lekarze Bełchatów

Zupełna porażka TYLKO, ŻEBY WYCIĄGNĄ Ć OD PACJENTA PRYWATNIE, ILE SIĘ DA!!!! Nawet w naprawdę poważnym stanie chorobowym nie uzyskasz tu szybkiej i konkretnej pomocy Najpierw musisz swoje zostawić włącznie z wykonaniem badań specjalistycznych typu rezonans /do operacji /za własne pieniądze, po zwolnienie do lekarza rodzinnego bo ten lekarz nie wystawia L4 i nie obchodzi go, że pracujesz, a twój stan czyni cię nie zdolnym do pracy!!!! PÓŹNIEJ z łaski ...

A mojego 5-letniego syna (z bolem zeba) Pani doktor przyjela z marszu mimo poznej pory (godz 20.30) i poza dniem przyjmowania. Dziecku pomogla bardzo i mimo tego, iz byla to nasza pierwsza wizyta, to dziecka nie zniechecila. Jestem bardzo wdzieczna za ludzkie podejscie do pacjenta.

Przy prowadzeniu ciąży nie mam zastrzeżeń do pani doktor ,ale kilka lat póżniej kiedy trzeba podjąc odpowiednie leczenie [ stanów zapalnych] nie uzyskałam odpowiedniego leczenia, a przede wszystkim znalezienia przyczyny .

Nie ulega wątpliwości,że profesjonalizm nade wszystko. Dla mnie to osoba merytoryczna ,skoncentrowana na problemie a nie odczuciach ambicjonalnych pacjenta. W Szpitalu Wojewódzkim w Bełchatowie, przeprowadzała u mnie zabieg(udrażniania nosa,usuwanie polipów).Skutek ,po latach męczarni, wreszcie oddycham jak należy. Zatem opinia wysoce pozytywna.U lekarza nie szukam czułości ale skuteczności w udzielanej pomocy.

Polecam tego lekarza. Ma dużą wiedzę i doświadczenie. Podchodzi do pacjenta ze zrozumieniem i empatią. Mi zoperował staw skokowy bez komplikacji. Polecam!

Przez dłuższy czas męczył mnie okropny kaszel. Dr Zochniak stwierdził, że to alergia i skierował na badania, które nic nie wykazały. Ponadto chciał przepisać mnie, 15-stoletniej wtedy osobie STERYDY i umieścić w szpitalu, pod opieką swojego znajomego lekarza. Na szczęście trafiłam później do innego specjalisty (była to wizyta publiczna) dzięki któremu wyszłam, jak się okazało, z zapalenia gardła, tchawicy i krtani. Może i miły, sympatyczny, ale poznać się na chorobie ...

Niestety zgadzam się w pełni z opinią pani Karoliny powyżej. Pan doktor dał się nam poznać jako człowiek zimny, czy kompetentny ciężko powiedzieć bo żadnej wiedzy o naszym dziecku nie mial i na pytania nie chciał odpowiadać. Koleżance , której dziecko też leżało na oddziale , powiedział że dziecko w złym stanie rączkę umrze, oznacza czym spojrzał na mnie i powiedział z ironicznym uśmiechem " u was wcale nie lepiej, ...

niestety nie polecam:( z początku byłam zadowolona, bo pomyślałam, że szybko i po bólu, ale tereaz wiem, że kasa wydana a ząb niedokładnie zrobiony (nie tylko ja tak sądzę) Do poprawki:(

Odradzam! Czytalam wcześniej opinie i mimo tego zaryzykowałam, żałuję!!!!! Pani doktor minęła sie z powołaniem. Nie miała ochoty diagnozować, mówiąc, ze ona nie moze dać żadnego skierowania i ze powinnam szukac innego specjalisty. Nie słucha pacjenta. Stwierdziła, że nie powinnam do niej przychodzić bo jestem zdrowa, mimo ciągłego bólu utrzymującego sie 3 miesiace. Do neurologa zostałam skierowana z jakiegoś powodu. Poczułam sie jak osoba symulująca. Omijać panią doktor szerokim łukiem!!!

Pani doktor leczyła mi zęba kanałowo zajęło jej to cztery wizyty i oczywiście co za tym idzie naciągła mnie na 970zł (a przez telefon gdy umawiałam sie na leczenie pani powiedziała ze całkowity koszt leczenia to 600-800zł) tak tak włos na głowie sie jeży. A na koniec leczenia dodała że ten ząb jest bardzo sfatygowany...ręce opadają. Krótko mówiąc nie polecam!

Pana Doktora nie polecam niestety.Miałam z nim styczność w ramach medycyny paliatywnej, kiedy "zajmował się" moją mamą będącą pod opieką hospicjum domowego. Odniosłam wrażenie, że w obejściu Pan Doktor jest ciągle zniecierpliwiony, zdenerwowany i zwyczajnie jakoś negatywnie nastawiony. Wypisać leki wypisał, obejrzeć pacjentkę obejrzał, ale kiedy poprosiłam o radę.. Cóż. Wiem, że jego rolą nie jest klepanie po ramieniu i mówienie, że będzie dobrze, ale wręcz warczenie, że stan jest ...

Fatalny lekarz, nastawiony tylko na zysk. Mimo poważnego stanu mojej babci, pani doktor kazała szukać pomocy gdzieś indziej, ale oczywiście skasowała 100zł za nic...Po prostu tragedia

Leczenie u tego lekarza zakończyło się po jednej wizycie. Właściwie to nawet się nie rozpoczęło. Pan doktor raczył tylko obejrzeć chore miejsce i odesłać do szpitala. Nie polecam!

Podczas mojej wizyty u pana ginekologa doświadczyłam nieprzyjemnej sytuacji. Lekarz zbył mnie, odmawiając wyjaśnienia kilku istotnych kwestii, sugerując, abym poszukała informacji w internecie. Pomimo moich zgłoszeń dotyczących odczuwanej infekcji, lekarz bagatelizował sytuację, twierdząc, że nie ma czasu na badanie. Co więcej, zamiast profesjonalnej pomocy, postawił mnie w sytuacji, w której musiałam sama decydować między usg a badaniem. To doświadczenie pozostawiło mnie z uczuciem zaniepokojenia i braku należytej opieki medycznej

Brak komputera w gabinecie aby ocenić badanie na płytce z urografi trzeba położyć się do szpitala coś jest nie tak!!!!

Byłem dzisiaj u pana doktora dwa razy /pierwszy i ostatni/, z tak nie sympatycznym podejściem dawno się nie spotkałem, pan doktor w dość podeszłym wieku /to może akurat na plus/ ale nawyki u niego zostały z czasu wczesnego Gierka. Dosyć ciekawa jest też recepcja, zostałem zapytany o nazwisko, wyciągam dowód i pokazuję pani rejestratorce która na głos odczytuje moje nazwisko :). To i tak dobrze bo kolejnego pacjenta pytała o ...

Wizytówka zapatrzonego w siebie bufona. Tak można ocenić dzisiejsze zachowanie tej pani"doktor" w Przychodni na Edwardowie. O godz. 17 20. Odsyła chorego pacjenta do Ambulatorium przy Szpitalu w Belchatowie z powodu nadmiaru pacjentów - poczekalnia pusta. Wcześniejsza rejestracja od godz. 7.00 była niedostępna telefonicznie. Żenada.

Nie polecam tego lekarza. Nie przyjął mnie w nagłym przypadku gdzie miałam duży skok ciśnienia. Prosiłam o mówiłam że jestem po operacji do tego to ciśnienie wysokie sprawia że z trudem oddycham bez maski. Lekarz wyrzucił mnie z gabinetu. Napisałam skargę na którą miałam otrzymać odpowiedź w ciągu 2 tygodni. Do tej pory nie otrzymałam odpowiedzi. Natomiast dziś w kopi karty leczenia przeczytałam opis lekarza. Same kłamstwa. Napisał że nie ...

Dziadek trafił na oddział wewnętrzny szpitala w Bełchatowie z kliniki PAX jako pacjent leżący - nie kontaktowy. Dziadek jest mieszkańcem Pabianic, skąd został zabrany karetką z zawałem do szpitala PAX, a ten po operacji przekazał pacjenta na najbliższy oddział wewnętrzny ze względu na jego stan zdrowia, wiek (81 lat) i z podejrzeniem zapalenia płuc. Pani doktor z ironią i pretensją w głosie, wręcz krzyczała do mojej mamy - że jakim ...

Szkoda słów. Lekarz opryskliwa, niemiła, wręcz bezczelna. Zero empatii oraz brak umiejętności słuchania ze zrozumieniem. Lekarz przerywa wypowiedź pacjentowi, buduje atmosferę wyższości nad pacjętem. Lekarz nie zapoznaje się z dokumentacja przed wizytą i kiedy pacjent próbuje mu wyjaśnić historie choroby ten w niegrzeczny sposób przerywa po czym okazuje się, że w dokumentacji wszystko było napisane. Brak empatii oraz swego rodzaju bezczelność powoduje, że muszę podsumować wizytę jako najgorszą w moim ...