lekarz Marek Wełniak

U Pana dr leczylam sie prywatnie przez ok. 5 lat. Dostawalam antybiotyki przy okazji kazdej wizyty. Mialam zajete zatoki, powiekszone slinianki i bole stawow. A to wszystko bylo niby przyczyna przegrody nosa i niby migdalkow rzutujacych na stawy i kosci. Dlugo sugerowal zabieg przegrody nosa w klinice w Chorzowie, po ktorym to zabiegu wszystkie dreczace mnie objawy mialy minac... Odnioslam wrazenie ze jak wykonam zabieg przegrody nosa to zaczne "latac" Po wykonaniu w Chorzowie wstepnych badan krwi przed zabiegiem, zostalam zdyskwalifikowana ze wzgledu na zle wyniki. Po pewnym czasie i ...

U Pana dr leczylam sie prywatnie przez ok. 5 lat. Dostawalam antybiotyki przy okazji kazdej wizyty. Mialam zajete zatoki, powiekszone slinianki i bole stawow. A to wszystko bylo niby przyczyna przegrody nosa i niby migdalkow rzutujacych na stawy i kosci. Dlugo sugerowal zabieg przegrody nosa w klinice w Chorzowie, po ktorym to zabiegu wszystkie dreczace mnie objawy mialy minac... Odnioslam wrazenie ze jak wykonam zabieg przegrody nosa to zaczne "latac" Po wykonaniu w Chorzowie wstepnych badan krwi przed zabiegiem, zostalam zdyskwalifikowana ze wzgledu na zle wyniki. Po pewnym czasie i zmianie lekarza, okazalo sie ze mam ksiazkowe objawy zespolu Sjogrena a przegrody nosowej wcale nie trzeba operowac. Lekarz niesluchajacy pacjenta, nie wyjasniajacy zbyt wiele... Raczej mruchy cos pod nosem sam do siebie... Absolutnie nie polecam..!!!!

U mnie wyglądało niemal tak samo jak napisałaś. Nie polecam!!! Kasia Koziarz

U mnie wyglądało niemal tak samo jak napisałaś. Nie polecam!!!
Kasia Koziarz

Po wyczekiwaniu pod drzwiami aż Pan Doktor dopije herbatkę wysłuchaliśmy wielominutowego bełkotu intelektualnego, z którego doprawdy niewiele zrozumieliśmy, Zarozumiały, nieprzystępny i traktujący dziecko jak przedmiot, nie pozwala dokończyć rozpoczętego zdania o objawach i nie dopuszcza by pacjent ośmielił się zadać jakiekolwiek pytanie. Przyparty w końcu do muru wykazuje oznaki wielkiej irytacji i zniecierpliwienia traktując rodziców z góry i bez jakichkolwiek oznak szacunku. Do samego przypadku ma w istocie stosunek lekceważący i w sumie stanowi wręcz książkowy przykłac tego jaki nie powinien być lekarz. Omijajcie Go z daleka!

Po wyczekiwaniu pod drzwiami aż Pan Doktor dopije herbatkę wysłuchaliśmy wielominutowego bełkotu intelektualnego, z którego doprawdy niewiele zrozumieliśmy, Zarozumiały, nieprzystępny i traktujący dziecko jak przedmiot, nie pozwala dokończyć rozpoczętego zdania o objawach i nie dopuszcza by pacjent ośmielił się zadać jakiekolwiek pytanie. Przyparty w końcu do muru wykazuje oznaki wielkiej irytacji i zniecierpliwienia traktując rodziców z góry i bez jakichkolwiek oznak szacunku. Do samego przypadku ma w istocie stosunek lekceważący i w sumie stanowi wręcz książkowy przykłac tego jaki nie powinien być lekarz. Omijajcie Go z daleka!