lekarz Renata Szczupak-Orłowska

Zapytałam Pani co sądzi o operacji zmniejszenia biustu, ponieważ przeszkadza mi bardzo w codziennym życiu i nie czuje się z nim dobrze. Poza tym mam zaburzenia odżywiania, o czym również wspomniałam. Usłyszałam, że jestem gruba i tłusta (dokładnie tych słów użyła) i powinnam iść na basen. Pani nie była w stanie przyjąć moich odpowiedzi (próbowałam powiedzieć, że jak byłam szczuplejsza to też nie czułam się dobrze z moim biustem, oraz że nie czuje się komfortowo żeby chodzić na basen), jednak Pani doktor stwierdziła, że jak już pójdę to będę się ...

Zapytałam Pani co sądzi o operacji zmniejszenia biustu, ponieważ przeszkadza mi bardzo w codziennym życiu i nie czuje się z nim dobrze. Poza tym mam zaburzenia odżywiania, o czym również wspomniałam.
Usłyszałam, że jestem gruba i tłusta (dokładnie tych słów użyła) i powinnam iść na basen.
Pani nie była w stanie przyjąć moich odpowiedzi (próbowałam powiedzieć, że jak byłam szczuplejsza to też nie czułam się dobrze z moim biustem, oraz że nie czuje się komfortowo żeby chodzić na basen), jednak Pani doktor stwierdziła, że jak już pójdę to będę się czuła komfortowo i że „każda kobieta by chciała zrzucić kilogramy”.
To nie pierwszy raz jak ta Pani zupełnie zbagatelizowała mój problem. Poza tym dosłownie mnie obraziła.
Odradzam.

Opryskliwa, niemiła, niezainteresowana, na niczym się nie zna, nie współpracuje z pacjentem. Nie interesuje się historią pacjenta ani zaleceniami innych lekarzy. Nie przepisuje nawet leków, które bierze się od lat. Jeśli spróbujesz w jakiś sposób zaprotestować to wypowiada się w sposób pasywno agresywny, żeby cię sprowadzić do parteru.

Opryskliwa, niemiła, niezainteresowana, na niczym się nie zna, nie współpracuje z pacjentem. Nie interesuje się historią pacjenta ani zaleceniami innych lekarzy. Nie przepisuje nawet leków, które bierze się od lat. Jeśli spróbujesz w jakiś sposób zaprotestować to wypowiada się w sposób pasywno agresywny, żeby cię sprowadzić do parteru.

To nie lekarz ..... a zerowa wiedza ,nie słucha pacjenta, historia choroby od specjalistów dla niej się w ogóle nie liczy, współczuje każdemu kto do niej trafi na wizytę czy na komisje lekarską bo również jest w komisji jako orzecznik w KRUS Poznań tam dopiero zamiata nawet nie można o nic zapytać reaguje od razu krzykiem jest chaotyczna , każdy zdolny do pracy śmiech........

To nie lekarz ..... a zerowa wiedza ,nie słucha pacjenta, historia choroby od specjalistów dla niej się w ogóle nie liczy, współczuje każdemu kto do niej trafi na wizytę czy na komisje lekarską bo również jest w komisji jako orzecznik w KRUS Poznań tam dopiero zamiata nawet nie można o nic zapytać reaguje od razu krzykiem jest chaotyczna , każdy zdolny do pracy śmiech........

Zdecydowanie nie polecam, lekarz nie godny polecenia, beznadziejne podejście do pacjenta, nie miła

Zdecydowanie nie polecam, lekarz nie godny polecenia, beznadziejne podejście do pacjenta, nie miła

Trafiłem do tej pani bo nie nazwę jej lekarzem z kaszlem i temperaturą . Natychmiast kazała się odsunąć i zapytała a szczepiłem się a szczepiłem się a kiedy powiedziałem że nie to ona na to- NO TO WSZYSTKO JASNE . Poprosiłem żeby mnie zbadała i osułuchała . Nic z tego one wie że to COvid i tyle. Co się okazało to nie COVID . Nie polecam . Okropna osoba .

Trafiłem do tej pani bo nie nazwę jej lekarzem z kaszlem i temperaturą . Natychmiast kazała się odsunąć i zapytała a szczepiłem się a szczepiłem się a kiedy powiedziałem że nie to ona na to- NO TO WSZYSTKO JASNE . Poprosiłem żeby mnie zbadała i osułuchała . Nic z tego one wie że to COvid i tyle. Co się okazało to nie COVID .
Nie polecam . Okropna osoba .

Jestem bardzo zadowolona z Pani Doktor. To bardzo profesjonalny lekarz i zarazem empatyczna Osoba. Od kilku lat diagnozuje i leczy mnie bezbłędnie.

Jestem bardzo zadowolona z Pani Doktor. To bardzo profesjonalny lekarz i zarazem empatyczna Osoba. Od kilku lat diagnozuje i leczy mnie bezbłędnie.

Pani lek. med. Szczupak Orłowska nie uznaje profilaktyki i wczesnego wykrywania chorób za właściwe. Odmawia pacjentowi skierowania na badania profilaktyczne twierdząc że jak ktoś jest zdrowy to przecież nie musi się badać.... dodatkowo powołuje się na konieczność oszczędności. Pewnie wobec osób którym za późno wykryto choroby np. raka również wielu szukało oszczędności.

Pani lek. med. Szczupak Orłowska nie uznaje profilaktyki i wczesnego wykrywania chorób za właściwe. Odmawia pacjentowi skierowania na badania profilaktyczne twierdząc że jak ktoś jest zdrowy to przecież nie musi się badać.... dodatkowo powołuje się na konieczność oszczędności. Pewnie wobec osób którym za późno wykryto choroby np. raka również wielu szukało oszczędności.

Nie polecam. Pomimo wiedzy, że jestem uczulona na penicylinę przepisała mi właśnie taki antybiotyk. Gdyby nie moja matka, zapewne bym miała wielkie nieprzyjemności po jego zażyciu. Poświęca mało czasu na rozeznanie tematu, mimo znanych tańszych odpowiedników leków, zawsze przepisuje te same ale droższe. Jeżeli ktoś ma iść do internisty, polecam innego

Nie polecam. Pomimo wiedzy, że jestem uczulona na penicylinę przepisała mi właśnie taki antybiotyk. Gdyby nie moja matka, zapewne bym miała wielkie nieprzyjemności po jego zażyciu. Poświęca mało czasu na rozeznanie tematu, mimo znanych tańszych odpowiedników leków, zawsze przepisuje te same ale droższe. Jeżeli ktoś ma iść do internisty, polecam innego

Lekarz Renata Szczupak-Orłowska nie bierze pod uwagę opinii lekarzy specjalistów, które się jej dostarcza. Zwracanie jej uwagi w drobnych kwestiach sprawia, że jest jeszcze bardziej nerwowa. Nie wysłuchuje pacjenta, nie interesuje jej historia przebytych chorób czy dotychczasowe leczenie. Przeniosłam się do niej ze względu na zmianę miejsca zamieszkania i to była najgorsza decyzja z możliwych. Chciała mi dać antybiotyk, bo stwierdziła "na oko", że mam zapalenie gardła. Dodam, że przyszłam z obrzękiem i bólem tarczycy/krtani od strony zewnętrznej (szyi). W ogóle nie brała pod uwagę tego, co mówię (test przeprowadzony ...

Lekarz Renata Szczupak-Orłowska nie bierze pod uwagę opinii lekarzy specjalistów, które się jej dostarcza. Zwracanie jej uwagi w drobnych kwestiach sprawia, że jest jeszcze bardziej nerwowa. Nie wysłuchuje pacjenta, nie interesuje jej historia przebytych chorób czy dotychczasowe leczenie. Przeniosłam się do niej ze względu na zmianę miejsca zamieszkania i to była najgorsza decyzja z możliwych. Chciała mi dać antybiotyk, bo stwierdziła "na oko", że mam zapalenie gardła. Dodam, że przyszłam z obrzękiem i bólem tarczycy/krtani od strony zewnętrznej (szyi). W ogóle nie brała pod uwagę tego, co mówię (test przeprowadzony przez laryngologa wykluczył potrzebę zastosowania antybiotyku). Gdybym nie zaprotestowała, niepotrzebnie trułabym się antybiotykiem. Nie chciała mi zlecić badań krwi pod kątem tarczycy. Nie lubię kłócić się z lekarzami, ale ta kobieta sprawiała wrażenie niekompetentnej i do tego była ordynarna i arogancka. Na szczęście zrobiłam pakiet badań tarczycy na własną rękę i okazało się, że miałam rację. Okazało się, że cierpię na chorobę autoimmunologiczną. Niestety to jeszcze bardziej rozsierdziło Panią Renatę. Nikomu nie życzę takiego lekarza pierwszego kontaktu. Nie leczcie się u niej.
Pozdrawiam.