dr Weronika Żelazik

Pani dr.Weronika jest jedną z nielicznych lekarzy którzy potrafią bezpośrednio opisać chorobę,potrafi wytłumaczyć na rozum każdego co mu dolega,jest MIŁĄ,CIEPŁĄ,UPRZEJMĄ ,REWELACYJNĄ osobą i wiem coś na ten temat ponieważ od 32 lat stale jestem pod kontrolą lekarzy z powodu przewlekłej choroby.Mało jest takich lekarzy jak pani dr.Żelazik -POLECAM I SERDECZNIE POZDRAWIAM :)

Pani dr.Weronika jest jedną z nielicznych lekarzy którzy potrafią bezpośrednio opisać chorobę,potrafi wytłumaczyć na rozum każdego co mu dolega,jest MIŁĄ,CIEPŁĄ,UPRZEJMĄ ,REWELACYJNĄ osobą i wiem coś na ten temat ponieważ od 32 lat stale jestem pod kontrolą lekarzy z powodu przewlekłej choroby.Mało jest takich lekarzy jak pani dr.Żelazik -POLECAM I SERDECZNIE POZDRAWIAM :)

Podzielam opinie o pani dr, trafiliśmy na nią dwa razy i oby nigdy więcej. Niemiła, nieuprzejma, jako pediatra pracuje chyba za karę. Zaszczyciła nas prywatnymi komentarzami, co w ogóle nie powinno mieć miejsca - także dotyczącymi bezzasadności naszego przyjścia oraz tego jakie to niektórzy mają szczęście,że nie musza pracować w niedziele tak jak ona. Nie wzbudza zaufania i po takim wstępie nie zdecydowałam sie na oddanie dziecka w jej ręce, bo nie uwierze w jej diaganozę. Uważam, że zbada dziecko "na odczepnego". Już nigdy nie pojedzimy do tej przychodni, jak ...

Podzielam opinie o pani dr, trafiliśmy na nią dwa razy i oby nigdy więcej. Niemiła, nieuprzejma, jako pediatra pracuje chyba za karę. Zaszczyciła nas prywatnymi komentarzami, co w ogóle nie powinno mieć miejsca - także dotyczącymi bezzasadności naszego przyjścia oraz tego jakie to niektórzy mają szczęście,że nie musza pracować w niedziele tak jak ona. Nie wzbudza zaufania i po takim wstępie nie zdecydowałam sie na oddanie dziecka w jej ręce, bo nie uwierze w jej diaganozę. Uważam, że zbada dziecko "na odczepnego". Już nigdy nie pojedzimy do tej przychodni, jak ona będzie na dyżurze.
Jeszcze nigdy nie trafiliśmy na takiego lekarza...

Pani doktor nie wzbudzająca zaufania, lubiąca urzywać słów chamska i beszczelna w stosunku do rodziców małego pacjenta. Takie wypowiedzi i komentarze zabierają jej więcej czasu niż samo badanie. Ogólnie sprawia wrażenie niezadowolonej z wykonywania swojego zawodu. Nasza wizyta odbyła się w niedzielę na całodobowym dyżurze w przychodni "państwowej". Byliśmy z rocznym dzieckiem, które miało utrzymującą się ponad dobę gorączkę powyżej 39 stopni (ciężką do zbicia). Pani doktor Weronika zainteresowała się w pierwszej kolejności dlaczego przychodzimy w niedzielę do lekarza z taką błachostką. Stwierdziła, że można przecież w poniedziałek rano w ...

Pani doktor nie wzbudzająca zaufania, lubiąca urzywać słów chamska i beszczelna w stosunku do rodziców małego pacjenta. Takie wypowiedzi i komentarze zabierają jej więcej czasu niż samo badanie. Ogólnie sprawia wrażenie niezadowolonej z wykonywania swojego zawodu. Nasza wizyta odbyła się w niedzielę na całodobowym dyżurze w przychodni "państwowej". Byliśmy z rocznym dzieckiem, które miało utrzymującą się ponad dobę gorączkę powyżej 39 stopni (ciężką do zbicia). Pani doktor Weronika zainteresowała się w pierwszej kolejności dlaczego przychodzimy w niedzielę do lekarza z taką błachostką. Stwierdziła, że można przecież w poniedziałek rano w przychodni a nie doraźnie i dalej poleciały wyżej wymienione epitety w stosunku do rodziców. Na koniec wizyty padło stwierdzenie, że wszystko to robi tylko dla dobra dziecka. Wstyd dla Uczelni, że wypuszcza na "rynek pracy" tak nie przystosowanego do pracy z ludźmi lekarza.