dr Zofia Rojek

Pacjentką pani Doktor byłam od wielu lat. Czym dłużej się znałysmy tym bardziej dostrzegałam ogromny problem. Zdecydowanie pani Doktor nie lubi otyłych osób ale niekoniecznie z tym chce coś zrobić albo poprostu podpowiedzieć i pomóc pacjentowi co należałoby zrobić...może wysłać pacjenta pod jakaś np specjalistyczną opiekę. Problem z wypisaniem skierowania na rehabilitację. Problem z wypisaniem zaświadczenia o stanie zdrowia pacjenta. Problem ze skierowaniem na badanie. Itd itd.Ostatnia wizyta z moją panią doktor . Oczywiście odmowa. Tekst ,który Pani doktor mi powiedziała na prośbę o wypisanie skierowania na badania,które potrzebne mi ...

Pacjentką pani Doktor byłam od wielu lat. Czym dłużej się znałysmy tym bardziej dostrzegałam ogromny problem. Zdecydowanie pani Doktor nie lubi otyłych osób ale niekoniecznie z tym chce coś zrobić albo poprostu podpowiedzieć i pomóc pacjentowi co należałoby zrobić...może wysłać pacjenta pod jakaś np specjalistyczną opiekę. Problem z wypisaniem skierowania na rehabilitację. Problem z wypisaniem zaświadczenia o stanie zdrowia pacjenta. Problem ze skierowaniem na badanie. Itd itd.Ostatnia wizyta z moją panią doktor . Oczywiście odmowa. Tekst ,który Pani doktor mi powiedziała na prośbę o wypisanie skierowania na badania,które potrzebne mi są przed operacją onkologiczna jest hitem. Cytuję: Jak pani dam skierowanie to innym nie dam ! Zaznaczam ,że jestem pacjentka, która ma rentę i jest z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Zatem moje schorzenia nie są wyssane z palca . A lekarz rodzinny powinien pomagać a nie odsyłać z kwitkiem swojego pacjenta. Dlatego z usług pani doktor zrezygnowałam i jestem z tego powodu ZADOWOLONA

Super lekarz i człowiek.... ma wiedzę, kompetencje i czas dla pacjenta - to jest moje zdanie po 6 latach bycia Jej pacjentem.

Super lekarz i człowiek.... ma wiedzę, kompetencje i czas dla pacjenta - to jest moje zdanie po 6 latach bycia Jej pacjentem.

Zupelnie nie rozumiem negatywnych opinii . ja odnioslam wrazenie wrecz przeciwne po kontakcie z ta lekarka,najlepszy lekarz jakiego spotkalam.

Zupelnie nie rozumiem negatywnych opinii .
ja odnioslam wrazenie wrecz przeciwne po kontakcie z ta lekarka,najlepszy lekarz jakiego spotkalam.

Apodyktyczna, straszna kobieta. Nie powinna być lekarzem. Nie dba o dobro pacjenta tylko swój ineres. Jest włascicielka przychodni. Zdecydowanie odradzam lekarza i przychodnie!!!!

Apodyktyczna, straszna kobieta. Nie powinna być lekarzem. Nie dba o dobro pacjenta tylko swój ineres. Jest włascicielka przychodni. Zdecydowanie odradzam lekarza i przychodnie!!!!

Pani doktor w swojej pracy kieruje się jedynie swoim katolickim światopoglądem. Nie wyraża zgody na zabieg in-vitro mimo iż takie jest wskazanie i decyzja pacjenta. Nie stara się zrozumieć pacjenta, twierdzi, że adopcja dziecka będzie dla najlepsza - i to jest wyjście z sytuacji. Nie chce dać skierowania na badania, które są niezbędne do przeprowadzenia zabiegu (mimo iż pacjent ma do nich prawo ponieważ są refundowane przez NFZ). Spotkanie z tą panią było jednym z najgorszym spotkań jako "z lekarzem" w moim życiu. Zdecydowanie nie polecam.

Pani doktor w swojej pracy kieruje się jedynie swoim katolickim światopoglądem. Nie wyraża zgody na zabieg in-vitro mimo iż takie jest wskazanie i decyzja pacjenta. Nie stara się zrozumieć pacjenta, twierdzi, że adopcja dziecka będzie dla najlepsza - i to jest wyjście z sytuacji. Nie chce dać skierowania na badania, które są niezbędne do przeprowadzenia zabiegu (mimo iż pacjent ma do nich prawo ponieważ są refundowane przez NFZ).
Spotkanie z tą panią było jednym z najgorszym spotkań jako "z lekarzem" w moim życiu.
Zdecydowanie nie polecam.